Bizarny świat kryptoemisji

Z regularnością, choć z coraz mniejszym zaangażowaniem, przeglądam wydarzenia na rynku kryptowalut, wokół którego zbudowany został całkiem sprawnie działający świat instytucji i jeszcze większych działań społecznych.  Cywilizowanie tego rynku przychodzi ciągle z trudem, czego najlepszym dowodem są różnego rodzaju emisje nowych tokenów.

Podróżowanie po świecie emisji krypto dla człowieka z 30-letnim stażem w spekulacji i inwestycjach ociera się o doświadczenia, o jakie trudno już na rynkach akcji czy pochodnych. Wejście w świat emisji tokenów jest podróżą przez hybrydowe uniwersum technologicznej szarlatanerii, przygód barona Munchausena i piosenki White Rabbit Jefferson Airplane. Czyste spekulacyjne LSD.

Nie wiem, czy kiedykolwiek w swojej karierze trafiłem na taką ilość obietnic zysków i nagród, jaką zaproponował mi rynek kryptoemisji. Jedne przemawiały do mnie słabiej, a inne mocniej. Skrajnym przypadkiem była obietnica, iż zainwestowanie w jeden z tokenów umieści mnie na liście osób, które mogą wylosować lot na Marsa. Dzięki potędze Elona oczywiście.

Elon w świecie kryptoscamu jest tym, czym Kaszanki w świecie celebrytów (ok, nie do końca wiem, czym są Kaszanki, ale wydaje mi się, że ustaliły pewien wzór do naśladowania). Starczy w emisję włączyć gdzieś Elona (bez jego wiedzy oczywiście) i otwierają się wrota światów równoległych. W ostatnim czasie jeden token memowy nawet reklamował się tym, że Elon lubi memy emitenta. Nie ma rzeczy, której nie można w świecie krypto zrobić dzięki figurze Elona.

Ciekawostką jest, że całość tego bałaganu – nie mogę użyć innego słowa, które pasuje lepiej – funkcjonuje na masową skalę bez grama nadzoru. Kiedy piszę komentarz po sesji, to muszę obłożyć go disclaimerem czasami dłuższym od samego komentarza. Nigdy nie dotykam komentarzem spółek, które mam w portfelu od lat, choć sam uważam ich akcje za najlepsze. W kilka sekund mogę jednak za wszystko kupić token z losem na loterię, o którym wszyscy wiedzą, że jest oszustwem.

Jestem przekonany, że ludzie, którzy zajmują się regulowaniem rynku giełdowego w Polsce i szerzej w Europie mają poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Wszak chronią ludzi przed oszustwami ze strony brokerów, doradców inwestycyjnych i biur maklerskich z wieloletnimi historiami na rynku. W tym samym czasie pod nosem wyrósł nam cały rynek emitentów inwestycyjnych psylocybinek, które pozostają poza jakąkolwiek kontrolą.

Czasami mam ochotę przenieść się w ten świat, gdzie ciągle można sobie zrobić krzywdę na własne konto, jeżdżąc bez zapiętych pasów, kasku czy poduszek powietrznych. Rynek emisji krypto ma w sobie element zapomnianej wolności i spróbowania sił w świecie, w którym maść żmijowa leczyła wszystko. Mimo wyuczonego dystansu nie dziwię się ludziom, że są tak bardzo zaangażowani w coś, co przypomina wyprawę poza granice mapy i prawa finansowej grawitacji. Świat tysiąca i jednej emisji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.