To też jest nielegalne?

Amerykańska ustawa o papierach wartościowych zawiera klauzule przeciwko naganianiu. Klauzula przeciwko naganianiu nie zakazuje naganiania ale zakazuje naganiania bez podania pełnej informacji o tym, że otrzymało się lub otrzyma jakiekolwiek wynagrodzenie za to naganianie.

Część czytelników może myśleć, że jest to bardzo słabe narzędzie w rękach regulatorów. Część czytelników może myśleć, że lepsze takie narzędzie niż żadne albo, że kompetentny regulator będzie w stanie zrobić pożytek nawet z tego niedoskonałego narzędzia.

O tym, że Amerykańska Komisja Giełd i Papierów Wartościowych potrafi korzystać z klauzuli przeciwko naganianiu przekonała się Kim Kardashian. Na początku października SEC zarzuciła celebrytce złamanie klauzuli przeciwko naganianiu. Pani Kardashian bez przyznania się do winy i bez jej kwestionowania zgodziła się:

  • zapłacić 1,26 mln USD: zapłacić 1 mln USD kary, zwrócić 250 tysięcy USD wynagrodzenia i 10 tysięcy USD odsetek
  • przez 3 lata nie naganiać na tokeny kryptowalutowe
  • współpracować z dalszym dochodzeniem SEC

Wszystko z powodu jednego posta na Instagramie:

Za SEC

Okazuje się, że nie wystarczyło oznaczyć go jako reklama i zastrzec, że nie stanowi porady finansowej. Post zawierał link do strony EthereumMax gdzie fani Kardashian mogli kupić token EMAX.

Muszę przyznać, że o EthereumMax dowiedziałem się z zarzutów SEC przeciwko Kim Kardashian. Jakimś cudem przegapiłem wielką akcję promocyjną w maju i czerwcu 2021 roku, w której poza Kardashian wzięli udział Paul Pierce z NBA, Logan Paul (jeden z najbardziej znanych youtuberów) i Floyd Mayweather (bokser). Zakładam, że prawnicy tej trójki są już w stałym kontakcie z SEC.

W czasie kryptowalutowej gorączki uznałem, że wystarczy mi pasywna pozycja na dwóch głównych kryptowalutach i kompletnie zrezygnowałem z gonienia za najbardziej gorącym shitcoinem. Z inwestycyjnego punktu widzenia zdołałem zdyscyplinowanie ignorować ten segment rynku. Interesował mnie jako rynkowego komentatora: o fali przekrętów w segmencie śmieciowych krypto pisałem pod koniec maja 2021 roku:  Ludzie zapłacą za ten finansowy nihilizm.

Jak to wygląda z perspektywy nagonionych na EMAX? W szczycie nagonki cena tokenu zaczynała się na siódmym miejscu po przecinku, teraz na dziewiątym. CoinDesk podaje, że od postu reklamowego Kardashian cena EMAX spadła o 97%.

Jeszcze większy dramat rozgrywa się na poziomie obrotów: z danych CoinMarketCap wynika, że przeciętne obroty w maju 2021 wyniosły 31 mln USD dziennie. Chartr stworzył wykres, w którym zestawił dzienne obroty w początkowej fazie istnienia tokenu z akcjami promocyjnymi:

Za Chartr

Jak wyglądają średnie dzienne obroty obecnie? Od początku września 2022 wynoszą 16 tysięcy dolarów dziennie. Ale ta średnia jest zawyżona przez dwa dni, który wygenerowały 2/3 wszystkich obrotów w tym okresie. Czy chcecie zgadnąć co to za dni?

To dzień ogłoszenia kary SEC dla Kardashian i następny dzień. CoinDesk poddaje, że członkowie „społeczności” EthereumMax uznali działania SEC za darmową i skuteczną akcję reklamową. Bez tych dwóch specjalnych dni średnie obroty spadają do 6 tysięcy USD dziennie. Z 31 mln USD dziennie. To wygląda tak jakby pompa została zakończona, zgaszono światło a nagonieni ludzie zostali pozostawieni sami sobie.

Jeśli dodamy do tego, że autor artykułu na CoinDesk mimo szczerych chęci i znajomości segmentu kryptowalut nie był w stanie napisać co ma robić EthereumMax ani podać konkretnych korzyści z posiadania tokenu to po zastosowaniu heurystyki kaczki należy uznać, że od samego początku był to przekręt mający wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy od naiwnych i chciwych ludzi. Heurystyka kaczki głosi, że jeśli coś wygląda jak kaczka, kwacze jak kaczka i chodzi jak kaczka to zapewne jest kaczką.

Mam nadzieję, że SEC podjęła strategiczną i przemyślaną decyzję zaczynając „sprzątanie po shitcoinach” od Kim Kardashian*. Celebrytka dysponuje potężnymi zasobami finansowymi, ogromną rzeszą oddanych fanów i kontaktami z bardzo dobrymi prawnikami. Zakładam, że SEC próbuje tutaj wysłać wyraźny przekaz do innych celebrytów reklamujących śmieciowe krypto: Kardashian zapłaciła, na pewno chcesz iść do sądu?

Kardashian otrzymała 250 tysięcy USD za reklamę EMAX. Przy 225 mln obserwujących oznacza to około 1 USD za każde 1000 obserwujących. Zastanawiam się jak to się ma do stawek za reklamy w konwencjonalnych segmentach (ubrania, kosmetyki, FMCG). Intuicja podpowiada, że ze względu na ryzyko reputacyjne reklamowanie podejrzanych tokenów powinno być wycenione wyżej niż reklamowanie kremu do twarzy.

Nie sądzę, że w 2022 roku trzeba przypominać, że celebryci są jak automaty na napoje: wrzuca się pieniądze a wyskakuje reklama czy polecenie jakiegoś produktu. Nie sądzę też, że do tzw. influencerów finansowych należy podchodzić z większym zaufaniem niż do innych celebrytów. Jest jednak spora grupa ludzi, do których te ostrzeżenia nigdy nie trafią i która będzie ślepo naśladować to co influencerzy polecają albo robią w audycjach na żywo. Dlatego opisana wyżej karuzela poleceń będzie się kręcić aż kompetentny regulator uczyni ją zbyt ryzykowną dla celebrytów.

* Świadomie pominąłem kluczowe w tej sprawie zagadnienie: SEC uznała token EMAX za papier wartościowy i dlatego zastosowała klauzulę przeciwko naganianiu. Jest to stanowisko, z którym z oczywistych powodów, duża część społeczności kryptowalutowej się nie zgadza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Klauzula informacyjna

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. („My” lub „DM BOŚ”) z siedzibą w Warszawie (ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa). Będziemy przetwarzać, Pani/Pana dane na potrzeby udzielenia odpowiedzi na Pani/Pana zapytanie, możliwości skorzystania z usługi oferowanej przez DM BOŚ, a także realizacji naszych prawnie uzasadnionych interesów, tj. rozpatrywania skarg oraz obrony przed roszczeniami. Ma Pani/Pan prawo dostępu do danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania i przenoszenia. W dowolnym momencie może Pani/Pan także wnieść sprzeciw, z przyczyn związanych z Pani/Pana szczególną sytuacją, wobec przetwarzania Pani/Pana danych dla realizacji prawnie uzasadnionych interesów DM BOŚ. Może się Pani/Pan z nami skontaktować wysyłając e-mail na adres: makler@bossa.pl lub list na adres: ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa, dzwoniąc na infolinię pod numer + 48 225043104 lub odwiedzając jedną z naszych placówek (lista dostępna pod http://bossa.pl/dmbos/oddzialy/). Może Pani/Pan skontaktować z Inspektorem Ochrony Danych m.in. korzystając z e-mail: iod@bossa.pl lub listownie na nasz adres. Więcej informacji o przetwarzaniu Pani/Pana danych, czasie przechowywania, prawach i sposobach kontaktu znajduje się w naszej Polityce Prywatności.