W dniu, w którym Francuzi wybierają nowego prezydenta tytuł jest oczywiście ryzykowny, ale dane pozwalają na odważną tezę.
Nasz wykres na niedzielę obejmuje opublikowane w piątek wstępne dane indeksów PMI dla przemysłu we Francji, Niemczech i strefie euro oraz dane kwietniowe z Wielkiej Brytanii. Dla porównania wpleciony został również indeks ISM dla przemysłu amerykańskiego, który stale wzbudza więcej emocji niż amerykański PMI i jest właściwie odpowiednikiem indeksów PMI liczonych w Europie. Dane pokazują, iż na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy doszło do czytelnej poprawy nastrojów w Europie. Wskaźnik dla całej strefy euro wspiął się do poziomu najwyższego od sześciu lat, a więc zamieszania wokół długu zadłużenia PIIGS-ów. Pytaniem oczywistym jest, na ile trwałe jest ożywienie, ale na dziś dane pozwalają na tezę, iż Europa ma się znów dobrze i solidarnie z innymi silnikami pcha do przodu światową gospodarkę.
"Pytaniem oczywistym jest, na ile trwałe jest ożywienie, ale na dziś dane pozwalają na tezę, iż Europa ma się znów dobrze i solidarnie z innymi silnikami pcha do przodu światową gospodarkę."
Jeżeli to ożywienie jest trwałe i Europa ma się faktycznie dobrze, to jak Pana zdaniem Panie Adamie i pozostałych Forumowiczów będzie zachowywało się euro w stosunku do dolara…. osłabnie czy wzmocni się…? przy założeniu, że Amerykanie będą robili wszystko, żeby dolara w stosunku do euro osłabić…. tzn czy istnieje jednak możliwość, że pomimo wszystko euro jeszcze bardziej się wzocni a jeżeli tak, do do jakiej wartości…?
Pytam się, ponieważ może w ten sposób moglibyśmy pomóc zagubionemu Panu Krzysztofowi z wywiadu Pana Tomasza i uchronić Go przed kolejną wpadką i utratą następnych pieniędzy i nie tylko pieniędzy…. podpowiadając mu punkty SL i TP.