Rynek walutowy i usługa BossaFx rzadko pojawiają się na blogach, więc dziś drobny ukłon w stronie graczy forexowych w kontekście zmieszania wokół brytyjskiego funta.

Przyznam szczerze, iż jestem troszkę zaskoczony zaskoczeniem, jakie wywołało rosnące napięcie przed odbywającym się referendum niepodległościowym w Szkocji. Jakieś dwa tygodnie wcześniej ostrzegaliśmy klientów biura w jednym z komentarzy, iż wrzesień będzie w Europie gorący a jednym z centralnych punktów będzie właśnie napięcie wokół potencjalnego odłączenia się Szkocji od Zjednoczonego Królestwa. Ryzyka były i pozostały oczywiste. Referendum jest robione w atmosferze hurraoptymizmu bez odpowiedzi na podstawowe pytania. Jak podzielić dług, jaki rząd w Londynie zaciągnął również w imieniu Szkotów? Jaką walutę miałaby mieć Szkocja i – najważniejsze – kto właściwie miałby być pożyczkodawcą ostatniej instancji, gdy w okresie przejściowym, jakiś bank w Szkocji popadłby w kłopoty? W świecie rezerwy cząstkowej i globalnego braku zaufania do długu i rządów w Europie pytania domagają się odpowiedzi, których nikt dziś nie jest wstanie udzielić, bo każdy z tych elementów pełni rolę kija lub marchewki.

Niemniej historia rynku walutowego zna analogiczny przypadek i to w stosunkowo niedalekiej przeszłości – było nim referendum niepodległościowe w Quebecu. Frankofońska część Kanady od zawsze odstawała od reszty kraju. Quebec różniła od Kanady nie tylko historia, ale również odmienność kulturowa, która manifestuje się też brakiem znajomości przez mieszkańców prowincji języka angielskiego. Generalnie w Quebecu idea odłączenia się od Kanady była i jest ciągle żywa. W bliskiej przeszłości pierwsze referendum niepodległościowe miało miejsce w 1980 roku, ale zwolennicy secesji przegrali ze zwolennikami jedności – wynik referendum pokazał, iż za zachowaniem jedności kraju głosowało 60 procent mieszkańców prowincji. Drugie referendum – znacznie bardziej radykalne programowo – miało miejsce w 1995 roku. Również tym razem udało się ocalić jedność Kanady, ale wynik był bardzo wyrównany i secesjoniści przegrali całość wynikiem mniejszym niż 1 procent.

Właśnie drugie referendum niepodległościowe idealnie nadaje się do spojrzenia na to, co dzieje się dziś z funtem. Przez wiele miesięcy przed referendum w Quebecu wynik wydawał się przesądzony. Secesjoniści – reprezentowani przez Partię Quebecką – nie potrafili tak pokierować kampanią, by sondaże pokazały przewagę zwolenników odłączenia prowincji. Dopiero kilkanaście dni przed referendum, które odbywało się 30 października, sondaże zaczęły pokazywać wzrost poparcia dla – mówiąc dzisiejszym slangiem – Quexit. Z każdym dniem drugiej połowy października pozytywny wynik wydała się coraz bardziej prawdopodobny, co przełożyło się na nerwową reakcję biznesu i rynków. Starczy przypomnieć, iż w ocalenie jedności Kanady zaangażował się nawet Bill Clinton, co samo w sobie było wydarzeniem o poważnej symbolice i stawiało rząd w Waszyngtonie w kolizji z potencjalnym sąsiadem na północnej granicy.

Ślady owego zamieszania doskonale widać na wykresie pary USDCAD z roku 1995. Przez wiele miesięcy loonie, jak czasami nazywamy kanadyjskiego dolara, osłabiał się wobec amerykańskiego dolara, ale zmienność była umiarkowana. Dopiero okolice referendum i zmiany nastrojów w prowincji manifestowane w sondażach wprowadziły zamieszanie, które przez miesiąc szarpało parą nosząc ją od 1,3700 do 1,3200. Dzisiejsze zachowania w funta korespondują z tymi ruchami z przeszłości i pokazują, iż ostatnie dni musiały być nerwowe. Równie nerwowa będzie reakcja rynku na sam wynik – zwłaszcza, gdy zwolennicy odłączenia Szkocji jednak przegrają ze zwolennikami zachowania Unii. Już teraz jednak warto założyć, iż pozytywny wynik szkockiego referendum zostawi w tyle zmienność, jaką obserwowaliśmy na USD/CAD. Dla lubiących surfing na mocnej fali, sztorm jawi się jako zaproszenie do rozgrywki. Mniej odporni na zmienność powinni utrzymać należyty dystans, ale nie wiem, czy będzie na świecie rynek, który nie odczuje efektów Yes dla końca UK w obecnej postaci i obaw, iż Scotexit jest tylko wstępem do zamieszania wokół Brexit.

USDCAD-1995

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.