Inwestorzy poproszeni o wskazanie najważniejszego trendu w sektorze inwestycyjnym postawiliby zapewne na rozwój inwestowania pasywnego. W kontekście wielkości kapitału napływającego do tego segmentu na pewno mieliby rację.
Dziennikarze Financial Times zaproponowali inne spojrzenie na ważne trendy w sektorze inwestycyjnym. Zwrócili uwagę, że znaczenie poszczególnych stylów inwestycyjnych różni się w zależności od tego czy kryterium oceny jest wielkość aktywów czy wielkość generowanych przychodów. Jeśli używane jest kryterium wielkości przychodów to najważniejszym stylem inwestycyjnym są inwestycje alternatywne do których zalicza się private equity, private credit (bezpośrednie kredyty), fundusze hedge, nieruchomości, inwestycje infrastrukturalne i surowce.
W globalnym sektorze zarządzania aktywami inwestycje alternatywne skupiają jedynie 15% aktywów ale generują aż 43% przychodów. Co więcej, część specjalistów uważa, że ze względu na specyficzną strukturę opłat (duże znaczenie prowizji od zysku) wielkość przychodów generowana przez produkty alternatywne może być zaniżona. W rzeczywistości może sięgać nawet 50% wszystkich przychodów sektora globalnego zarządzania aktywami. Wykres dnia pokazuje dwa spojrzenia na globalny biznes zarządzania aktywami:
W artykule Financial Times znajduje się interesujące porównanie rentowności produktów alternatywnych i tradycyjnych. Te pierwsze generują zysk operacyjny na poziomie 0,6% zarządzanych aktywów czyli trzy i pół razy większy niż tradycyjne produkty (0,17%). Nie można się więc dziwić wzmożonej aktywności (także w dziedzinie przejęć) w sektorze dostawców produktów alternatywnych. Rozwój tego segmentu może neutralizować dostawcom produktów inwestycyjnych spadek przychodów spowodowany rozwojem produktów pasywnych.
Tak wygląda sytuacja od strony dostawców tych produktów. Sytuacja od strony potencjalnych klientów wygląda inaczej. Tutaj kluczowe pytanie brzmi: czy wyższe koszty są uzasadnione? Na to pytanie muszą sobie odpowiedzieć duzi inwestorzy instytucjonalni, którzy zamierzają w najbliższym czasie zwiększyć zaangażowanie w produkty alternatywne.
Artykuł Financial Times przypomina wszystkim inwestorom, że to co jest istotne dla dostawców produktów inwestycyjnych nie musi być ważne dla potencjalnych klientów. Innymi słowy, w sektorze produktów inwestycyjnych, istnieje naturalny konflikt pomiędzy tym co jest najlepsze dla firm inwestycyjnych (zyskowne produkty) a tym co jest najlepsze dla klientów (produkty o korzystnym stosunku opłat do korzyści inwestycyjnych).
Wielu inwestorów zauważa ten konflikt tylko w przypadku skandali związanych z oczywistych missellingiem czy innymi nieetycznymi praktykami sprzedażowymi. W rzeczywistości tego rodzaju konflikty są stanem naturalnym każdego sektora gospodarki. Być może jednym z najbardziej znanych przykładów jest rynek nieruchomości: agentom nieruchomości zależy przede wszystkim na szybkiej sprzedaży, ich klientom na sprzedaży po wysokiej cenie. Powinnością inwestora, tak jak powinnością każdego klienta, jest rozumieć ten konflikt i podejmować decyzje korzystne dla jego celów finansowych.
W przypadku sektora inwestycyjnego oznacza to sceptyczne podejście do produktów o wysokich opłatach i konieczność rozważania czy te opłaty rzeczywiście są uzasadnione. Oznacza to także sceptyczne podchodzenie do modnych, popularnych produktów. W ich przypadku względy marketingowe mogły mieć większy wpływ na ich wprowadzenie niż względy inwestycyjne.
1 Komentarz
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
"agentom nieruchomości zależy przede wszystkim na szybkiej sprzedaży"
Nieprawda. Im zależy przede wszystkim na przytuleniu doli z obu stron. Nawet jeśli znalazło się nieruchomość samodzielnie, to i tak nie chcą dopuścić bezpośrednio do sprzedawcy, jeśli się nie podpisze z nimi umowy. Jeśli do kontaktu mimo to dojdzie, to potem – jeśli tylko mogą – torpedują negocjacje nie przekazując nowych propozycji sprzedawcy. Tak to wygląda. Czas jest dla nich absolutnie drugorzędnym kryterium.