Powoli na giełdach przychodzi moment, w którym Wall Street ustanowi nowy rekord długości hossy. Rynkowi statystycy policzyli, iż w najbliższą środę hossa rozpoczęta w 2009 roku wejdzie w 114 miesiąc i stanie się dłuższa od poprzedniej, najdłuższej w historii, trwającej 113 miesięcy. Równolegle rynki wschodzące znalazły się poniżej progu bessy. Naszym wykresem na niedzielę jest iShares MSCI Emerging Markets ETF, który w zakończonym tygodniu oddalił się na więcej niż 20 procent od styczniowego szczytu i znalazł w tzw. technicznej bessie.
Bez wątpienia przyczyny tąpnięcia na rynkach wschodzących trzeba szukać w tureckim zamieszaniu, które położyło się cieniem na wszystkich rynkach wschodzących. Bykom nie pomaga też umacniający się dolar, który osłabiając inne waluty i podkreślając awersję do ryzyka odciąga kapitał z rynków wschodzących. Roczny wykres koszyka EEM wygląda źle – trend jest trudny do zakwestionowania – i trudno na nim szukać optymizmu. Z drugiej strony skrajnie rozejście nastrojów pomiędzy Wall Street i innymi giełdami – konkurencję o kapitał przegrywają też rynki europejskie – każe zadać pytania, jak długo Wall Street może maszerować na północ w oderwaniu od świata lub jak długo świat może ignorować hossę na Wall Street. W krótkim okresie bykom w USA pomagają obniżki podatków i ich wpływ na koniunkturę, ale w dłuższym należy oczekiwać bardziej synchronizowanego zachowania giełd światowych. Odważę się na niepopularną dziś tezę, iż przy kontynuacji rynku byka na Wall Street, słabsi i tańsi – a więc rynki wschodzące – będą mieli swoją szansę.
7 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Uważa Pan że hossa bedzie w Usa kontynuowana pomimo zbliżającego sie spowolnienia i szczytu koniuktury w USA?
@ zebra
Pytanie o bessę jest pytaniem o recesję. Bez recesji oczekiwałbym raczej korekt. Nawet jeśli dynamika PKB nie będzie tak wysoka, jak w 2018 roku, to jeszcze nie znaczy, że będzie recesja. To samo można mówić o dynamice zysków spółek. Kolejną sprawą jest utrzymanie – a nawet powiększenie – puli skupu akcji przez spółki, któremu sprzyja obniżka podatków. Spółki mogą w kolejnych kwartałach nie powtórzyć dynamiki zysków, ale będą miały środki na skup akcji. Myślę, że prognozowanie w USA recesji i bessy dzisiaj jest jednak przedwczesne. Zawsze można to robić, ale w danych nie widać jeszcze wielu zmiennych.
Panie Adamie a jakie ma Pan prognozy na najbliższe miesiace dla giełdy czy najgorsze Już minęło?
Kolejne tygodnie WIG20, Europa i Wall Street raczej w trendach bocznych. Na jesieni szukamy sygnałów, czy jest przestrzeń pod wzrostową rozgrywkę w końcówce roku.
Dzięki za opinię.Pozdrawiam.
Trump znowu marudzi na temat dolara nie znudzi sie mu,dalej Pan utrzymuje dlugie na dolara ,ciekawe czy ten rok zamknie z poziomem powyzej 3.8:-)
Mój cel USDPLN na ten rok (3,83) został zrealizowany 15 sierpnia. Na płytkim rynku i pod nieobecność polskiego rynku, ale został.
A Trump nie ma grama kontroli nad dolarem. Szczerze mówiąc całkowicie ignorują jego biegunkę medialną.