„Patrz na rynkowe fluktuacje raczej jako na twojego przyjaciela niż wroga”
Kto jest autorem tego powiedzenia?
Wydaje mi się, że chyba nikt by nie zgadł. To słowa samego… Warrena Buffeta.
I dokładnie uzbrojeni w taką właśnie optykę jak sugeruje sam Maestro możemy przejść do kolejnego odcinka porad w temacie inwestowania za pomocą wskaźników technicznych.
TIP #6 OSCYLATOR NA POMOC WSKAŹNIKOWI
Wskaźniki z zasady zostały przysposobione w Analizie technicznej do poszukiwania trendów. Jednak znaczną część czasu rynki spędzają na mało produktywnych flautach, czyli okresach gdzie pojawia się męczący trend boczny.
W tej sytuacji do gry weszli kreatywni technicy, którzy stworzyli oscylatory. Te mają za zadanie wychwytywać oscylacje, a więc ruchy „od bandy do bandy”. Ceną jaką trzeba zapłacić za użycie oscylatora jest strata podczas wyraźnych trendów, które są zwane zresztą mordercami oscylatorów.
Ale w takim razie, skoro mamy 2 główne reżimy stanu rynków, dlaczego by nie połączyć obu omawianych tu narzędzi w jedną strategię?
Na pierwszy rzut oka wydaje się to matematycznym wariactwem, bo kiedy będziemy zyskiwać na trendach za pomocą wskaźnika, w tym samym czasie pozbawią nas zysków oscylatory. Jednak nawet tak przeciwstawne metody połączone w jedną potrafią wykreować efekty synergii.
Spójrzmy jak wygląda to w praktyce.
Ponownie jako przykład użyłem wykresu WIG20, gdzie szeroka fluktuacja od tygodni w zasadzie nie prowadzi łado wyraźnego trendu. Naniosłem MACD klasyczny (domyśle ustawienia w programach 12, 26, 9) wraz z histogramem:
MACD pogubił się kilka razy, generując fałszywe sygnały, chociaż teoretycznie pojawiały się całkiem klarowne kilkunastodniowe fale spadkowe i wzrostowe, tworzące krótkoterminowe trendy w obrębie owej szerokiej 200-punktowej konsolidacji. Te sygnały, zaznaczone na niebiesko na wykresie, przyniosłyby straty.
Jako oscylatora w tym samym czasie używamy histogram, czyli pionowe słupki nanoszone wokół poziomu 0, mierzące rozpiętość między linią główną MACD a linią sygnalną. To tylko przykład, można używać dowolnego oscylatora. Chodzi o to, by wyłapywać skrajne poziomy kursów, czyli wykupienie i wyprzedanie.
Owe ekstrema wyłapuje najwyższy lub najniższy słupek w danej fali na histogramie. Jeśli następujący po nim się zmniejsza, teoria mówi, że przekroczyliśmy punkt ekstremalny i można zająć pozycję przeciwną do aktualnej fali spadkowej lub rosnącej. Zaznaczyłem na brązowo na wykresie takie momenty.
Można również zaprząc do pracy dywergencje, czyli takie momenty, gdy kurs wyznacza nowe minimum, a histogram go nie potwierdza, ponieważ skrajny słupek tej fali jest niższy od skrajnego słupka poprzedniej fali, która wyznaczała minimum poprzednie (na fioletowo zaznaczam).
Tego rodzaju łączenie strategii można zastosować i przy grze w obie strony (krótka i długa pozycja), jak i przy inwestowaniu jedynie w opcji kupna (akcje). W oby przypadkach warto ponownie podzielić kapitał na 2 wirtualne rachunki, czyli de facto na każdą ze strategii przydzielić połowę normalnej pozycji, jaką używa się przy inwestowania tylko samym wskaźnikiem.
Wspomniana wyżej pozorna sprzeczność w użyciu dwóch przeciwstawnych co do kierunku transakcji narzędzi ma jednak kilka zalet:
- dywersyfikacja strategii zmniejszająca ryzyka
Użycie tylko wskaźnika w czasie zaznaczonym na wykresie przyniosłaby kilka fałszywych sygnałów i nieco strat; te ostatnie zostałyby jednak pokryte w tym samym czasie przez zyski z zastosowania oscylatora
- wygładzenie krzywej kapitału
A to oznacza niższe obsunięcia i stabilniejsze zmiany wartości portfela
- synergia zysków z obu strategii
Proszę zobaczyć, że w niektórych momentach sygnały z obu strategii generują pozycje w tę samą stronę (niekoniecznie od razu), czyli zysk jest dublowany.
- utemperowanie wzburzonych emocji
Te pojawiają się gdy użyty sam wskaźnik traci podczas konsolidacji. Prowadzi to do frustracji, stresów, błędów i złych decyzji. Stonowanie emocji dzięki temu, że inna część portfela zarabia w tym samym czasie jest nie do opisania, trzeba samemu tego spróbować i docenić.
- użycie oscylatora jako "take profit stop"
Można tylko właśnie do tego celu użyć oscylator
*
Wiele razy gdy pokazywałem ten rodzaj łączenia strategii dostawałem pytanie: jak sprawić, żeby wskaźnik włączał się tylko podczas trendów, a oscylator podczas konsolidacji?
No nie jest to takie proste. W systemach transakcyjnych kombinuje się z różnego rodzaju przełącznikami opartymi na … innych wskaźnikach (trendu, zmienności). Ale gdyby były skuteczne, to … nie potrzebne byłyby już inne narzędzia! Mam kilka swoich, prostych patentów na taki przełącznik, o tym jednak innym razem, to również obszerny temat.
CDN
–kat–
1 Komentarz
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Kiedy dalszy ciąg tego cyklu? Nie mogę się doczekać 🙂