Zaczynamy nowy rok, więc czas na podsumowanie naszych blogowych prognoz na ostatnie 12 miesięcy i odwagę rzucenia wyzwania kolejnym 12 miesiącom. Prognozy na rok 2016 postawimy w komentarzach, ale wcześniej – jak zawsze – rozliczenia siebie z wizji na rok poprzedni.
Na początek mały wstęp. Blogi bossy wchodzą w kolejny rok działania. Ostatnio obserwujemy mniej aktywnie komentujących, ale – powiedzmy szczerze – gramy na boisku tak, jak pozwala przeciwnik. Pesymizm na GPW jest skrajny, więc i podrapanych przez niedźwiedzia coraz więcej, a – wiemy to z doświadczenia – rany dobrze leczy się w samotności. Władza w swojej masie od lat paliła w politycznym piecu polskim rynkiem kapitałowym i w roku 2015 zebraliśmy tego efekty w postaci jednego z największych rynków niedźwiedzia w historii. WIG20 stracił w tym roku blisko 20 procent i okazał się lepszy tylko od dwóch indeksów europejskich – indeksu giełdy greckiej i indeksu giełdy ukraińskiej. Tak się złożyło, iż Ukraina i Grecja zanotowały w tym roku bankructwa. Wielokrotnie pisałem, żeby nie szukać tylko jednej zmiennej tłumaczącej wydarzenia na rynku w Warszawie i stale przestrzegam przed prostymi analogiami, ale zalecałbym jednak klasie politycznej nieco szacunku do sygnału, który wysyła rynek. Takie rzeczy, jak ośmiomiesięczna bessa sygnalizują zmianę w gospodarce, której nie chcielibyśmy chyba oglądać.
Zostawiamy jednak politykę i wracamy do naszych szklanych kulek. Tradycyjnie prognozy na rok 2016 zaczynamy od spojrzenia na prognozy sprzed roku. Zgodnie z założeniami programowymi odnoszę się do pierwszych trzech prognoz każdego autora.
Autor notki i dokumentalista corocznych wysiłków nas i naszych czytelników pisał tak:
1. Dobre spółki paliwowe (i okolice) będą hitem 2015 roku. Exxon, Chevron czy Schlumberger to dla mnie bezpieczny zakład na kolejne 12 miesięcy i to niezależnie od ceny ropy. Rodzynki w sektorze znajdą się również poza rynkami amerykańskimi.
2. S&P500 na 2200 pkt. to program minimum na kolejne 12 miesięcy.
3. Rynki wschodzące, selektywnie, ale jednak wrócą do łask i WIG20 jednak wyjdzie górą z tego męczącego boczniaka.
Ropa była jednym z tych elementów, który zawładnął cenami na świecie. Wszystko grało przeciwko ropie, więc Exxon stracił 12 procent, Chevron 16 procent, a Schlumberger ponad 15 procent. W przypadku S&P500 “close but no cigar”. Generalnie jednak trend był raczej boczny niż wzrostowy. Rynki wschodzące zachowywały się różnie. BUX zyskał ponad 40 procent, ale WIG20 wyszedł z trendu bocznego dołem. Niewiele można dodać. Mimo spadków spółek paliwowych bez zmian uważam, że bessa na rynku ropy jest szansą na akcjach paliwowych gigantów. Stopa dywidendy Chevrona i Exxona wzbudza mój szacunek. Nie widzę powodów do sprzedawania.
Jow pisał:
1. ropa wzrośnie. Poziom 50-70 USD.
Cena ropy wzrosła do ponad 60 USD, ale później spadła do około 30 USD.
Mcgravier pisał:
1. Fed rozpocznie QE4
2.Nasdaq wzejdzie powyżej 6000 pkt.
3. Na WIG20 dalej boczniak
3x Nie.
ekonom polityczny pisał:
Może nie czarno, ale szaro to na ten rok widzę:
1. Trend wzrostowy na rynkach rozwiniętych zrobi sobie w 2015 r. przerwę i przejdzie w trend boczny. Chwilami wyjdzie z tego niezły i ostry roller-coaster. Początek tego trendu bocznego dla USA wypadł jeszcze w grudniu ’14, albo wypadnie teraz (w styczniu – max. lutym ’15). Koniec boczniaka i powrót do wzrostów najwcześniej jesienią, ale może to potrwać cały rok.
2. FED podniesie stopę tylko raz, a już wkrótce po tym fakcie stanie się jasne, że zrobił błąd, bo gospodarka USA będzie słabnąć i zacznie się przebąkiwanie o konieczności wprowadzenia QE4. Ale to już nie w 2015.
3. ECB zrobi coś QE-podobnego, ale bez bezpośredniego skupu obligacji rządowych PIGS, co rozczaruje rynki, na to właśnie liczące.
Był trend boczny. Był i roller-caster, a wzrosty też były. Europa była jednak hitem. DAX zyskał blisko 10 procent. Fed podniósł stopę dopiero w grudniu. QE4 gdzieś tam się jeszcze plącze po mediach, więc kto wie. EBC rozpoczął QE i jeszcze dołożył więcej. Nie widzę rozczarowania działaniami EBC.
Freeman pisał:
2015 politycznie będzie prawdopodobnie kontynuacja poprzedniego z możliwym zaostrzeniem sytuacji na UA co może spowodować :
1. dalsze spadki den ropy do poziomów poniżej 40$
2. spadek na RTS w okolice 500 puntow
3. aprecjacja $ do €, PLN RUB. Do RUB jako wynik wojen walutowych.
Generalnie ładny zestaw dobrych prognoz, tylko ten związek przyczynowo-skutkowy jakoś nie chce pasować do rzeczywistości. Częścią spadku cen surowców były jednak działania Chin z połowy roku i mieszanie juanem. RTS nie spadł do 500.
podtworca pisał:
1. Na SWIG80 zostanie ustanowiony dołek, po którym ruszy wielka, kilkuletnia hossa.
2. USDPLN przebije 4.
3. SPX i DAX zejdą poniżej październikowych dołków.
Dołek roku na sWIG80 był w styczniu. Indeks zyskał blisko 10 procent. Czy to już wieloletnia hossa? Niech Bóg traderów sprawi, żeby tak było! USDPLN jest po 3,90, ale był powyżej 4,00. Indeksy nie spadły poniżej dołków z października 2014 roku.
rik pisał:
1. Dalsza obrona franka (EURCHF powyżej 1.2)
2. DAX przebije 12000pkt
3. EURUSD zatrzyma się w okolicach 1.00
Wiem, że wśród czytelników są frankowicze, ale temat franka wzbudzał emocje tylko w Polsce – w kontekście zamieszania z bankami. Świat już zapomniał o tym temacie. DAX przebił 12000 pkt., ale był też na 9300 pkt. Minima roczne eurodolara wypadły w okolicach 1,0500.
darkh pisał:
1. KNF wpisze franka na listę ostrzeżeń
2. GPW będzie publikować maks 15 indeksów i subindeksow (aktualnie 27)
3. SP zakończy rok poniżej 1700pkt
Franka zostawiamy frankowiczom – generalnie jednak kredyty walutowe są w niełasce między innymi dzięki KNF. Szczerze mówiąc nie wiem, czy jest na rynku ktoś, kto jeszcze pamięta o tych wszystkich subindeksach. S&P500 kończy rok blisko 2100 pkt.
Jack pisał:
1. S&P500 wzrost o około 15% – fundusze emerytalne w USA jak zwykle muszą swoje zarobić pod koniec roku.
2. Chiny – spadek tempa wzrostu gospodarczego (pęknięcie bańki na SHC) i co za tym idzie dalszy globalny spadek cen surowców (ropa, miedź, ruda żelaza). Złoto poniżej 1100.
3. Nieskuteczny program QE wdrożony przez EBC. Pogłębienie deflacji w Eurozonie, wzrost znaczenie skrajnych partii politycznych (szczególnie warta uwagi jest Marie le Pen). Na razie rozpad Eurozony jednak odroczony.
S&P500 męczy się zerową zwyżką. Chiny dostały zadyszki, ale mimo pękniętej bańki indeksy szanghajskie są na plusie. Bessa surowcowa ma nieco szersze tło niż gospodarka chińska. Moim zdaniem QE w strefie euro jest sukcesem. Deflacja już nie straszy tak bardzo, jak przed rokiem, a Front Narodowy niby wygrał wybory lokalne, ale też ich nie wygrał (no przynajmniej tak twierdzą francuskie dzienniki, które czytuję).
GZalewski pisał:
1. rynek polski – mam trochę większą jasność niż rok temu. Patrzę na pojedyncze spółki i nie widzę potencjału wzrostowego. Większość (które obserwuje) jest w wyraźnych trendach w dół, co więcej ze sporym potencjałem. Dopóki nie zaczną hamować, zakładam ze nie będzie lepiej. Ale tez nie wiem, czy w związku z tym jest sens mówić, ze WIG wybije sie poniżej 50 000.
2. ropa – 30$. I stabilizacja gdzieś miedzy 30-40
3. złoto – 800-900 $
WIG się wybił. Ropa dokładnie w tym punkcie, ale złoto nie spadło pod 1000 USD. Oklaski za rynek ropy!
Deo Gratias pisał:
1. SP500 wyleci na 2500 pkt.
2. DAX wyleci na 12 000 pkt
3. Japko po 150 USD.
To był ładny strzał z tym S&P500. W pewnym sensie sygnalizował hiperbolę, ale skończyło się na 2130 pkt. O DAX-ie już pisałem wcześniej – było i 12K i 9K. Apple – troszkę brakło.
Majloch pisał:
1. Ropa zejdzie do 33$ a następnie odbije w okolice 60$.
2. Złoto najpierw wzrost w okolice 1400$ a następnie spadek do 1035$.
3. FEUBANKS zejdzie do poziomu 95.0
Ropa najpierw wzrosła do 60 USD, a później spadła do 34 USD. Złoto najpierw doszło do1300 USD, a później spadło do 1045 USD. FEUBANKS najpierw wzrósł do 160, a później cofnął się do 122, ale dołka z grudnia 2014 roku nie złamał.
JM pisał:
1. Ropa,WIG20,EURUSD,Rubel dużo poniżej poziomów z grudnia 2014 roku, jednak w drugiej połowie roku będzie znacząca korekta trendu spadkowego, w dużym stopniu niwelująca spadki na tych rynkach.
2. dolar się dalej umacnia, sp500 + 10-15%
3. rośnie zmienność na światowych rynkach
To właśnie druga połowa roku była słaba na WIG20 i ropie. EURUSD spadł, ale większa część roku to szeroki trend boczny. Dolar jest mocniejszy, ale S&P500 męczy się w trendzie bocznym. Zmienności nie brakowało.
Wojtek S. pisał:
1. Na koniec roku WIG20 będzie poniżej poziomu z 2014 (2316 punktów)
2. Getin Holding upadnie, a ponieważ banki oficjalnie nie bankrutują, zostanie przejęty przez zagraniczną grupę kapitałową
3. Złoty będzie osłabiał się do dolara i franka, więc za rok obie te waluty będą kosztować ok. 4 zł.
Wojtek S. kopie w prognozach od lat, więc sam rozliczy się z prognozy dla WIG20. Faktycznie WIG20 spadł pod 2316 pkt., ale czy o taki spadek chodziło? Getin walczy dalej. Za dolara i franka płacimy około 4 zł.
Waszawiak pisał (dość szeroko o swojej strategii na DAX-a), z której wynikało, że:
DAX sięgnie maksimum na 10100, a później spadnie do 9500. Sięgnął 12300 i spadł do blisko 9300.
Trudno to potraktować, jako prognozę, ale jeśli zapłaciła, to klaszczemy.
pit65 pisał:
Ech niech tam:
1. Warunkowo SP500 albo kontynuacja i dalsza hossa po przebiciu 2100-2150, albo spadek do 1400 i przesilenie na jesień. Nie wiem ale jakoś ta druga opcja mnie bardziej pociąga, ale trend is your friend.
2.W20 w zasadzie powinien kopiować jaskinie hazardu na W. Street, tym bardziej ,że wahania zawęziły sie i czas wielki na wybicie bo sie ciasno i duszno jakoś porobiło na Książecej. Czuć jak rodzime rekinki sie przemieszczają .
3. Złoto 1400 w dolarach jak psu zupa się należy.
S&P500 przebił 2100, ale 2150 nie i 1400 też nie było. W20 odkleił się od świata, a złoto… było na 1300 i spadło poniżej 1050.
MZ pisał:
1. bessa na złocie właśnie się kończy, a zaczyna się ona na SP500 – 20-30% to minimalne zmiany cen tych aktywów w 2015
2. europejskie QE o wątpliwej legalności i pełne ograniczeń, rozczaruje rynki finansowe – rentowności obligacji EU będą rosły przez cały rok. a na pewno nie wyrwie to QE gospodarki EU z marazmu i stagnacji
3. OPEC z Saudyjczykami na czele nie odpuści i cena ropy będzie oscylowała poniżej 60$/b, skończy się łupkowa rewolucja w USA, a gaz ziemny przekroczy tam 6$/mbtu
Bessa na złocie się nie skończyła i złoto straciło 10 procent. S&P500 nie zyskał. QE chyba jednak działa i nie rozczarowało rynków, a rentowności spadły. Saudyjczycy właśnie musieli dokonać cięć w budżecie i sprzedają ropę po dumpingowych cenach. Nie wiem, czy łupkowa rewolucja się skończyła, ale uległa ograniczeniu.
Rododendron pisał:
1. Stopa dywidendy dla całego S&P 500 w 2015 r. nie przekroczy 2%.
2. Skromne zaostrzenie polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych, niewielka podwyżka stóp procentowych.
3. Ceny złota pozostaną w przedziale cen z lat 2013-2014 r. i tym samym nie ustanowią nowego minimum.
Ze stopą dywidendy w S&P500 jest mały problem – rok się jeszcze nie skończył, więc musimy poczekać na dane. Prognoza dla Fed idealna, ale złoto spadło na nowe minima.
krajcz pisał:
1. Giełdy: na WIG do połowy roku raczej lekki spadek przy zwiększonej zmienności, obstawiam dołek przy 47 tys. pkt., w drugiej połowie roku silne odbicie i wychodzimy powyżej szczytów na 55 tys. pkt. Względem zagranicy: SP500 trend boczny, maksymalnie +10%, dzięki europejskiemu QE3 zyskiwać mocniej od USA powinny giełdy Starego Kontynentu, emerging markets: generalnie słabiej (wpływ spadających surowców), może pod koniec roku zaobserwujemy odbicie
2. Może coś o ekonomii: w Polsce deflacja co najmniej do wakacji, obniżka stóp o 25 pb ale PKB powyżej 3%, świat: jest QE w Europie a podwyżka stóp w USA dopiero po wakacjach
3. Waluty: po ostatnich decyzjach SNB ciężko coś prognozować ale strzelam, że EUR/USD dojdzie do parytetu a potem odbije, EUR/PLN w kierunku 4,0 do końca roku
Całkiem ładny program na rok, z dobrze zaznaczonymi akcentami i polami gry, ale GPW chyba jednak zaskoczyła na minus. Parytetu nie było, a za euro płacimy około 4,25 zł.
Piętaszek pisał:
1. Ropa po 60 USD
2. Dolar po 4,2 PLN, Euro po tyle samo.
3. W drugiej połowie roku „niespodziewane” odbicie gospodarek EU, pod koniec roku ogłaszamy koniec kryzysu.
Ropa była pod 60 USD, ale jest po 30 USD. Dolar nie kosztował 4,2 PLN, ale euro tak. Nie wiem, czy możemy mówić o niespodziewanym odbiciu, ale warto odnotować, iż końca ostrej fazy kryzysu na rynku europejskiego długu nie trzeba było ogłaszać – został wygaszony lub chociaż wyciszony.
———————-
Zamiast podsumowania powiem, że zaimponowali mi ci, którzy widzieli tak mocną bessę na rynku ropy. Prognozowanie trzydziestoprocentowych spadków wymaga wyjścia poza standardowe zmiany rynku. Jak widać, większość dobrze czuła również trend na dolarze, ale – możemy sprzeczać się na tym polu – nasi progności nie chcieli docenić siły luzowania ilościowego w Europie. Stąd bardzo mało prognoz dla rynków europejskich, które były jednak silne. Generalnie prognozowanie blogowe potwierdza to, co już wiemy po zabawie z innych lat – wszyscy jesteśmy troszkę, jak ci generałowie, którzy przygotowują się na poprzednią wojnę. Prognozujemy w oparciu o „tematy”, które mamy pod ręką.
Zapraszam do zabawy w snucie prognoz na rok następny. Kolejne 12 miesięcy zapowiada się na naprawdę ciekawie. Wedle moich odczuć spora część graczy widzi recesję i bessę za rogiem, ale nie brakuje też umiarkowanych optymistów. Bez wątpienia rynek dotarł do punktu, w którym opinie są coraz bardziej spolaryzowane. Wielu będzie zatem zaskoczonych. O pomyłki będzie łatwo, jak łatwo będzie o stratę pieniędzy. Może czyjeś trzy zdania zainspirują innych do ciekawych zagrań – w zgodzie lub w kontrze do jakiejś tezy.
Zapraszam do zabawy i pisania w komentarzach trzech krótkich prognoz na kolejny rok. Bądźcie odważni – i tak musimy się pomylić!
20 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
A mozna wiecej niz 3?
1.
SPX wykona w tym roku nawrotke ku okolicom 1600 pkt (przelamany opor z lat 2000-07)i stamtad powroci do hossy. Jesli spadek bedzie szybki, to dno jeszcze w I polowie 2016, jesli wolniejszy, to dno dopiero jesienia. Na razie tej drugiej opcji daje wieksze szanse. Wychodzi mi taka szarpanina gora – dol ze stala lekka tendencja spadkowa do jesieni.
2.
WIG20 bedzie testowac dolek z 2009. Dolek sie obroni. Nastapi to plus minus wraz z obrona 1600 na SPX. Od tego momentu korelacja ruchow WIG20 i rynkow rozwinietych sie poprawi i W20 zacznie wzrost w synchronizacji z rynkami rozwinietymi.
3. To bedzie rok istotnego dna na surowcach. 5 lat spadkow to naprawde duzo; czas na wiekszy, wzrostowy przerywnik w tej bessie. Ale nie od razu. Dno na rynkach surowcowych jesienia,a powazniejsze wzrosty dopiero w 2017. To bedzie bardzo ciezki rok dla firm gorniczych i wydobywczych – wiele bankructw, a moim faworytem do bankructwa jest gigant Glencore, ktorego proces naprawczy sie nie uda. Zobaczymy tez duze problemy krajow,bazujacych na eksporcie surowcow. Moim faworytem jest tu Wenezuela, ktorej dlug bedzie restrukturyzowany. Slowem sytuacja typowa dla okolic istotnego dna – tak czarno, ze wydaje sie ze moze juz tylko spadac i spadac. Pomimo tego spadki na rynkach surowcowych nie beda juz mialy takiej dynamiki, jak do niedawna. Widze raczej stabilizacje na niskich poziomach ze slaba tendencja spadkowa – wyjatek: Kakao, ktore powinno byc tegorocznym hitem dla surowcowych Niedzwiedzi
4. Ten punkt musze wprowadzic,aby wszystko ulozylo sie w logiczna calosc. W tym roku nastapi COS(nie wiem co, wizja recesji w USA, ktorej trzeba sprobowac zapobiec?) co zmusi FED do calkowitej rewizji polityki stop procentowych i powrotu do silnie akomodacyjnej polityki monetarnej (zmiana o 180 stopni obecnego nastawienia). W okolicach dna SPX w rejonie 1600 stanie sie jasne, ze polityka FED musi sie odwrocic i to bedzie ow impuls, ktory tchnie inflacje w przecenione surowce. Mozliwe, ze odbedzie to nawet w koordynacji z glownymi bankami centralnymi na swiecie, bo dotychczasowe dzialania FED to bylo troche za malo. Ale to juz w 2017, choc poczatek tego procesu moze byc jeszcze z koncowka 2016. Z tego oczywiscie wynika istotny szczyt USD (liczonego jako Dollar Index Fut w tym roku -plus minus w okolicy,gdy SPX bedzie robic dno w rejonie 1600)i przejscie dolara do wiekszej korekty wzrostow, zaczetych jeszcze w okolicach 2010/2011.
Szczesliwego Nowego Roku Wszystkim!
PS. Przepraszam za brak polskich znakow, ale korzystam z pozyczonego PC z klawiatura QWERTZ
No cóż nie wziąłem do serca Taleba 🙂
„anything that relies on correlation is charlatanism”
No cóż nic sie wiele nie zmieniło by zmieniać prognoze jak rękawiczki.
1.Podtrzymuje pkt 1 z 2015 na rok następny.
2.Pkt drugi bez korelacji czy z nią nieważne 1700-1600 na W20.
3.Trzeciego nie ma choć zaryzykuje teze – zero dalszych podwyżek stóp przez FED.
A poza głupotkami predykcyjnymi WESOŁEGO NOWEGO
1. Wojna na bliskim wschodzie zaburzy stabilność dostaw ropy. Będziemy światkami rekordowego, jednodniowego skoku ceny ropy w górę. O 10-15%
2. W GB będzie referendum i nie będzie Brexitu.
3. Jarosław Kaczyński zostanie premierem rządu RP.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w 2016 roku.
Morał z tych wszystkich prognoz taki, że trafienie jest kwestią przypadku, ale niech i ja strzelę:
1. Wig20: 2800. Sądzę, że rynek przygotował się już na najgorsze z likwidacją ofe włącznie. Gdy większość bedzie snula najczarniejsze prognozy (a moze nie bedzie…), pozwole sobie przypomniec 2009 rok i przewidywania jednego z analitykow, ze wig20 bedzie na poziomie 650 pkt.
2. Ropa: 45 usd. Saudowie beda chcieli skonczyc z deficytem budzetowym i zakreca nieco kurek. Poza tym dochodzi kwestia udzialu Rosji w koalicji antyterrorystycznej…
3. Co by tu jeszcze wziac na tapete… Niech bedzie standardowo zloto – stawiam na 800 usd bez glebszego uzasadnienia. I tak prognozuje sie po to, zeby pozniej wytlumaczyc dlaczego sie nie trafilo 😉
Wszystkie kursy sa na ostatni dzien handlu danymi instrumentami w przyszlym roku.
1. Ropa da zarobić ~50% względem ceny z końca 2015 (czyli wzrośnie do ok. 55$)
2. WIG20 urwie misiom gacie i podskoczy nad 2500.
3. Złoto spadnie na ~880$ (polecam przeanalizować również XAUPLN w skali 10-letniej..).
Nie ma to jak prognozować z fusów… To niech będzie krach. Tak, niech będzie krach.
Wróżenie z FUSów najlepsze, bo przecież podobno cały świat śledzi to, co się dzieje w Ameryce. W bossa mamy 3 FUSy: FUS30, FUS500 oraz FUS100 🙂
Coś się popsuło, i muszę napisać od nowa: wynik wyborów w Polsce to jest jakaś porażka 😉 W związku z tym:
1. zostanie istotnie zmieniona co najmniej jedna numeryczna reguła fiskalna (nie mam tu na myśli bzdetów pokroju definicji inflacji w regule wydatkowej),
2. USD/PLN przekroczy uprzednie 10-letnie maksimum i będzie na nim trwało do końca roku
3. Ropa poniżej 45 USD za baryłkę, Saudowie będą woleli wykończyć dumpingowo łupki i elektryczne samochodziki, a geopolitycznie w zamian dostaną spore korzyści od USA. Plus kilka innych czynników.
Prognoza długoterminowa: Arabowie (głównie mam tu na myśli UAE, QA, BH) to przyszłość, Chińczycy i Polska to równia pochyła. To będzie era structure breaków, a regresja do średniej stanie się błędem poznawczym.
szczęśliwego nowego roku
No to po kolei. Najciekawsze jest to, że po raz trzeci z rzędu o polskim rynku najlepiej bym powiedział – nie mam pojęcia.
W tej chwili jedynym pozytywnym czynnikiem jaki widzę jest poziom beznadziei. On jest widoczny również na blogach bossowych. Komentatorzy zamilkli, tematów bieżących dotyczących naszego rynku jest coraz mniej itd.
Sam również się zastanawiam dokąd to zmierza i choć uważam, że oczywiście jakieś tam hossy będą, to chyba raz na zawsze należy zapomnieć, że będziemy mieli jakiekolwiek znaczenie w regionie. Ot giełdka lokalna.
Na trend rynkowy wpływ wciąż będzie miała polityka. I nie chodzi tu o ekipę rządzącą. Raczej o kontynuację podejścia do rynku przez niemal wszystkie grupy polityczne – dopóki jest koniunktura, to się go teoretycznie dopieszcza (głównie po to, żeby sprzedać akcje spółek SP), ale generalnie to najlepiej go ignorować.
Złoto – nie zmieniam moich oczekiwać z końca ub roku. Cel – ok. 800 dolarów. Na początek. Można uznać, że cały ubiegły rok został przespany.
Ropa – tu trudniej. Jako technik powiedziałbym – jeszcze jeden zjazd (nawet poniżej 30$). Ale ponieważ on się może odbyć i od jutra i za miesiąc,to kolejne zdarzenia przez 12 miesięcy mogą istotnie zmienić poziomy cen.
Miedź – tu podobnie jak przy ropie. Jeszcze będzie niżej w mojej opinii. Może nawet znacznie (20-25%). Ale ważna kwestia, w jakim stylu się to odbędzie i jak szybko. Bo później przy gwałtownym odbiciu i zmianie wiele może się zmienić. 12 miesięcy to całkiem sporo.
Zboża – dalej w trendach spadkowych. Niedoceniany u nas rynek z potencjałem silnych średnioterminowych trendów.
No i żeby być jak Saxobank – coś szokującego (choć pewnie już takie prognozy się pojawiły) EURUSD – 0.8 – 0.85 (w trakcie roku)
1. Polska – czynnik polityczny (łącznie z losem pozostałości OFE) jeszcze nie jest całkowicie w cenach. Wig20 na koniec 2016 na lekkim minusie r/r (choć w ciągu roku możliwe wzrosty).
2. S@P500 – czarny łabędź przybiera formę trendu bocznego. Na koniec 2016 +/- 5% r/r.
3. Ropa – 2016 w przedziale 30-40$/bbl (z niskim zakończeniem).
1. EUR/JPY zejdzie poniżej 118
2. USD/PLN przebije 4,30
3. FTNOTE10 po przebiciu 122 zejdzie do 118.
1. EurUsd – poniżej 1. Docelowo 0,8-0,85, ale może dopiero w 2017
2. SP500 – rok zamknięty na plus z dobrą jesienią, ale jakaś gwałtowna korekta mogłaby się przydarzyć (wiosna, lato)
3. Chiny zaczną drukować
4. Ropa pogłębi dołek ($25-$30), ale rok na plus
1. SP500 skończy na minusie ytd.
2. Bund też skończy na minusie ytd i zahaczy albo przebije 150.
3. Zjazd cocoa (NYBOT) w okolice 2,5k na koniec roku.
1. Ropa powyżej 80$ na koniec roku.
2. WIG20 powyżej 2300 na koniec roku.
3. Wybory w USA wygra Hilary Clinton.
Stawiam flaszkę, że WIG20 nie będzie powyżej 2300 na koniec roku.
Dorota!
To nie zgaduj-zgadula i nie chodzi o trafienie….. tylko o zarobienie a zarobić można tylko na zmianach… dużych zmianach danego instrumentu…..
a jeżeli tak, to zarobić można tylko otwierając pozycję… uważam, że warto otworzyć pozycję krótką na:
1. miedź
2. EUR/USD
3. złoto
4. HANG SENG Index
długą pozycję na:
5. DAX
zabezpieczenie pozycji 1,2,3: zamknięcie gdy strata wynosi 5% i gdy zysk wynosi 20%
poz. 4,5: zamknięcie gdy strata wynosi 10% i gdy zysk wynosi 30%
pozycje te otworzyłem na platformie a celem jest zarobienie ok. 100% na każdej pozycji w stosunku do zangażowanej sumy do obsługi tej pozycji.
Celowo nie podaję tej zaangażowanej kwoty… ponieważ tu nie o pieniądze chodzi tylko o procenty… 😉
1.będzie to dziwny rok pod względem trendów długoterminowych, zachowania rynków nie będą skorelowane z warunkami makroekonomicznymi,
2. SP500,WIG20,ropa,eurusd w konsolidacji z tendencją do spadków,
3. możliwa techniczna bessa w USA,
4. zmienność na rynkach będzie wysoka.
Moje trzy sztuki:
1. Trzeci rozbiór OFE – decyzja jeszcze w tym roku. Możliwe, że w ramach referendum w stylu koniec OFE vs wprowadzenie emerytury obywatelskiej.
2. W USA jeden kwartał ujemnego odczytu PKB, ale też nowe rekordy S&P500.
3. Indeksy w strefie euro jednak na plusie.
Czas na moją kompromitację 😉
Dużo prognoz, bo zrobiłem przegląd długoterminowych wykresów i powróżyłem z fibo, geometrii i innych cudów. Metatrader wszystko przyjmie.
1. SPX 1225 pkt.
2. MDAX na 13 tys. pkt (obecnie 19 tys.), DAX na 7700 pkt (obecnie 9,8 tys.)
3. WIG20 i emerging markets przebiją dołki 2009r. jak to zrobiła ropa.
WIG20 poniżej 1000 pkt
4. WIG poniżej 36 tys. pkt
5. EURUSD po 0,8. EUR_I ze stooq.pl na poziomie 140 (obecnie 163)
6. RPP obniżka stóp co najmniej o 150 pp
7. Olej (nie pamiętam już czy wTI czy BRENT) będę kupował po 17 usd i ani 1 usd drożej.
8. GBP/USD poniżej 1,33, może nawet 1,2
9. PLN_I spadnie co najmniej na 66 (obecnie 70)
10. DX.F (US Dollar Index Future) ze stooq.pl na 117 (obecnie < 100)
11. VIX 50 pkt.
P.S. Nowe captcha są przesłodkie 🙂
1.Spadki na giełdach i SP ok.1200-1500 a potem rozpoczecie fali wzrostowej.
2.Złoto po chwilowym odbiciu na początku roku spadnie do poziomu 600-800 dolarów
3.Ropa nie przebije 50 dolców i dołek 15-20 dolarów a potem da sygnał do wzrostu
4.Nasz wiguś dalsza słabość po odbiciu od 1600 może rejon 1000-1400.Akcje z W20 można kupowac dopiero po wakacjach w okolicach października.
5.Dolne granice spadków mogą mogą nie zdążyć i zostaną zrealizowane dopiero w 2017 r.