Dzisiejszy wykres dnia narzuca kalendarz. 9 marca 2009 roku S&P500 sięgnął dna bessy i odbił się od szatańskiej liczby 666 pkt. 10 marca 2000 roku Nasdaq Composite sięgnął szczytu wszech czasów i fajerwerkiem zakończył epokę dot-com bubble.
Mamy więc okazję do spojrzenia w przeszłość bliższa i dalszą. Zgrubnie licząc w przypadku S&P500 5 lat zwyżek dołożyło do wartości indeksu około 175 procent. W przypadku Nasdaqa Composite analogiczny okres daje zwyżkę zbliżoną do 250 procent. Pierwsza średnia szybuje na historycznych maksimach i mierzy w 2000 pkt. Druga „ledwie” przekroczyła 4300 pkt., ale jest na dobrej drodze do spotkania z 5000 pkt. Patrząc na wykres Nasdaqa można pokusić się o tezę, iż rynek będzie potrzebował 15 lat, żeby sięgnąć szczytu z 2000 roku. Naprawdę jednak wykres pokazuje jakimi epizodami są pojedyncze wydarzenia. W fazie pierwszego zainteresowania świata spółkami technologicznymi byki łyknęły dwa kryzysy (azjatycki i rosyjski) niczym alpiniści batoniki energetyczne w połowie drogi na szczyt. Kryzys 2008 roku wyglądał fatalnie, ale po dwóch latach był już przeszłością. Teraz obserwujemy rynek byka, przy którym dot-com bubble wygląda niczym choroba wieku dziecięcego. Gdzie będziemy za lat dziesięć, kiedy nowe technologie jeszcze bardziej zadomowią się w naszym życiu?
PS. pamiętam, że pęknięcie bańki internetowej oglądałem wieczorami na modemie korzystając z przyznanego mi przez pracodawcę przywileju call back. To było ledwie 15 lat temu.
3 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Tak tylko na marginesie dodam, że kryzys rosyjski to upadek choćby LTCM. Wówczas niewyobrażalna kwota 4,6 mld dolarów, przy banku Barings wspominanym wówczas to wydawały się pieniądze, poza wyobrażeniem wszelakim. Dziś po kryzysie kredytowym z 2007-2008 nawet ta kwota nie robi wrażenia.
„Dziś po kryzysie kredytowym z 2007-2008 nawet ta kwota nie robi wrażenia.”
Nawet przed kryzysem już nie robiła takiego wrażenia, bo co lepsiejszy pojedyńczy fachurka, lub inny sKerviel potrafił przewalić więcej (4,9 mld eurasów and more).
@lesserwisser
Ale to traktuję jako ciag pewnych zdarzeń w podobnym okresie 🙂