Ponownie sięgam do pytania zadawanego mi wielokrotnie – tym razem chodzi o strategie zapisane przez Nicholasa Darvasa w książce „Jak zarobiłem 2 mln $ na giełdzie”
Szybkie wprowadzenie dla niezorientowanych:
Autor był zawodowym tancerzem, który podróżując po całym świecie pod koniec lat 50-tych ubiegłego wieku jednocześnie inwestował na giełdzie nowojorskiej, głównie za pomocą telegrafu. Po kilku nieudanych podejściach wypracował skutecznie po 5 latach własną metodę, niemal w 100% opartą w kwestii wchodzenia na rynek na Analizie Technicznej, choć wówczas w zasadzie nie mając wykresów opierał się na układzie kolejnych ciągów kursów zapisanych po prostu na kartce lub w głowie.
W oryginale ową taktykę nazwał „Darvas box”, choć w polskim tłumaczeniu książki użycie zwrotu „teoria ramkowa” brzmi cokolwiek myląco. Ale mniejsza o nazwy, liczy się całkiem logicznie uzasadniony i skuteczny pomysł.
Ponieważ sam inwestuję w akcje na podobnej zasadzie, z przyjemnością przybliżę ją wszystkim czytelnikom, dodając kilka własnych obserwacji w kolejnym wpisie. Pomocą niech będzie wykres poniższy, obrazujący pokrótce założenia Darvasa.
Pierwszym krokiem jest ustalenie nowego maksimum cenowego na nowo rosnącym rynku lub w jego dojrzałej fazie wzrostowej. Fioletowe strzałki pokazują takie newralgiczne miejsca, w których rynek osiąga lokalne, najczęściej chwilowe (jeśli rzeczywiście trwa hossa) punkty szczytowe. Mają one istotne znaczenie dla wzrostów giełdowych spółek, na co wskazywałem niegdyś przy okazji wpisów o strategiach podążania za trendem na rynku akcji. Oto bowiem te spółki, które mogą pochwalić się najwyższymi wzrostami, po wielokroć (nawet setki razy podczas każdej hossy) przebijają swoje poprzednie maksima cenowe, podczas gdy firmy niezbyt cenione takich przebić notują relatywnie mało lub wcale. Sesja, na której takie nowe maksimum jest ustalane służyć będzie jako punkt orientacyjny i nazwijmy ją „sesją szczytową”.
Kiedy podczas kolejnych dni kurs nie wybija się już ponad owo nowe maksimum, następuje faza odpoczynku, lekkiej korekty i akumulacji tychże akcji. Darvas zakładał, że jeśli w ciągu 3 kolejnych sesji maksimum nie zostaje poprawione, papier wchodzi do obserwacji jako kandydat do zainicjowania pozycji. Idealnie, jeśli poprawia się wówczas zainteresowanie nim przez wzmożony wolumen.
Teraz szukamy dolnej granicy owej akumulacji i będzie to taka sesja, po której ceny przez kolejne 3 dni nie zejdą niżej. Nazwijmy ją „sesją wyczerpania”.
Można teraz utworzyć tytułowy „box” (ramkę). Górna jego część to poziom oparty o maksimum „sesji szczytowej”, dolna – poziom oparty o minimum „sesji wyczerpania”. Na wykresie powyższym zaznaczyłem boxy czerwonymi odcinkami z obu krańców. Wyszły jak widać z perspektywy czasu 3 potencjalne boxy na kursie jednej z polskich spółek. Drugi z nich zaznaczyłem znakiem zapytania celowo – Dravas uważał, że zejście kursów podczas korekty nie powinno być zbyt głębokie, ale zasięg ów to element uznaniowy.
Kiedy cena wybija się ponad górną granicę boxa – kupujemy akcje śledzonej spółki kilka tików powyżej owej granicy. Zaznaczyłem sesje wybiciowe do zajęcia pozycji zielonymi strzałkami.
Ponieważ w wykonaniu pomysłodawcy była to bardziej spekulacja niż inwestycje, dlatego każda otwarta pozycja natychmiast dostawała swój „stop loss” czyli zlecenie broniące. Darvas uważał, że spółka z dobrym potencjałem wzrostowym nie powinna już wrócić do wewnątrz boxa po wybiciu i ustawiał bardzo ciasne stopy – kilka tików poniżej maksimum „sesji szczytowej”, które właśnie zostało przebite. Lat temu 40–ści rynek był pewnie dużo mniej impulsywny, dziś taki „stop loss” byłby zbyt bliski, sugerowałbym więc przemyślenie ustawienia go raczej kilka tików poniżej minimum „sesji wyczerpania” danego boxa, który właśnie opuściliśmy.
I dodatkowa obrona to „trailing stop” czyli stop podążający. Zawsze gdy cena wybija się w górę z każdego kolejnego boxa, powiększając nasze zyski, autor tej strategii proponował podciąganie stopa do dolnej jego granicy czyli do minimum „sesji wyczerpania”. W ten sposób gdy korekta była rzeczywiście pokaźna – uwalniała nas z pozycji z zyskami. Można oczywiście powrócić na rynek podczas dowolnego, kolejnego boxa.
CDN
—Kat—
13 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
@Kathay, @Lucek
🙂 dziękuję, przyglądam się z zaciekawieniem
chętnie przeczytałbym 1,000 książek „Jak straciłem dom grając na giełdzie nie mając o tym pojęcia”
oczywiście gdyby tylko mała część tych, którzy utracili domy zdecydowała się na napisanie jeszcze książki
Temat z wybiciami z boxów wykorzystuje na rynku Forex. na EURUSD bardzo dobrze sie sprawdza od niemal dwóch lat. Generalnie wszystko opiera się na kanałach np. Donchian Channel
No i co, może ktoś powie, że less … nie jest prorok jakiś!.
Przypomnę tu mój komentarz zatytułowany ”O poszukiwaniu diamentów – historyja przy której (równoległo)–boki można zrywać, albo, och (ty) karo…, czyli o nomenklaturze AT słów kilka ,” zamieszczonym 19 stycznia w watku Rozmowy od czapy 3.
Zwracałem w nim uwagę na błędne tłumaczenia terminów geometrycznych w książce Murphego, które poszły w lud i się utrwaliły, jak to lipa ma w zwyczaju.
Chodziło o prostokąt ( rectangle) tłumaczony jako czworokąt i romb (diamond) przetłumaczony jako diament.
I co myślicie może, że ja sobie to wtedy napisałem, ot tak, ni z gruchy ni z pietruchy. O nie, to moja inteligencja antycypowała bowiem tłumaczenie boxów Darvasa, no i bingo (co zresztą było do przewidzenia).
No bo co znajdujemy w niniejszym wpisie ” W oryginale ową taktykę nazwał „Darvas box”, choć w polskim tłumaczeniu książki użycie zwrotu „teoria ramkowa” brzmi cokolwiek myląco. Ale mniejsza o nazwy, liczy się całkiem logicznie uzasadniony i skuteczny pomysł.”
Jasne, ze dobry pomysł się liczy ale i ważna jest właściwa nomenklatura AT, gdyż ona od razu ustawia percepcję „boksów”, beż zbędnego boksowania się z tematem (intelektualnej młócki).
Box – po angielsku znaczy nie tylko pudełko, skrzynka, budka, boks, przegródka etc ale również – „rectangle or square”, czyli prostokat lub kwadrat. Chodzi tu o coś co ma kształt prostokątą lub kwadratu np. w formularzu kwadrat, gdzie się zaznacza coś krzyżykiem lub stawia ptaszka. 🙂
Może to być ujęte w ramkę (obwiedzione) lub mieć wyróżniony kształt, np. zaznaczony innym kolorem lub tylko puste miejsce, by coś wpisać, np. w jakimś dokumencie.
W analizie technicznej, w wariancie P&F (point and figure) słowo box oznacza właśnie otwarte miejsce (nieobwiedzione) na wykresie, gdzie wstawia się kółko lub krzyżyk, oznaczające wielkość zmiany ceny.
Tak więc właściwym tłumaczeniem terminu Darvas boxes powinno być = „prostokąty Darvasa”, co zresztą wyraźnie widać na wykresie przedstawionym we wpisie (brak obwiedniowej ramki) i na większości wykresów Boxów D ., gdzie jest ta ramka i mamy prostokąty, aż w oczy kłuje. A ramka prxecież to taka obwódka a a w niej prostokąt, pusty w środku.
A co pisze Investopedia: – (Darvas Box Traps Elusive Returns) – “What we looked for, in the words of modern technical analyst, was a short term RECTANGLE forming o a weekly charts……The box is created when the stock trades within a Rectangle formation. This is characterized by prices trading within a narrow range for at least three weeks.”
cbdo
Niby proste a jednak… 😉
„które poszły w lud i się utrwaliły, jak to lipa ma w zwyczaju.”
Dokladnie tak.
Podobnie ma sie z tego co wiem sytuacja z rumpologia i tlumaczeniem poprawnych terminow angielskich i lacinskich na jezyk Mickiewicza. Na szczescie, na ratunek przychodza zawodowi rumpolodzy, ktorzy rewelacyjnie znaja nomenklature w oryginale i sa w stanie precyzyjnie ja tlumaczyc. Uff…ludzkosc i jezyk polskiej rumpologii po raz kolejny zostaly uratowane przed rumpologami, ktorzy nieprecyzyjnie tlumaczyli mysl rumpologii. A wszystko to, rzecz jasna, dzieki prorokom, ktorzy sa w stanie oswiecic ciemny lud i pokazac prawdziwy, ukryty, dla niektorych niedostepny, sens rumpologii, a takze umiejetnie posluguja sie wykladnia jezykowa przy opisywaniu intencji ojcow tej antycznej sztuki.
cbdo?
Powyzej przedstawilem hipotetyczna sytuacje, science fiction poniekad, ale wierze, ze rowniez i w tym kierunku lud moze ruszyc z rumpologia, badz co badz nowo powstala dziedzina wiedzy, ktora zaczyna sie cieszyc coraz wiekszym powodzeniem.
Pytanie, jak odroznic cos co ma sens od czegos co tego sensu nie ma. Czy istnieje jakiekolwiek kryterium? Zdrowy rozsadek wydaje sie byc jednym z nich. Wowczas jednak oznacza to, ze wiele osob cierpi na chorobe zwiazana ze swoim rozsadkiem. Nie wiem jaka jest dokladna diagnoza (przyznam, ze szukam), ale moim skromnym lemingowym zdaniem choroba wynika z:
– naiwnosci, wydajacej sie nie miec granic (lud jest prosty, jak przedmowca slusznie, lecz demonstrujac falszywy i nieuzasadniony elitaryzm zauwazyl)
– klapek na oczach, ktore z kolei sa wypadkowymi jakiegos dziwnego zakotwiczenia w swiecie o plaskiej Ziemii podtrzymywanej przez 4 zolwie
Bo jesli nie ma rygorystycznej granicy (zdrowy rozsadek nie jest w zaden sposob rygorystycznym kryterium), spieranie sie o terminy obecne w nomenklaturze mozna skomentowac tylko w jeden sposob.
witam
a czy te boksy Darvasa w swoim koncepcie nie są zbieżne z hakami Rossa? 🙂
tak mi sie skojarzyło z 1-2-3 aczkolwiek pewnie błędnie.
Jak widzę wszystko opiera się na trend following – prawda? kup wysoko i sprzedaj jeszcze wyżej – dobrze kombinuję?
pozdrawiam
@ Bartek
czy masz jakieś wykresy zapisane z okresu lato 2010 – wiosna 2011 ? chodzi mi o to jak „boxy” radziły sobie z „niejasnymi” ruchami na ED po ustanowieniu dołka 1.2588 24.8.10 (dało się opisać jako zanegowanie RGR a), wzrostami pod QE2 i późniejszymi pod podwyżki stóp przez Tricheta( to dało się opisać np. formacją harmoniczną z dołkami 1.29686 i 113%Fibo 1.2873 ) ?
Włączając się do dyskusji powiem tylko, że Darvas posługiwał się danymi z tygodnika „Barron’s”, a jedynym wskaźnikiem, na który zwracał uwagę był Volume. Jeśli był on ponadprzeciętnie wysoki, z jednoczesnym pokonaniem górnego poziomu boxa, wysyłał depeszę do swojego brokera z poleceniem zakupu akcji na najbliższej sesji.
Tak więc należy sobie zdawać sprawę, że do selekcji i wyboru akcji posługiwał sie danymi tygodniowymi, natomiast otwarcie pozycji następowało na danych dziennych.
Osobną sprawą jest to, jak jego następcy próbują wykorzystać jego podejście do rynku. Wątpię, żeby budowanie Topboxa w oparciu o trzy kolejne świeczki ponizej maximum, na danych dziennych było efektywną strategią. Ale to jest moja opinia, nie trzeba się z tym zgadzać 🙂
@ASX
nie mam pojecia o czym piszesz:) ja mam testy z ostatnich trzech lat na wybicia z boxow (jakosc 99%) z konkretnych przedzialow czasowych. system czysto mechaniczny
@Bartek
A masz jakieś wykresy, żeby sobie zobaczyć te Twoje „Darvasy”?
sie w sam raz przyplatalem..
co to znaczy 99% jakosci testow z ostatnich 3 lat ?
a z najblizszych 3 lat ile % ? ;]
@Lucek
Moge Ci przeslac przyklady na maila. Nic wymyslnego, prosta strategia oparta na przedzialach cenowych z okreslonego czasu, np. sesji azjatyckiej czy londynskiej. Jak dla mnie wystarczy
@Darkh
Mialem na mysli jakosc danych historycznych. Przy testach historycznych jak dla mnie to bardzo wazne – w zaleznosci od jakosci danych wynikaja zupelnie inne wyniki.
@ Bartek
:)myślałem, że używasz „boxów” od 2 lat na ED i ewentualnie masz zarchiwizowane „jak wyglądało” – tzn. zapisane wykresy z „boxami” i jaki wg systemu z tego wynikał sygnał – konkretnie końcem sierpnia 2010 i styczeń – kwiecień 2011