Zawsze podobało mi się powiedzenie „Byki zarabiają, niedźwiedzie zarabiają, świnie idą na rzeź”. Nie byłem pewien dokładnego znaczenia ale mimo tego powiedzenie wydawało się mi błyskotliwe.
Najwyraźniej chodzi w nim o chciwość, o zbyt duże pozycje (zwłaszcza z dźwignią finansową). Świnie mają reputację nigdy nienażartych stworzeń (nie wnikam w to czy słusznie) dlatego reprezentują chciwych, źle zarządzających ryzykiem inwestorów. Tacy inwestorzy „idą na rzeź” nawet jeśli otworzą poprawną, potencjalnie zyskowną pozycję na rynku.
Dziś chciałbym napisać o innej grupie inwestorów, która niepotrzebnie naraża się na ryzyko szlachtowania. To inwestorzy, którzy nie mogą się zdecydować czy są inwestorami długoterminowymi czy krótkoterminowymi.
Posłużę się przykładem spółki, o której już pisałem w tym roku – Bogdanki. W trakcie ostatniej sesji poprzedniego roku spółka opublikowała cenotwórczy komunikat wskazujący na wynegocjowanie istotnej podwyżki cen węgla w długoterminowych kontraktach. Wartość tych kontraktów wzrosła w wyniku podpisanego aneksu o 71% (sam wzrost cen węgla był wyższy). Z opóźnieniem kurs spółki zareagował na te informacje – cena akcji wzrosła z 39 zł do około 55 zł w dwie sesje (szczyt zanotowano na poziomie 58 zł).
Jednak od początku roku kurs spółki zaczął się osuwać i dzisiejszą sesję skończył na poziomie 43,9 zł. Nie trzeba się bardzo wysilać by znaleźć przyczynę słabości spółek węglowych w ostatnich miesiącach:
- globalne ceny węgla są w głębokiej korekcie (cena węgla w Rotterdamie spadła z około 260 dolarów w grudniu 2022 roku do 140 dolarów obecnie)
- na rynek regularnie trafiają informacje o planach wprowadzenia podatku od nadzwyczajnych zysków obejmującego producentów węgla
- inwestorzy są świadomi ryzyka związanego z propozycjami regulacji drastycznie ograniczających emisje metanu w górnictwie węgla
- rosną ceny uprawnień do emisji CO2 co obniża atrakcyjność węgla jako paliwa
Dodatkowo w przypadku Bogdanki urzeczywistniły się ryzyka operacyjne związane z technicznymi problemami eksploatowania „geologicznie trudnych” zasobów.
W pewnym uproszczeniu można stwierdzić, że istniały dwa inwestycyjne podejścia do „rozegrania” cenotwórczej informacji o korzystnych dla Bogdanki aneksach do długoterminowych umów na dostawy węgla. Pierwsze podejście, nazwijmy je podejściem tradera, zakładało kupno akcji po publikacji komunikatu i sprzedaż po osiągnięciu założonego poziomu cenowego. Takie poziomy wyznacza się w oparciu o analizę techniczną (potencjalne opory) albo system zarządzania pozycją. Powyższe podejście obejmuje także przesuwane w górę zlecenia obronne na wypadek głębszej korekty kursu.
Drugie podejście, nazwijmy je fundamentalnym, zakładało kupno akcji po publikacji komunikatu i utrzymywanie pozycji do zrealizowania się finansowych korzyści z istotnie wyższych cen węgla w kontraktach długoterminowych. Prognozy analityków zakładają wynik EBITDA istotnie przekraczający 2 mld zł w 2023 roku (przy 712 mln zł zanotowanych w 2022 roku). Teza inwestycyjna mogła zakładać, że przy tak dobrych wynikach finansowych i korzystnej pozycji gotówkowej dywidenda z zysku za 2023 roku będzie ekstremalnie atrakcyjna.
Przy praktycznie każdym zdarzeniu rynkowym inwestor może wybrać jedną z dwóch zarysowanych wyżej strategii. Podejście tradera pozwala rozegrać tylko konkretne wydarzenie rynkowe ale z reguły uniemożliwia partycypowanie we wszystkich pozytywnych efektach tego wydarzenia (bo część z nich pojawi się dopiero za kilka kwartałów). Podejście fundamentalne pozwala na skorzystanie z długoterminowych efektów wydarzenia ale naraża inwestora na wiele ryzyk rynkowych (bessa) i związanych ze spółką (niekorzystne zmiany regulacyjne, niekorzystne zmiany otoczenia biznesowego, etc.). Sytuacja Bogdanki i bardzo szybkie zrealizowanie się niektórych ryzyk świetnie ilustruje to zagrożenie.
Spotkałem inwestorów, którzy świetnie sobie radzą stosując jedno z dwóch zarysowanych podejść. Ja preferuję podejście tradera bo pozwala mi na większą kontrolę nad obsunięciami.
Myślę, że w najgorszej sytuacji są inwestorzy, którzy nie mogą się zdecydować, które podejście w danej sytuacji zastosować i którzy często zmieniają swoje decyzje: przeskakują z jednej strategii na drugą. Przede wszystkim dlatego, że wspomniane przeskakiwanie z reguły nie jest wynikiem procesu analitycznego lecz jedynie pretekstem, usprawiedliwieniem dla niskiej dyscypliny inwestycyjnej.
W przypadku Bogdanki możemy sobie wyobrazić zarówno inwestora, który impulsywnie przechodzi z podejścia tradera do podejścia fundamentalnego i decyduje się przekwalifikować swoją krótkoterminową pozycję jako zagranie długoterminowe (bo uważa, że początkowa zwyżka kursu po publikacji komunikatu to tylko niewielka część potencjalnego ruchu wzrostowego) jak i inwestora fundamentalnego, który bardzo szybko zamyka swoją oryginalnie długoterminową pozycję (bo irytuje go głębokość korekty kursu). Możemy sobie nawet wyobrazić inwestora, który otwiera pozycję z podejściem tradera, zamienia strategię na długoterminową a potem zirytowany słabym zachowaniem kursu znów przeklasyfikuje pozycję jako krótkoterminową i ją zamyka. Z mojego doświadczenia wynika, że takie żonglowanie podejściami inwestycyjnymi niekorzystnie wpływa na wyniki inwestycyjne i uniemożliwia zachowanie dyscypliny inwestycyjnej (bo inwestor na dobrą sprawę nie ma czego się trzymać).
1 Komentarz
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Czyli: byki zarabiają, niedźwiedzie zarabiają, a świnie idą na rzeź – razem z królikami 😉