Początek tygodnia na amerykańskim rynku akcyjnym ubarwiony został drugim, wielkim festiwalem spółek memowych.

Keith Gill – inwestor indywidualny i influencer finansowy, który zainicjował pierwszy festiwal spółek memowych na początku 2021 roku, opublikował na X rysunek, na którym osoba siedząca na fotelu pochyla się do przodu. Rysunek okazał się bardzo cenotwórczą informacją: od zamknięcia piątkowej sesji (17,46 USD) do maksimum wtorkowej sesji (64,83 USD) akcje GameStop zyskały 271% (teraz handlowane są na poziomie 37 USD).

GameStop nie był jedyną spółką memową, która w poniedziałek i wtorek zaliczyła spektakularny rajd. Wzięły w nim udział akcje AMC, SunPower, Koss, Plug Power a nawet BlackBerry.

Moim zdaniem drugi w historii festiwal spółek memowych dużo wnosi do zażartej dyskusji, która toczyła się w latach 2020-2021. Jedna ze stron sporu argumentowała, że rynkowe ekscesy (takie jak spółki memowe, kryptowaluty, kosmiczne wyceny producentów EV) to wynik ekstremalnie akomodacyjnej polityki Fed. W dużym skrócie: zerowych stóp procentowych.

Drugi festiwal spółek memowych, a wcześniej spektakularne odrodzenie ekosystemu kryptowalut z nowymi historycznymi szczytami bitcoina, pokazały, że rynkowe ekscesy, mogą mieć miejsce także przy stopach procentowych powyżej 5%. Moim zdaniem jest to punkt dla strony, która argumentowała, że kluczową rolę w kreowaniu rynkowych ekscesów odgrywa ludzka natura (wspierana nowymi możliwościami do komunikowania się, które wzmacniają instynkt stadny). Polityka monetarna może ułatwiać lub utrudniać pewne rynkowe procesy i mechanizmy ale nie zawsze odgrywa w nich kluczową czy nawet istotną rolę. Myślę, że wiele zjawisk na rynkach finansowych w okresie wysokich stóp procentowych sugeruje, że inwestorzy i komentatorzy przeszacowują znaczenie polityki monetarnej i banków centralnych.

Nie wspominam o spółkach memowych by rozliczyć dyskusję sprzed kilku ale by zwrócić uwagę na kolejne zabawne i pouczające zdarzenie z pogranicza rynków finansowych i produktów inwestycyjnych. Zwrócił na nie uwagę Sumit Roy.

W grudniu 2023 roku „zwinął się” memowy ETF: Roundhill MEME ETF (ticker MEME). Informowały o tym główne media finansowe. MEME nigdy nie zdobył serc ani kieszeni inwestorów. W momencie ogłaszania decyzji o jego likwidacji miał zaledwie 2,6 mln USD aktywów pod zarządzaniem. W czasie swojej dwuletniej aktywności przegrał z S&P 500 o ponad 50 punktów procentowych. Pokazuje to wykres Bloomberga:

Za Bloomberg

Wspomniałem o dwuletniej aktywności. MEME powstał w grudniu 2021 roku. W obronie Roundhill można argumentować, że nie był to szczyt manii memowej. Z drugiej strony w ujęciu czasowym start ETF-a był dużo bliżej szczytu niż dołka segmentu spółek memowych. A przecież „stworzenie” nowego ETF-a (wraz z rejestracją) chwilę trwa więc decyzję o jego powstaniu podjęto jeszcze bliżej szczytu manii spółek memowych. Pokazuje to poniższy wykres:

Za Yahoo Finance

Mamy więc kolejną ilustrację dwóch zjawisk, o których regularnie przypominam na blogu, i przed którymi regularnie ostrzegam. Po pierwsze firmy inwestycyjne mogą mieć (i często mają) fatalny rynkowy timing w dziedzinie tworzenia produktów finansowych. Zwłaszcza tych produktów, które związane są z popularnymi przez pewien czas motywami inwestycyjnymi. Po drugie firmy inwestycyjne mogą mieć (i często mają) inne motywacje niż stworzenie użytecznego produktu ułatwiające inwestowanie w długim terminie. Nierzadko tworzą produkty, które mają się wstrzelić w rynkową modę, wykorzystać zainteresowanie inwestorów i duży potencjał marketingowy.

Skoro firmy inwestycyjne uprawiające „turystykę rynkową” mają fatalny timing to można założyć, że inwestorzy indywidualni nie będą w tej dziedzinie zdecydowanie lepsi. Należy oczekiwać, że wielu z nich zainteresuje się motywem inwestycyjnym z drugiego końca świata i zdecyduje się dołączyć do wzrostowego trendu w mało korzystnym momencie. Oczywiście będą inwestorzy, którzy dobrze trafią (i zapewne będą się tym chwalić w mediach społecznościowych) ale większość inwestorów nie będzie mieć dobrego timingu.

Warto odnotować, że Roundhill MEME ETF nigdy nie cieszył się popularnością. Nawet wtedy gdy startował i gdy pamięć o pierwszym festiwalu spółek memowych była świeża. Moim zdaniem wspiera to „emocjonalną” hipotezę fenomenu spółek memowych. Indywidualni inwestorzy kupują akcje spółek memowych bo ich posiadanie jest fajne, sprawia im frajdę, jest ekspresją ich osobowości i światopoglądu (np. antysystemowości). Memowy ETF jako produkt finansowy nie zaspakaja tych potrzeb i dlatego nigdy nie zebrał więcej niż kilka milionów dolarów kapitału.

Myślę, że równie ważna co hipoteza „emocjonalna” jest hipoteza związana z loteryjnym charakterem spółek memowych czyli ich tendencją do tworzenia gwałtownych rajdów o dużych zasięgach, które tworzą spektakularne stopy zwrotu w krótkim terminie. Dokładnie takich jaki miał miejsce na początku tygodnia. Część inwestorów „poszukuje” trzycyfrowych stóp zwrotu w krótkim okresie. To samo zjawisko występuje na części niepłynnych spółek z NewConnect, które potrafią przez wiele miesięcy stać w miejscu przy minimalnych obrotach aby w okresie kilku tygodni zrobić kilkuset procentowy rajd i powoli powrócić do punktu wyjścia. To właśnie perspektywa tych rajdów przyciąga inwestorów indywidualnych.

1 Komentarz

  1. Malinda

    Koss robu bardzo dobre sluchawki, jestem zaskoczony ze jest smieciowa spolka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.