Minął krótki czas od chwili, gdy wspominałem naszą niewidzialną hossę na rynku. W ciągu minionych dwóch tygodni wiele się nie zmieniło w poziomach zarówno indeksu WIG, jak i WIG20. Pojedyncze spółki co chwilę ogłaszają roczne (lub wieloletnie) maksima. W tym obrazie jest jednak jeszcze jeden element, który budzi moją ciekawość już od wielu miesięcy. Chodzi o zachowanie się „drobnicy”. Może to niezbyt ładne określenie na spółki skupione w sWIG80, ale faktem jest, że przez lata (zanim pojawił się NewConnect) w indeksie tym znajdowały się przedsiębiorstwa z gorszej ligi. Mniej znane, o mniejszej kapitalizacji, nierzadko z większymi kłopotami. Raj dla lubiących ryzyko.
Podczas hossy w latach 2002-2007 indeks małych spółek wzrósł ponad 1500 procent, podczas gdy WIG20 zaledwie 300. Zgodnie z koncepcją niektórych analityków technicznych to właśnie ten rodzaj spółek przyciąga do siebie inwestorów w ostatniej, najbardziej dynamicznej fazie rynku byka. Gdy wiele przedsiębiorstw jest już wycenionych ponad miarę, gdy nie widzi się zbyt dużego w nich potencjału to właśnie w tę stronę zwracają się oczy wielu inwestorów i spekulantów (często niedzielnych). W stronę spółek, które jeszcze nie zostały docenione. A często nie zostały docenione, bo najzwyczajniej w świecie nie ma czego doceniać – kłopoty, bliskie bankructwa, nieudane biznesy. Coś co w fazie relatywnego rozsądku tłumu jest wadą, nagle zaczyna być postrzegane jako potencjał.
Część biznesów dość szybko rozumie zasady gry, w której przyszło grać i stara się ten potencjał wykorzystać. Zmieniając nazwy, ogłaszając zmianę strategii, snując plany w rodzaju „kiedyś znajdziemy się w WIG20”. Publiczność złakniona świeżej krwi rzuca się na te plany bez refleksji, bez zastrzeżeń. A może nawet nie. Może nawet ma świadomość tego, że to tylko bańki i złudzenia, ale ma nadzieję, że „gra w większego głupca” się opłaci. Że niedługo znajdzie się większy głupiec, który od nich te akcje odkupi. Oczywiście po wyższych cenach.
Póki co, nie ma obawy. Nie jesteśmy w tej fazie. Indeks sWIG80 zyskał w tym roku 6 procent, co na tle dwudziestopięcioprocentowego wzrostu WIG20 jest wynikiem co najmniej żałosnym.
Co więcej w ostatnich pięciu miesiącach trudno mówić, że indeks znajduje się choćby w stagnacji. Mamy raczej powolne osuwanie się w wyniku którego indeks stracił od szczytu już 8 procent, zabierając tym samym połowę wiosennej fali wzrostowej. Mimo tego, że w pierwszej dziesiątce indeksu sześć spółek jest wyżej niż na początku roku (choć tylko trzy nadal rosną) nie wygląda to, jakby te spółki miały przyciągnąć szybko do siebie kapitał.
3 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
* z tym, że tegoroczny wynik SWIG80 jest żałosny to kwestia dyskusyjna dla mnie. WIG20 dopiero teraz odreagowywał 2015. W ostatnich latach to raczej duże spółki były bardziej śm^H^H spekulacyjnym aktywem niż inwestycyjne SWIG80 🙂
* niedługo podobno? ma się pojawić SWIG80TR to w końcu będzie można sensownie porównywać (vs WIG20TR, "oczywiście" przeliczenia startu ticketu z dna pokoleniowego dołka)
* wszyscy ostatnio piszą o maluchach, może w końcu zmienność się zwiększy
nie mam przekonania, czy w przypadku sWIG80 dywidendy podniosą tak bardzo wynik, jak jest w dużych spółkach. Wtedy może się okazać, że dysproporcja jest jeszcze większa
Intuicyjnie też mi się wydaje, że duzi wypłacają większą procentowo dywidendę.
Denerwuje mnie, że
* nie mam jak tego sprawdzić (poprawności intuicji, o ile, jak to się zmienia w czasie)
* nie mogę sobie namalować odpowiednika dochodowego do wykresu https://stooq.pl/q/?s=swig80&d=20170915&c=10y&t=l&a=lg&b=0&r=wig20
* nie mam danych do urealnienia inflacją/wibor3m/… indeksu (dochodowego) tylko jestem skazany na jeszcze "gorsze" urealnienie dywidendą (indeks cenowy)