Jeden wykres i kilka statystyk pomaga zrozumieć fundament tej hossy w USA i jej najbliższą przyszłość.
Zacznijmy od wykresu – S&P500 czyli elita USA w pigułce:
Już tylko milimetry na ekranie brakują do pobicia rekordu wszechczasów. I to raptem 4 miesiące od momentu, gdy wydawało się, że świat zatopi się w bessie.
Indeks ślizga się po dolnej linii kanału trendowego, zmniejszyły się zakresy sesji, ale nadal zdarzają się luki popytowe. Wydaje się, że nowy historyczny rekord to tylko kwestia dni. Odwrócone krzywe rentowności, spadające indeksy aktywności przemysłowej PMI na całym świecie, pogarszające się spodziewane wyniki kwartalne – to wszystko betka.
Pieniądz, który rządzi notowaniami, jest nieczuły na wszelkie wskaźniki koniunktury. Ten pieniądz to nic innego jak buybacks, czyli skup akcji własnych przez spółki, który od kilku lat w zasadzie zdominował giełdowy popyt i nie zamierza wcale zwolnić. W praktyce nie ma potrzeby analizować żadnych innych czynników.
Takie zestawienie wrzuciłem w piątek na nasz blogowy twitter:
Pokazuje on jak działał krwioobieg giełdowy, czyli przepływ pieniądza w USA podczas pierwszego kwartału tego roku.
Inwestorzy w miarę wzrostów indeksów uciekali z tradycyjnych funduszy amerykańskich inwestujących w akcje: 39 mld $ netto wycofano z tych inwestujących w USA, 42 mld $ z lokujących w Europie, ponad 20 mld $ z innych krajów świata (poza Brazylią, gdzie wpłacano). Ucieczka dotknęła również ETFy indeksowe.
Jeśli chodzi o bardziej ryzykowne fundusze hedgingowe, to zostały one złapane z opuszczonymi spodniami. Przegapiły tę hossę i w chwili obecnej posiadają rekordowo najniższe zaangażowanie w akcje. Z kolei cała branża CTA, czyli grający systematycznie (w tym systemami) posiada ok 30% niższe zaangażowanie niż średnia wieloletnia.
Widać wyraźnie, kto te wzrosty bez oglądania się na nic tak nam pięknie napompował: kupujące akcje własne spółki! 229 mld $ to tylko cząstka z planowanych 900 mld-1 bilion $ na ten cel w tym roku (niewiele więcej niż w 2018, kiedy wydawano kolosalne pieniądze z obniżki podatków). Co musiałoby się zdarzyć, żeby nie pompowano dzięki temu kursów nadal? Bez względu na stan i prognozy gospodarki!
Dodajmy dla porządku- część tej hossy to wina derywatów indeksowych, w tym opcji. Ogromny ruch w tym interesie aktywował przede wszystkim popyt według obserwatorów z największych banków.
W tej chwili mamy przerwę w skupie ponieważ co kwartał w okresie podawania wyników wykup jest zabroniony. Być może z tego powodu indeks lekko odpuści i posunie się nieco w bok, czy wykona jakąś małą korektę. Nic to, po prostu potem przesuniemy trochę linię trendu w prawo i zabawa potrwa nadal. Tym bardziej, że rynek co chwilę pozytywnie dyskontuje niemal zakończone pertraktacje USA-Chiny.
Czy skup akcji ma sens z punktu widzenia gospodarki i samych spółek? To temat na inną bajkę. W każdym bądź razie ostatnie lata wzrostów w USA to zasługa przede wszystkim właśnie skupu akcji.
Co w tym momencie powinny zrobić fundusze hedgingowe złapane na wykrocznej? Rzucić się na akcje po rekordowo wysokich cenach? Dlaczego nie zrobiły tego przez te 3 miesiące? Przecież doskonale znają zasady gry w skup akcji własnych. Z pewnością dowiemy się dopiero za jakiś czas.
—kat—
2 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
To ciekawe, że inwestorzy uciekają z funduszy. Ja robię na odwrót.
Polisa fajna rzecz, czy hossa czy bessa, to ja ładuję co miesiąc.
Fundusz, który zgarnia 100% składki YTD 9%, 1y 25%. Trochę słabo, muszę się mu przyjrzeć, bo może czas na zmianę lidera.
Jedyne co ostatnio zrobiłem to przesunięcie kasy z mniejszych spółek i rynków w kierunku USA. Na wypadek krachu wolę mieć USA (zawsze to szansa na niwelację spadków przez wzrost kursu USD) niż mniejsze spółki, z których kapitał pewnie ucieknie w pierwszej kolejności.
P.S. Ciekawe jaki promil kapitalizacji giełdy USA stanowią te wypłaty 40 mld 🙂
Do kiedy dokladnie wykup bedzie zabroniony w zwiazku z podawaniem wyników?