Forex – różne punkty widzenia, część 4

Kolejny punkt omawianego artykułu pewnego głównego analityka bije wszystkie inne na głowę pod względem swej kuriozalności.

Przypomnę, omawiam zawartość „merytoryczną” tego -> artykułu, a wprowadzenie do niego zawarłem w pierwszej części tych wpisów.

5. Atrakcyjne bonusy.

Główny analityk retorycznie i ironicznie „prosi o litość”, uważa bowiem, że bonusy nie przystoją swoją śmiesznością branży finansowej, są one co najwyżej dobre dla bukmacherów. I puentuje: „Oferta w stylu „przegraj u nas 10 000 zł i zgarnij tablet” jest może i dobra dla klientów kasyna, ale nie dla ludzi chcących pomnażać swoje pieniądze.”

Zapewne wielu Czytelników domyśliło się na czym polega kuriozalność tego stwierdzenia. Pozostałym podpowiem.

Otóż na portalu finansowym, na którym pojawił się ów nieszczęsny artykuł (to miejsce pracy autora zarazem jak mniemam, AŻ ROI SIĘ od reklam, artykułów i filmów o tym jakie nagrody, premie, gadżety oraz inne tego typu „bonusy” (czasem zadziwiające) rozdają banki działające w Polsce, za założenie konta, lokaty albo polecenie usługi! Okazuje się więc, że wbrew „nie przystawania swoją śmiesznością” można jednak „promować” się w ten sposób w branży finansowej! Zakładam bowiem, że banki do niej należą (choć dodajmy, że robią to również fundusze czy ubezpieczyciele). I jakoś nikogo to nie śmieszy…

Skoro wszystkie instytucje finansowe sięgają po tego typu zagrania marketingowe i promocyjne, to dlaczego nie mogą robić tego brokerzy forexowi? Nie ma znaczenia, czy komuś się podoba estetyka tych działań, albo proweniencja wprost z tradycyjnego handlu, skoro są skuteczne. Wszyscy zdają sobie również doskonale sprawę z celu tej promocji – ma  oddziaływać impulsywnie na emocje i skusić potencjalnych klientów przynajmniej do chwilowego zapoznania się z ofertą i wypróbowania produktu/usługi. To w XXI wieku działa efektywniej niż przeładowane informacjami przekazy racjonalne, profesjonalne, odwołujące się do technicznych szczegółów, podobnych zresztą w wielu przypadkach między firmami.

I cóż w tym złego w przypadku brokerów forexowych?!

To promocja nastawiona typowo na zahaczenie klienta, na szybkie zademonstrowanie mu w praktyce oferty i środowiska pracy. Ale są również bonusy nastawione na budowanie głębszych więzi, przywiązanie do marki. Np. BOŚ ma dla najlepszych klientów coś, co u brokerów detalicznych jest unikalne. Mam na myśli usługę concierge w ramach pakietu VIP, a więc opiekuna, który załatwi bilety, transport, hotele itd:

http://bossafx.pl/fx/oferta/pakietvip/concierge/ 

Jeśli ktoś ma rzeczywiście przegrać swoje pieniądze, nie posiada bowiem odpowiednich kwalifikacji do inwestowania w instrumenty tego typu, to nie ma znaczenia gdzie to zrobi.

Natomiast doświadczeni gracze celowo poszukują tego typu okazji, wymieniając się informacjami o promocjach czy konkursach. Bywają w nich zresztą do zdobycia bardzo cenne nagrody, samochody czy spore sumy pieniędzy, jak w konkursach BOŚ chociażby, a więc warte tego zachodu. Tym bardziej, że otwarcie dziś rachunku i przerzucenie tam pieniędzy trwa dosłownie kilka chwil. Obie strony tej transakcji mają powody do zadowolenia, nie słyszałem by klienci skarżyli się, że naciągnięto ich siłą na tablet za otwarcie rachunku czy wzięcie udziału w konkursie.

Podobnie wygląda to z bonusami pieniężnymi na start, czyli darmowego zasilenia rachunku niewielką kwotą na początek współpracy. Doświadczeni traderzy budują i wymieniają się całymi strategiami tego jak zyskownie wykorzystać tego typu oferty.

Natomiast start w premiowanych konkursach i grach to dobre narzędzie edukacyjne. Można poznać skutki tradingu na pełnym ryzyku, można poznać strategie innych, można wyładować swoje emocje.

Czasem zdobycie tych bonusów warte jest dla graczy więcej niż nudne inwestowanie, pobudza też kreatywność.

Przy czym cała ta gra w uwodzenie, z nagrodami i bonusami, idzie w otwarte karty, nie ma przymusu, nie ma ukrytych intencji. To dla wolnych i otwartych ludzi. Zresztą, czy otrzymanie nagrody lub bonusu jest rzeczywiście gorsze niż nie dostanie niczego?

6. Bezpłatne prowadzenie rachunku

Główny analityk stwierdza, że to standard na rachunkach forexowych, ale i podstawa w przypadku tradycyjnych, giełdowych. Zysk brokerów pochodzi bowiem jak twierdzi z  tego, że: „Broker zarabia na spreadzie tak samo jak kantor wymiany walut. Trudno oczekiwać, aby jeszcze łupił klientów dodatkowymi opłatami.”

Niespecjalnie jest tu coś do dodania w kwestii zasadniczej. Jeśli już, to nieco do poprawienia.

Nie wszyscy tradycyjni brokerzy nie pobierają opłat za prowadzenie rachunków, są natomiast zwolnienia, zwykle dla aktywnych klientów. Brak opłat na forexie dotyczy wszystkich bez wyjątku.

Spread jest zawsze kosztem dla klienta forexowego i zyskiem lub tylko jego częścią dla brokera, w zależności od tego w jakim modelu działa – MM czy ECN/STP, nie zawsze więc przejmuje całość tej opłaty. Jednak na giełdzie przy małej płynności lub dużej dynamice ruchów również trzeba dla realizacji zlecenia zapłacić koszt spreadu + poślizg, choć nie jest on zyskiem brokera (co najwyżej jego animatora).

Natomiast zyski ze spreadów nie muszą być wcale głównym przychodem brokera na forexie, tak samo jak prowizje w przypadku brokerów tradycyjnych. Jeśli ktoś chciałby się przyjrzeć przykładowej strukturze zysków, to proponuję lekturę prospektu emisyjnego jednej z firm forexowych, która weszła niedawno na GPW.

CDN

—kat—

2 Komentarzy

  1. fs

    Czuć ból d*** autora, bo Kolany ukazuje na czym polega biznes brokerów. Jak tak autor broni brokerów, to najpierw napisze na jakich zasadach działa dm bos w przypadku rynku forex. Market maker? 😀 Klienci już nie "kręcą" obrotów tak, jak kiedyś a coraz więcej konurencyjnych o tysiąc poziomów wyżej wprowadzających lepsze jakościowo usługi pojawiają się w PL na wyciągnięcie ręki. Jak nic nie zmienicie, to zginiecie.

    1. GZalewski

      Zapraszam do poczytania tekstu o statystykach. To chyba będzie najlepsza odpowiedź.

Skomentuj GZalewski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.