Zajmując się giełdami przez dwie dekady, po 16 godzin dziennie, wpadasz w pułapkę. Część rzeczy robi się prosta, część skomplikowana, ale jak przychodzi do tłumaczenia początkującym, to nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie: jak zacząć? Co gorsze, czasami twoje lenistwo każe ci odpowiedzieć „daj sobie spokój”, a to już ociera się o zbrodnię zaniechania.
Albert Einstein miał kiedyś powiedzieć, jeśli nie potrafisz wytłumaczyć skomplikowanych rzeczy prostym językiem, to znaczy, że naprawdę ich nie rozumiesz. Jak z cytatami bywa, nie zawsze przypisywane się właściwym osobom, ale nie Einstein jest ważny, a idea przepaści, jaka pojawia się, gdy zupełni laicy próbujący odnaleźć się w inwestycjach spotykają się z ludźmi, którzy żyją tym zamieszaniem całe swoje dorosłe życie. Pierwszy czasami nie wie, o co pyta, a drugi już nie pamięta, jak sam zaczynał, bo przeładowany informacjami z ostatnich 20 lat wyparł z pamięci swój wstyd początkującego.
Pochodną jest przesunięcie spotkania ludzi szukających swojej ścieżki w inwestycjach w stronę sprzedawców, którzy często wiedzą mniej niż im się wydaje, a jeszcze częściej mają zwyczajnie postawione cele sprzedażowe, nadrzędne wobec konieczności edukowania początkujących. Pochodną jest zderzenie naiwności z chciwością, co owocuje rozczarowaniami. W finale człowiek, który mógłby nie dać się okradać inflacji na lokacie, nigdy nie robi pierwszego kroku na rynku i nie będzie miał okazji już nie tyle powiększyć swoich oszczędności, ale nawet ochronić siły nabywczej z momentu zgromadzenia. Dlatego pozwalam sobie wykorzystać mój kawałek blogów bossy do reklamy usługi bossafund.pl.
Dla jasności, żadne z poniższych i powyższych zdań nie zostało mi narzucone przez ludzi zajmujących się promocją w biurze. Nie konsultowałem notki przed i po napisaniu. Prawdą jest, iż biuro przygotowało program promujący usługę bossafund, która jest platformą ułatwiającą inwestowanie na rynku osobom niezainteresowanym bezpośrednimi inwestycjami w poszczególne spółki i poproszono mnie, żebym wspomniał, o tym na blogach. Myślę, że uczciwiej będzie, jak zrobimy to bez jakiegoś kryptomarketingu, tylko przyznamy, iż zawsze w biurze wierzyliśmy w edukację i poczuwaliśmy się do chociaż częściowej walki z analfabetyzmem finansowym, z którym większość ludzi wychodzi ze szkoły. Nie byłoby blogów bossy, gdyby biuro – od szeregowych pracowników po zarząd – nie wierzyło w edukację.
Wierząc w to, iż obrazy mówią więcej niż słowa biuro przygotowało zestaw infografik, dla początkujących, które korespondują z edukacyjnymi stronami biura i pozwalają stosunkowo miękko zacząć porównywać pozarynkowe przekonania z rynkiem funduszy, zwyczajnie obcym dla nowicjuszy. W infografikach początkujący nie znajdą odpowiedzi na pytanie, co kupić. Mogą też uznać, iż rynek funduszy jest nie dla nich, co też jest formą wiedzy. Inną rzeczą jest jednak przekonanie, iż coś jest nie dla Ciebie, gdy zrobiłeś pierwszy krok, a inną życie w przekonaniu, iż całość jest za trudna, bo jakiś Adam Stańczak nie umiał odpowiedzieć, na jakieś banalne pytanie i zniechęcił Cię do zadawania kolejnych pytań, które masz prawo zadawać jako początkujący.
Zaczęliśmy Einsteinem, więc skończymy notkę innym cytatem z Einsteina. Mistrz miał kiedyś powiedzieć, iż tylko ten, kto widzi to, co niewidzialne może zobaczyć to, co niemożliwe. Jeśli jesteś początkującym, szukającym swojego pierwszego kroku na rynku i nigdy nie widziałeś się w roli inwestora szukaj wiedzy, która pozwoli Ci ominąć różnych Adamów Stańczaków. Bądź, jak dziecko, które chce się nauczyć jeździć na rowerze – jeśli upadniesz, to wstawaj. Ucz się nawet od diabła. Stawką są twoje własne pieniądze, które wbrew propagandzie antygiełdowej mogą dobrze odnaleźć się w funduszach inwestycyjnych i nie są naprawdę bezpieczne na lokacie. Może niemożliwe stanie się jednak możliwe? Nazwijcie mnie naiwnym, ale ja naprawdę wierzę w to, że giełda jest dla wszystkich i właśnie dlatego napisałem notkę, którą ktoś może nazwać reklamową.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.