Grzegorz Zalewski śledzi doniesienia medialne o o rynku cukru, więc nie będę psuł czytelnikom zabawy, ale pozwolę sobie na szybki dopisek. W ostatniej notce  GZ przywołał analityków – również tych znanych – którzy tłumaczyli załamanie rynku cukru z lat ’70 XX wieku wydarzeniami tylko na rynku cukru, jednocześnie pomijając kluczowe procesy tamtego okresu.

Rynek cukru w Stanach Zjednoczonych i na całym właściwie świecie był jednym z tych – i ciągle pozostaje – które wyjątkowo łatwo poddają się zabiegom administracyjnym. Korzeniami współczesnego układu sił na rynku cukru jest po części zachowanie farmerów amerykańskich w latach 60 i 70, którzy wymusili ochronę celną tego rynku. W efekcie ceny rosły a duzi producenci skazani byli na konsumowanie amerykańskiego cukru. Przemysł odpowiedział na to wprowadzeniem na rynek syropu glukozowo-fruktozowego (ang. high-fructose corn syrup w skrócie HFCS), który zastąpił cukier w masowej produkcji napojów słodkich i słodyczy.

Historycznie rzecz biorąc HFCS wynaleziono w latach ’50 XX wieku, ale na masową skalę zaczęto stosować go dopiero w latach ’70. Nogami – czy raczej pieniędzmi – zagłosowali producenci takich napojów, jak Coca-Cola czy Pepsi, którzy szukali sposobu na uwolnienie się spod władzy drogiego i bardzo niestabilnego pod względem cenowym cukru. Efektem było masowe przejście przemysłu spożywczego na HFCS i to właśnie ten element spowodował, iż w latach ’70 ceny cukru uległy załamaniu. Dobrze układ sił na tym rynku pokazuje wykres rosnącej popularności HFCS na tle konsumpcji cukru i środków słodzących.

s-c

Czarna linia, to globalna konsumpcja środków słodzących w USA. Granatowa to cukier a bordowa, to właśnie syrop glukozowo-fruktozowy. Zobaczcie Państwo przebiegi linii od połowy lat ’60 do połowy ’80 (żółte pole) i później (zielone pole). W pierwszym okresie HFCS wypierał cukier z rynku a w kolejnych latach wzrost konsumpcji słodzików zaspokajany był przez wzrost konsumpcji HFCS. W istocie pojawienie się substytutu cukru sprzyjało stabilizacji cen samego cukru, który słabiej poddawał się szokom rynkowym.

Można i należy zadać pytanie, jaka będzie przyszłość cen cukru, gdy obserwujemy radykalny wzrost cen kukurydzy, z której produkowany jest syrop glukozowo-fruktozowy. Nie ukrywam, że nie spotykam w swoich poszukiwaniach sygnałów, które wskazywałyby, że analitycy skłonni są wiązać wzrost ceny cukru z rekordowymi wycenami kukurydzy. W istocie kukurydza  staje się dziś również dostarczycielem komponentów do biopaliw a to oznacza, iż rynkowa gra pomiędzy cukrem a HFCS zaczyna być rozrywana przez nowego gracza w postaci biopaliw.

Puszczając nieco wodze fantazji można zadać pytanie, czy przy obecnym skorelowaniu rynków, cukier nie stanie się zakładnikiem nie tylko zmian ceny kukurydzy, ale również ropy, która zostanie punktem odniesienia dla cen kukurydzy. W istocie w Brazylii już dziś produkuje się etanol z trzciny cukrowej.  W takim scenariuszu wzrost popularności biopaliw spowodowałby, iż trudno będzie o rynek rolny, który nie będzie odczuwał związku z cenami ropy.

1 Komentarz

  1. Alicja

    Ten syrop glukozowo-fruktozowy używany w Polsce i dodawany właściwie do wszystkiego: majonezów, sosów, śmietany, jogurtów, serków, wszelkich produktów w torebkach jest produkowany z pszenicy a w mniejszym stopniu z ziemniaków (mniej uczula, używa go m. innymi Grycan w swojej produkcji). Ale nie spotkałam nigdzie oficjalnych danych w jakich ilościach i proporcjach jest używany na skalę przemysłową. A szkoda.

Skomentuj Alicja Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.