80% grających na forexie w bossafx na gazie naturalnym założyła się o wzrost ceny. Coś więc musi być na rzeczy?

Otóż z punktu widzenia Analizy technicznej ten wybór jest jak najbardziej poprawny patrząc na wykres kontraktów CFD na Natgas:

Niebieską linią zaznaczyłem bardzo mocne wsparcie, w pobliżu którego wielokrotnie kurs odbijał się w górę. W takim miejscu, dopóki ta linia nie zostanie przebita w dół, pozycje długie są z wszech miar uzasadnione.

Co więcej, mamy tu do czynienia z czymś, co już opisywałem tutaj przy analizie ropy – tzw. scale trading. Polega na budowaniu długiej pozycji na rynkach towarowych w miejscu, poniżej którego historycznie kursy nie zaszły. Obrona takiego poziomu wydaje się logiczna również ze względów ekonomicznych – ceny poniżej pewnego kosztu wydobycia, przechowywania i transportu przestają być w ogóle rynkowe i często wkracza w to miejsce spory popyt i/lub arbitraż.

Tym razem jednak może być inaczej i istnieje duża szansa, że kurs gazu podzieli los ropy sprzed 2 miesięcy, gdy kontrakty spadły do ujemnych wartości!

Dlaczego?

Otóż powody są identyczne jak w przypadku rynku ropy. Duża nadpodaż surowca, ogromny spadek zapotrzebowania ze względu na lockdown i spadek aktywności gospodarczej. Ale co gorsza, istnieją przynajmniej 2 silne argumenty, które za takim scenariuszem przemawiają:

1. Precedens z przeszłości

Otóż wielu graczy nie wie, że ceny spot gazu już raz w historii spadły poniżej zera! Dokładnie rok temu. W gazie liczą się 2 gazociągi, które dyktują ceny na rynku. Jeden z nich – Waha – zaliczył taką wpadkę z dokładnie tych samych powodów. Ogromna nadpodaż i brak miejsca do przechowywania gazu zatrzęsły rynkiem. Widać to na poniższym wykresie z Financial Times:

2. Brak organizacji typu OPEC

Wydobywcy ropy szybko się zorganizowali po zaliczeniu dna przez kursy ropy i karnie utrzymują w ryzach niskie jej wydobycie, co zwiększyło ceny z powodu braku nawisu podaży. Tymczasem rynek gazu nie posiada tego rodzaju organizacji, która mogłaby wprowadzić i koordynować podobne działania zaradcze.

Nie wiem, czy faktycznie do zera spadniemy, choć ryzyko jak widać istnieje. W tym tygodniu mieliśmy małą zapaść w czwartek gdy ceny posypały się o 9%. Rynek jest więc dość kruchy.

A ponadto z punktu widzenia AT przebicie owego silnego wsparcia jest możliwe. Pojawiła się bowiem formacja RGR, która w pewnych warunkach wyprzedza KONTYNUACJĘ trendu (a nie tradycyjnie odwrócenie). Zaznaczyłem ją na wykresie kontraktu na fioletowo jako RGR.

PS. Uczciwie przyznam, że posiadam pozycję długą na rynku gazu, zabezpieczoną stopami nieco poniżej linii wsparcia. Nie zawaham się jej odwrócić na krótką przy wybiciu w dół.

 

—kat—

3 Komentarzy

  1. AGOSA

    Klasyczny błąd – to nie jest RGR! Trend jest spadkowy, w takim układzie powinien się pojawić ORGR. Tu zwyczajnie mamy dołki od których się odbijaliśmy krótkoterminowo. Nie zmienia to faktu, że dopóki szczyty i dołki nie będą coraz wyżej, dopóty będziemy w trendzie spadkowym.

  2. Tomasz Symonowicz (Post autora)

    Zapraszam do teorii AT, na przykład książki Murphy'ego. Formacja RGR nie tylko odwraca trendy wzrostowe, ale może być formacją zapowiadajacą kontynuację trendów.
    Wielokrotnie tu na blogach pokazywałem to w praktyce

  3. AGOSA

    Zgoda, może zapowiadać kontynuację trendu, tak jak konsolidację i zmianę trendu.

Skomentuj AGOSA Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *