Im więcej czytam o inwestycyjnych i finansowych przekrętach tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w tym „segmencie gospodarki” działa niemal wszystko jeśli jest się pracowitym i jeśli zbudowało się wystarczająco dużo zasięgi.

Pisałem niedawno o grupie internetowych inwestycyjnych influencerów, która regularnie organizowała akcje pompuj i sprzedaj nagonionym fanom. W modelu operacyjnym tej grupy, który wypracował dla niej 100 mln USD zysku, naganienie często ograniczało się do wrzucania w media społecznościowe tekstów w rodzaju: Kupiłem te akcje, moi znajomi też kupili, będziemy trzymać aż będzie dwa razy wyżej. Wy też kupujcie jak chcecie zarobić.

Dziś chciałbym napisać o przekręcie, którym swoim wyrafinowaniem przypomina klasyczne nigeryjskie oszustwo, a który był w stanie wyciągnąć od inwestorów 45 mln USD w 2-3 lata. W tym przekręcie wszystko jest tak siermiężne, zgrzebne i żenujące, że przy lekturze powództwa SEC dominującą myślą jest pytanie: gdzie oszuści znaleźli tych naiwniaków?

Zacznijmy od centralnego punktu przekrętu: pewien człowiek w Kanadzie ma wart bilion (to nie pomyłka: bilion) biznes blockchainowy z wykorzystaniem zaawansowanej AI, który wkrótce sprzeda konsorcjum złożonemu z multimiliarderów. Podpisane umowy o poufności nie pozwalają na podanie danych właściciela biznesu, danych biznesu ani danych kupujących. Biznes potrzebuje finansowania do czasu zamknięcia transakcji. Za zapewnienie finansowania otrzyma się udziały w kwocie ze sprzedaży. Czy to nie brzmi jak przekręt?

O jakich stopach zwrotu mówimy w tym przypadku? Stopy zwrotu były dynamiczne i rosły za każdym razem gdy transakcję przekładano i zabiegano o dodatkowe finansowanie. W czerwcu 2019 wynosiły 20 do 1 czyli 2000%. Ale już w sierpniu 2020 istotnie wzrosły i wynosiły już 3000 do 1 a dla kwoty 100 000 USD nawet 10 000 do 1:

Za SEC

We wrześniu 2020 ponownie wzrosły i dla kwoty 100 000 USD sięgnęły 20 000 do 1:

Za SEC

W październiku zostały podwojone:

Za SEC

W czerwcu 2021 inwestycja o wartości 100 000 USD dawała już 56 miliardów dolarów zysku i Bentleya GT czyli każdy zainwestowany dolar zarabiał pół miliona dolarów:

Za SEC

Matt Levine zwrócił uwagę na fakt, że przy 56 miliardach dolarów zysków samochód warty kilkaset tysięcy dolarów nie wydaje się warty wzmianki. Moim zdaniem ten samochód miał urealniać zyski. Trudno jest sobie wyobrazić 56 miliardów dolarów. Samochód przybliżał tę ofertę potencjalnym ofiarom przekrętu.

Należy dodać, że astronomiczne zyski (w ostatniej ofercie 25 000 do 1 dla najniższej inwestycji i aż 562 500 do 1 dla najwyższej inwestycji) oferowane były za relatywnie krótką inwestycję. Sprzedaż wartego bilion dolarów blockchainowego biznesu miała nastąpić lada moment. To była kwestia dni, może tygodni. Tak więc wspomniane 45 mln dolarów pozyskano pod obietnice pomnożenia pieniędzy inwestorów tysiące razy przez okres kilku dni lub tygodni.

By jeszcze lepiej zilustrować wyrafinowanie „fabuły” przekrętu podam za dokumentem SEC powody przesunięcia sprzedaży stworzone przez twórców przekrętu i przekazane zniecierpliwionym inwestorom:

  • wniosek o upadłość dostawców jednej z usług biznesowych dla biznesu blockchainowego
  • żądanie przez koreański bank finansujący transakcję tradycyjnego podpisu (procedura miała się odbyć na Hawajach w celu skrócenia czasu)
  • choroba jednego z programistów systemu blockchainowego
  • sprzedawany biznes blockchainowy otrzymał 4000 smartfonów zamiast 1500 zamówionych (przy transakcji na bilion dolarów!)

Jeśli popatrzymy na kluczowe elementy fabuły przekrętu i totalną nierealność oferowanych zysków to narzuci się wniosek, że obydwie te sprawy nie są ważnymi aspektami oszustwa finansowego. Z operacyjnego punktu widzenia kluczowym aspektem wydaje się znalezienie naiwniaków. To jaką „story” się im sprzeda i jakie stopy zwrotu zaoferuje jest drugorzędne.

W przypadku opisywanego przekrętu, który swoim ofiarom znany był jako CoinDeal kluczowe było pozyskanie do oszustwa człowieka z bardzo dużym doświadczeniem w organizacjach wielopoziomowego marketingu i dużymi zasięgami w sieci. Co ciekawe był on dopiero trzecim poziomem w strukturze oszustwa. Na samej górze był pomysłodawca z kryminalną przyszłością. Niżej była jedna z ofiar jego poprzedniego oszustwa, która utrzymywała z nim kontakt by odrobić straty na następnym przekręcie. To ona zwerbowała czarodzieja internetowego marketingu przekrętów finansowych.

Fascynujące w tym kontekście wydają się dane SEC na temat przepływu środków. Od inwestorów pozyskano ponad 45 mln USD. Do podmiotów związanych z twórcą oszustwa wpłynęło 37 mln USD. Główny sprzedawca przekrętu zatrzymał dla siebie 5,9 mln USD. Druga osoba w hierarchii zatrzymała niecałe 3 mln. Z mojego punktu widzenia wśród oszustów panuje zadziwiająco wysoko lojalność. Niespecjalnie znajduje dla niej uzasadnienie. Przecież nie mówimy o ludziach z wysokimi standardami etycznymi.

Moim zdaniem zgrzebność wielu przekrętów finansowych stawia pod znakiem zapytania ewentualną skuteczność akcji edukacyjnych skoncentrowanych na uczeniu szerokiej populacji wykrywania sygnałów ostrzegawczych. Wydaje się, że przekręty odnoszą sukces nawet jeśli wyglądają jak niechlujnie zmontowane parodie przekrętów.

2 Komentarzy

  1. nazewnictwo

    Bilion – raczej chodzi o miliard. Angielskie słowo bilion = polskie słowo miliard.

    1. trystero (Post autora)

      @ Nazewnictwo

      Dzięki za uwagę ale nie ma błędu. W oryginalnych materiałach był trillion, który przetłumaczyłem na bilion.

      To też wynika z rozpiski, wg. której pojedynczy inwestor mógł zarobić 56 miliardów z inwestycji 100 tysięcy. Tak więc wartość całego biznesu to był bilion USD.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *