W ostatnich tygodniach pisaliśmy na Blogach Bossy o zrównoważonym podejściu do transakcji dokonywanych przez insiderów czyli przedstawicieli zarządów i rad nadzorczych giełdowych spółek. Skupialiśmy się na transakcjach przedstawicieli władz spółek z rozgorączkowanego segmentu WIG-COVID.
Na transakcyjną aktywność insiderów można jednak spojrzeć także w sposób całościowy, w ujęciu zagregowanym. W takim podejściu zbiorcze dane o transakcjach insiderów stają się kolejnym wskaźnikiem rynkowym. Pokazują sentyment bardzo specyficznej grupy uczestników rynku: o eksperckiej wiedzy o sytuacji i perspektywach giełdowych spółek.
Financial Times doniósł kilka dni temu, że marzec był rekordowym miesiącem pod względem zakupowej aktywności insiderów na amerykańskim rynku. Wykres dnia pokazuje liczbę insiderów ze spółek o kapitalizacji powyżej 1 mld USD dokonujących zakupów akcji o wartości co najmniej 10 000 USD. W marcu ten wskaźnik osiągnął wartość 994 był rekordowy w historii serii danych sięgających do lat dziewięćdziesiątych.
Beczkę miodu już mamy więc możemy zacząć dolewać dziegciu. Aktywność insiderów można zmierzyć na wiele sposobów i liczba insiderów dokonujących zakupów nie będzie na czele rankingu najbardziej efektywnych sposobów. Można argumentować, że większe znaczenie ma zagregowana wartość zakupów. Financial Times udostępnił wykres pokazujący wartość transakcji kupna insiderów z firm o kapitalizacji powyżej 1 mld USD. Wyraźnie widać na nim wzrost aktywności insiderów w marcu: wartość zakupów osiągnęła 1,1 mld USD i była najwyższa od października 2013 roku. Daleka jest jednak od rekordowych poziomów z lat 2010-2013 gdy przekraczano poziom 2 mld USD a nawet 3 mld USD w miesiącu.
Można także argumentować, że skupianie się tylko na zakupach insiderów i ignorowanie transakcji sprzedaży może tworzyć niepełny obraz aktywności insiderów, zwłaszcza w okresie, w którym zmienność i emocje zwiększają aktywność na rynku, także aktywność sprzedażową. Na przeciw tym zastrzeżeniom wychodzi wskaźnik pokazują stosunek liczby kupujących insiderów do liczby sprzedających insiderów.
Ten wskaźnik wyraźnie poszedł do góry w marcu co pokazuje dużo większe wzrost aktywności zakupowej. Nie osiągnął jednak poziomów z 2011 roku ani z okresu globalnego kryzysu finansowego. Proszę zauważyć, że z reguły ten wskaźnik jest poniżej poziomu 1 co wynika zapewne z tego, że insiderzy regularnie sprzedają akcje z programów motywacyjnych.
Jak duże znaczenie należy przywiązywać do wzrostu zakupowej aktywności amerykańskich insiderów marcu? W ostatnich dekadach na rynku akcyjnym w USA praktycznie każdemu tąpnięciu na rynku towarzyszył wzrost aktywności zakupowej insiderów. Nie był to idealny sygnał rynkowy w kontekście wskazywania dołka. Jak pokazuje wspomniana wyżej seria danych „insider buy vs sell ratio” insiderzy nie posiadają szklanej kuli i nie trafiają w dołek ze swoją aktywnością zakupową. Historycznie, mają tendencję do kupowania zbyt wcześnie.
Druga kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę to wyjątkowość obecnej sytuacji związana z tym, że głównym katalizatorem recesji w gospodarce i obsunięcia na rynku akcyjnym jest pandemia. Wyjątkowość tej sytuacji może wymagać sceptycyzmu przy ocenie tego jak dobrze insiderzy mogą szacować perspektywy zarządzanych przez siebie spółek. W końcu mówimy o grupie ludzi, którzy w zdecydowanej większość kompletnie przegapili nadciągające z Chin zagrożenie. Nie można napisać historii na nowo i udawać, że w lutym korporacyjna Ameryka żyła przygotowaniami na nadejście pandemii COVID-19 w USA. Lekceważenie zagrożenia przez sektor korporacyjny nie odbiegało przecież istotnie od postawy administracji publicznej w USA. Moim zdaniem, wskazana jest więc ostrożność przy wierze w to, że ci sami insiderzy miesiąc później trafniej prognozują perspektywy swoich spółek w świecie z COVID-19.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.