Przeglądając najróżniejsze profile, informacje i statystyki trafiłem na wykres, który rzadko się pojawia publicznie, a pokazuje dość dokładnie rozkłady zysków i strat klientów jednego z brokerów.
Dane, które zwykle krążą w internecie, pokazują co najwyżej procentowy rozkład tracących i zyskujących u największych brokerów (forexmagantes.com to liczy co kwartał). Czasem pojawiają się jakieś okrojone liczby zdobyte u nadzorców, albo uzyskane z raportach tych brokerów, którzy są notowani na giełdach. A tu poniżej mamy kompletny rozkład statystyczny, który można na dodatek zrobić samemu.
Wszystko dzięki anonimowemu blogerowi CouriousGnu, który na swoim blogu bawi się zestawieniem statystyk z różnych dziedzin. Od niego pożyczam więc dane, które okraszam własnym, krótkim komentarzem.
Otóż dane o aktywnych traderach uzyskał on ze strony brokera eToro, który znany jest z tzw. social trading. Ta usługa polega na tym, że każdy zarejestrowany inwestor ma możliwość podglądania wyników innych klientów i jeśli uzna je za warte uwagi, zleca brokerowi idealnie wierne kopiowanie wszystkich transakcji wybranego członka tej społeczności na swoim rachunku. Co ciekawe, wszystkie wyniki są publikowane na stronie i można je filtrować oraz oglądać na wiele sposobów.
Aby skopiować dane użył on narzędzia DevTools w przeglądarce Chrom. Odfiltrował tylko tych klientów, którzy mieli dokonane minimum 3 transakcje za realne. Zakres danych sięgał 12 miesięcy do 1 sierpnia 2016 r. Łącznie obróbce poddał wyniki 83,3 tysiąca klientów. Rozkład zysków i start naniósł na wykres, który pożyczam i wklejam poniżej dla celów poglądowych:
Źródło: http://www.curiousgnu.com
Wszystkie pojedyncze wyniki roczne zostały uszeregowane od największej straty po lewej do największego zysku. Na osi poziomej w procentach widać osiągnięte zwroty w przedziale co 5% (każdy słupek to grupa inwestorów osiągająca wynik w podobnym zakresie, np. od 0 do 5% rocznie). Oś pionowa pokazuje ile inwestorów mieści się w każdej grupie (słupku).
Cóż, nie jest zaskoczeniem, że 79,5% owych inwestorów straciła pieniądze. Mediana wszystkich wyników to –36,3%, powyżej i poniżej niej znajduje się po połowie inwestorów. Wykres jest mocno asymetryczny, czyli większość odczytów znajduje się po stronie strat. Najwięcej wyników oscyluje wokół zera, oznacza to zwykle niewielką aktywność. Ale 4 tysiące badanych straciło całość środków, a byli i tacy, którzy musieli zdaje się dopłacić, ponieważ widać mały słupeczek poniżej granicy 100%. Do tego nie trzeba masakry z frankiem, wystarczy spora luka na otwarciu przy dużym lewarze.
Z kolei całkiem długi ogon z prawej strony pokazuje, że bywają szczęśliwcy, którzy zyskali rocznie od 100 do prawie 200%. Są w zdecydowanej mniejszości, ale poniekąd potwierdzają, że oczekiwanie 10% miesięcznej stopy zwrotu nie jest wcale niemożliwe, pozostaje jednak kwestia ponoszonego ryzyka. No i nasuwa się pytanie: jak znaleźć właśnie traderów z tego zakresu i ich kopiować? Bo jeśli kopiuje się nieskutecznych inwestorów, to cała grafika przesuwa się właśnie na lewo zamiast na prawo.
Jak stwierdziłem wcześniej zyski i straty w najprostszej formie nie mają specjalnego znaczenia dla poszczególnego inwestora, nie mówią bowiem co się pod nimi tak naprawdę kryje. Być może wyciągnięcie nieco więcej statystyk z eToro dałoby nieco ciekawsze wnioski. Widzimy w zasadzie obraz w jakiejś mierze podobny do tych u większości brokerów, co nie jest tajemnicą od dawna. Choć trzeba wziąć jedną solidną poprawkę – na naśladowców. Część bowiem z tych wyników należy do inwestorów, których wyniki powstały przez automatyczne kopiowanie transakcji liderów. No może słowo lider jest na wyrost, jak obejrzałem bowiem część z nich również potrafi solidnie stracić.
W sumie więc całość nie mówi o rzeczywistych umiejętnościach traderów eToro (czy jakichkolwiek innych), część traderów zajmuje się bowiem kopiowaniem zamiast myśleniem na własny rachunek. Ale to wcale nie takie głupie, można pobawić się w to w ramach dywersyfikacji swoich pieniędzy, układając przy tym również swoiste dla tego rodzaju działań strategie. Np. dzieląc rachunek na kopie kilku liderów, albo szukając tylko najlepszych i zlecając ich kopiowanie gdy przechodzą obsunięcie kapitału.
Puściłem również swój filtr i znalazłem 61 aktywnych Polaków. Z Wielkiej Brytanii pochodzi 15,7% inwestorów jak donosi wspomniany bloger, drugie najliczniejsze państwo to Niemcy – 11,3%. Nie ma Amerykanów ponieważ broker nie jest dla nich dostępny. Ciekawa może być statystyka zależności wyników od kraju pochodzenia, czy ilości transakcji, albo granych rynków, gdyby ktoś chciał również się w torturowanie tych danych pobawić.
Proszę potraktować to jako ciekawostkę, w sensie edukacyjnych jedyne warte wspomnienia są owe strategie social trading.
—kat–
1 Komentarz
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
"Najwięcej wyników oscyluje wokół zera, oznacza to zwykle niewielką aktywność"
Myślę ,że to błędna diagnoza.
Można trochę skonfrontować to z tym wykresem.
Zero jest to ta magiczna granica gdzie sie już pływa niesinony rynkiem , ale brak jeszcze edga własnych umiejętności.
https://blogi.bossa.pl/wp-content/uploads/2015/02/bossfx_skutecznosci.jpg