Ponaigrywałem  się ponad rok temu (Pieniądze można łatwo wtopić lub wyrzucić w błoto) z kampanii społecznej przygotowanej przez KNF dotyczącej inwestowania w kryptowaluty. Jednak tym razem czas na pochwały! Nowa inicjatywa KNF wspólnie z UOKIK oraz Ministerstwem Inwestycji i Rozwoju wzięła na cel inny popularny rodzaj aktywów – czyli inwestycje w aparthotele i condohotele.

Chodzi o nową gorączkę złota (czy stanie się złotem głupców, okaże się za jakiś czas), której poddają się liczni poszukiwacze łatwych zysków, zaś reklamy, zachęty, promocje i namowy słychać w wielu różnych miejscach, w sieci, mediach i na przydrożnych billboardach.

Gdy usłyszałem radiowy spot, rozpoczynający się zachętami do super zysków mój wewnętrzny radar zadziałał na tyle, by zapamiętać adres podanej strony www.oczarowani.pl. I choć czułem, że chodzi o kampanię KNF, to jednak w samym spocie nie ma żadnych haseł, naprowadzających nieświadomych klientów. Trafiamy więc na stronę i wygląda na to, że ktoś wziął sobie do serca hasło, że należy ludzi edukować, ostrzegać, dać narzędzia, nie zaś grozić i straszyć i wyśmiewać. Ostatecznie to każdy z nas musi podjąć decyzję, na podstawie jak najpełniej uzyskanej informacji. I strona oczarowani.pl próbuje pokazać, jak takie informacje zdobyć, zadając potencjalnym oferentom okazji odpowiednie pytania.

Mamy więc przyciągniecie uwagi niejednoznaczną reklamą. Zaś na samej stronie, żadnej nachalnej krytyki tylko poradnik i wskazówki O CO PYTAĆ. Reszta należy już do nas. To nasza decyzja, czy uznamy sugerowane pytania za rozsądne, i czy zadowolą nas odpowiedzi sprzedawców. Tak właśnie powinno być. Jeśli kupuję coś czego nie rozumiem, to mogę w pełni zaufać sprzedawcy, dla którego liczy się przede wszystkim jego własny interes lub poprosić kogoś o pomoc. O co pytać, na co zwrócić uwagę, czego się wystrzegać. Te pytania będą dotyczyły  zarówno kupna odkurzacza, samochodu, wizyty w salonie kosmetycznym, czy pomysłów na inwestycje. Dla jednych warto się dowiedzieć szczegółów, gdy wydaje 100 złotych dla innych 1000, a dla jeszcze innych kilkadziesiąt, czy kilkaset. Jeśli jednak tego nie zrobimy, to na koniec powinniśmy mieć pretensje wyłącznie do siebie.

Obecna hossa na rynku aparthoteli zaczęła się wiele lat temu. Pamiętam w telewizji rozmowę z młodym człowiekiem, który wyraził się, że czuje się jako „współmilioner” bo w budynek, w który zainwestował, zainwestowały również osoby dysponujące znacznymi majątkami. Ciekawe, jak wielu będzie kiedyś „współbankrutów”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *