Rynkowa panika wokół epidemii, która zmienia się już w pandemię – dotkniętych jest około 50 krajów na właściwie wszystkich kontynentach – położyła się długim cieniem na rynkach, a rolę liderów przeceny pełnią spółki-gwiazdy ostatnich miesięcy. W istocie amerykański sektor technologiczny znalazł się pod progiem korekty, za którą uznaje się spadek o 10 procent, i niewiele wskazuje na to, by skończyło się na tych -10 procentach.
Spojrzenie na spółki z koszyka FAANG i okolic pozwala odnotować dynamikę cofnięcia. Relatywnie dobrze radzi sobie Netflix – czyżby przekonanie, iż ludzie siedzący w domu będą kupowali subskrypcje? – i dlatego został wyłączony z poniższego wykresu. Reszta radzi sobie mniej więcej tak samo i ma za sobą spadki po około 10 procent. Oczywiście nie każdy spadek ma ten sam fundament. Biznesy Apple i Facebooka jednak znacząco się różnią, ale wszystkie dają się sprowadzić do wspólnego mianownika, którym jest solidarna korekta i klasyczne sprzedawanie ryzyka. W efekcie nie ma już wątpliwości, iż na Wall Street zawitało solidne cofnięcie, które napędza się nie tylko obawami przed epidemią, ale też nastrojami korekcyjnymi.
(źródło: stooq.pl)
Spojrzenie na wykres Nasdaqa Composite z ostatnich pięciu lat pozwala jednak odnotować, iż nastroje korekcyjne idealnie uzupełniają się z oczekiwaniem części graczy, iż w pierwszej połowie roku generalnie rynki mają tendencje do szukania korekt. Starczy przypomnieć nastroje z początków 2016 roku i 2018 roku, by dostrzec analogie do obecnego zachowania rynków. Warto zatem też rozważyć hipotezę, iż niezależnie od tego, jak bardzo niepokojące są doniesienia z frontu epidemiologicznego, iż sama epidemia może być niczym więcej niż klasycznym triggerem korekty, która i tak musiała mieć miejsce na rynkach rozgrzanych do czerwoności i faktycznie ignorujących wszystkie zagrożenia.
(źródło: stooq.pl)
Nie ma wątpliwości, iż skala optymizmu była naprawdę skrajna. Zachowanie akcji spółki Tesla było jednym z najlepszych ostrzeżeń, iż rynki odchyliły się nieco zbyt mocno w kreśleniu optymistycznych scenariuszy. Dlatego nie bądźmy zaskoczeni, kiedy obawy związane z epidemią zostaną wygaszone, a giełdy i tak będą szukały pogłębienia korekt, których geneza będzie już znacznie trudniejsza do wytłumaczenia. Na dziś bazowym scenariuszem jest założenie, iż epidemia zostania opanowana, a dotknięte nią sektory i regiony zanotują odbicia typu V. Gdyby miało być inaczej już dziś obserwowalibyśmy coś na miarę przecen z ostatniego kryzysu. Oczywiście, ciągle taki scenariusz jest możliwy – sytuacja jest dynamiczna – ale dziś nikt nie wycenia tak skrajnej zmiany.
16 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Panikujecie i tyle. Ładuję zaraz WIG20 do portfela, a zwłaszcza PKN
Absolutnie nie panikujemy. Osobiście nawet nie zrobiłem grama ruchu na rynku w związku z tym zamieszaniem.
Big baang wybrzmiewa po chrześcijańsku, na podstawie osobistej analizy, do Wielkanocy. Przesilenie ekspansji dominujacego wirusa już koło 19 marca. Powikłania i skutki gospodarcze poparte prawdopodobnie linią 2500pkt. S&P 500 przetaczają dalej i stanowią szczyty emocji malejaco; 26marca, 2 i 9 kwietnia. Pomiędzy nimi mrówcza i galernicza praca odreagowania. Narastajaco.
Rozmowa z lekarzem wewnętrznym. ("Każdy człowiek ma swojego wewnętrznego lekarza" – Albert Schweitzer.)
Jak długo widzisz główny temat pandemii cov-19 ?
Odpowiedział mi – do wiosny2021.
Kiedy będzie apogeum epidemii w Polsce?
Krzywa na wykresie symulacyjnym nie zmierza jednostajnie do szczytu. To wbijała ci przez trzydzieści lat Książęca.
Jak na wykresie wygląda chwila teraźniejsza?
W tej chwili mamy w Polsce czas napiętego oczekiwania to jest fazę pasywną rozwoju koronawirusa. Faza aktywności prawdopodobnie w drugiej połowie czerwca poprzedzona hałaśliwymi dyskusjami i wybuchami niesubordynacji. Do czerwca twój święty spokój magazynuje antyciała i uczy cierpliwie nowych zachowań. Bywaj zdrów!
Wewnętrzny niepokój USA zażegnany i wygaszony przez siły porządkowe w nocy z 2. na 3. czerwca czasu polskiego. Na podstawie samodzielnej analizy cykli AT.
Wewnętrzny niepokój USA zażegnany i wygaszony przez siły porządkowe w nocy z 2. na 3. czerwca czasu polskiego. Na podstawie samodzielnej analizy cykli AT.
Nie spodziewajcie się już po tym weekendzie bardziej medialnego i bardziej wrednego patogena. Wyłaził w czerwcu ze skóry, aby wytatuować na naszych sercach ikonę świata odchodzącego na zawsze oraz poczucie niepewności i kruchości istnienia. On w czerwcu nadto się wysilił, naraził śmiertelnie własnym wykresom i sam dynda teraz jak wisielec.
Wraca żywioł tęgi wiecznej przedsiębiorczości acz pokiereszowany i ażurowy od upływu krwi. Raport o bilansie strat jest rolowany do stycznia'21.
Wracają stare znajome pretensje, masowe protesty i roszczenia, problemy ze Wschodem i Lampedusy.
Poprawił szczyt z 29 czerwca. Więc od dzisiaj będzie schodził. Niech tłucze, niech potrzaska sobie tyłek na piargach.
Jeśli raporty o zakażeniach koronawirusem budzą w Tobie zgrozę, nie czytaj tego, bo odporność Twoja zmniejsza się a rośnie stres. W powietrzu szerzy się zaraza i w powietrzu energia życia. Teraz obowiązuje aktywność w plenerze; w gòrach nad morzem, w lesie, nad jeziorem czyli wakacje. Wakacje są przed szkołą. Są tak ważne, iż można by przesunąć inaugurację roku szkolnego.
Wysoki poziom zakażeń utrzymuje się do 7 września a trzy dni przed zejściem wywija medialną koszmarną voltę z dziecinnych przekłamań pokłamów i poważnej destrukcji.
Najlepiej byłoby inaugurację roku szkolnego przesunąć na wtorek 8 września.
Idąc po szczytach na wykresie zakażeń od extremy czerwca do września, dochodzimy tropem rocznicowym ( początek pandemii) do rekordowego szczytu w połowie grudnia – następnego z kolei, trwającego nie dłużej jak trzy dni, ostatniego w naszym cudownym Roku 20-tym. Do końca roku utrzymuje się poziom infekcji powyżej średniej, nie przekracza jednak ( w mojej prognozie) psychologicznej liczby tysiąc.
Dzisiaj myślę, że możemy uniknąć wprowadzenia stanu wyjątkowego do końca tej pandemii, tj. – jak pół roku temu nakreśliłem – do marca'21. W tej chwili krzywa zakażeń w mojej symulacji pnie się po ścianie nie do połowy grudnia ale do 17października. Między trzecią dekadą października a połową grudnia jest miejsce na uspokojenie listopadowe. Złoty jesienny liść opada, osłania i łagodzi ponurą ścianę covidowej Kazalnicy.
A dlaczego miałoby się uspokoić, tak samo z siebie? Współczynnik R mamy najwyższy w Europie w tej chwili. Pamiętacie historię o szachownicy i ziarnach pszenicy (z Lilavati)?
Stan wyjątkowy zostanie zaś wprowadzony nie z jakich bzdurnych powodów zdrowia publicznego. Jest teraz potrzebny oberprezesowi dla wzięcia narodu za mordę (rolnicy, opozycja) i cenzurowania mediów. To ostatnie elementy układanki, żeby dopiąć dobrą zmianę. W stanie wyjątkowym poradzi sobie też z wymiarem sprawiedliwości.
Można oczywiście, Dorotko, w czasie pandemii straszyć matematyką i urzędnikiem państwowym ale mam wrażenie, że wszystkie armaty które grają na podobną nutę, stoją na rozmięklym gruncie.
Wybiorą Donalda Trumpa, moim zdaniem. Sprawi to wola przetrwania i pragnienie życia.
Nachalny w transie medialnym jest kronaświrus do ósmego marca. Większość lutowych "rewelacji" będzie w marcu dementowana. Swoją drogą jesteśmy na przednówku, tradycyjnie najtrudniejszej porze na polskiej ziemi w cyklu rocznym. Proszę pomyśleć o sobie, proszę pomagać drugiemu człowiekowi. Primo voto: "Nie lękajcie się".
Wczoraj wybił szczyt fali zakażeń w sekwencji luty – marzec; 1. i 2. dekada. Kolejny najwyższy stan Służb Ochrony i Zdrowia! A kiedy będzie się wydawało, że sytuacja została całkowicie opanowana, uderzy ten agresywny desperat w pierwszy dzień wiosny.
Na przełomie marca i kwietnia widzę go ( w mojej hipotezie) po raz ostatni.