Wpis poniższy to krótka charakterystyka psychologicznych powodów, stojących za popularnością a jednocześnie słabością Analizy Technicznej. Pochodzą one z cytowanej w poprzednim tekście pracy Martina Sowella.
Ponownie trzeba sięgnąć do trudnego słowa „heurystyka”, bez którego trudno zrozumieć pułapki czyhające na inwestorów. Aby poradzić sobie z jak najprostszym i najszybszym przetwarzaniem nadmiaru informacji i by działać jak najefektywniej w złożonym i niepewnym otoczeniu, ludzka inteligencka zaczęła posługiwać się skrótami myślowymi, które nazwano właśnie „heurystykami”. Ułatwiają one funkcjonowanie w życiu codziennym, w kompleksowo złożonych środowiskach jak finanse mogą prowadzić do zbyt złudnych uproszczeń. Na ich kanwie zbudowano również Analizę Techniczną – bezładne ciągi cen pozamieniano w łatwe w identyfikacji średnie, formacje, potem wskaźniki, fale itd. Które z myślowych skrótów powodują, że A.T. stała się tak popularną a jednocześnie niebezpiecznie ryzykowną metodą analizy i podejmowania decyzji na podstawie mało wiarygodnego dla świata nauki źródła informacji jakim są kursy historyczne? Oto kilka z nich, nie wyczerpują całego katalogu heurystyk związanego z A.T. ale jedynie nawiązują do podstaw :
1/ Heurystyka reprezentatywności
Zdefiniowana w latach 70tych przez ojców ekonomii behawioralnej Kahnemana i Tversky’ego. Wg. niej wnioskujemy na podstawie podobieństwa do znanego nam, typowego przypadku, bez wgłębiania się we wszystkie inne możliwe powody i przesłanki powstawania zdarzeń. Powstanie na wykresie formacji przypominającej np. ‘Podwójne dno’ wystarczy technikowi by określić prawdopodobieństwo rozwoju sytuacji. To daje oczywiście ogromne oszczędności czasowe choć wnioski mogą być czasem iluzoryczne, nieobiektywne, nie dające rzeczywistej przewagi nad rynkiem, szczególnie gdy wnioskujemy na podstawie małej ilości dostępnych przypadków.
2/ Społeczne wsparcie
Krążący w danej zbiorowości (tutaj inwestorów) pogląd staje się przez częste powtarzanie niemal oficjalną prawdą, wierzeniem, nawet jeśli nie ma poparcia w statystyce czy empirycznych badaniach. Materiały traktujące o A.T. są niestety pełne takiego rodzaju stereotypów.
3/ Myślenie wybiórcze
To proces, w którym działanie inwestora zostaje wypaczone w kierunku poszukiwania wszelkich tych i tylko tych argumentów, wsparć i potwierdzeń, które usprawiedliwiają jego pozycję na rynku czy pogląd na rynek, jednocześnie ignorując wszelkie dowody stojące w sprzeczności z tymi wierzeniami. Często to rodzaj życzeniowego myślenia. Na pewno nie obiektywnego i nie racjonalnego. Jeśli nasza pozycja długa nie rozwija się pomyślnie, machinalnie i za wszelką cenę możemy poszukiwać wskaźników czy formacji, które uzasadniają pozostawanie na rynku, ale również próbować znaleźć potwierdzenie poza samą A.T. (w psychologii, newsach, na forach, w analizach innych uczestników), nawet jeśli tego rutynowo nie robimy.
4/ Błąd (heurystyka) potwierdzenia
To szczególny przypadek wyżej wspomnianego „myślenia wybiorczego”. Poszukiwanie informacji potwierdzających nasze poglądy, prognozy, przeświadczenia czy po prostu pozycję. Jeśli ktoś planuje kupić akcje to znajdzie takie techniczne narzędzia, które mu w podjęciu tej decyzji pomogą, bez względu na ich rzeczywistą wartość. Inne bardzo częste zagranie: użycie wiązki wskaźników, które mają się potwierdzać podczas gdy w rzeczywistości są niestety na tyle skorelowane ze sobą ( oparte bowiem o tę samą podstawę- cenę), że takie ich użycie jest złudą skuteczności.
5/ Samooszukiwanie
Nie wymaga szerszych wyjaśnień gdyż znanym faktem jest potrzeba poczucia bezpieczeństwa, posiadania racji poprzez naginanie dla swoich potrzeb rzeczywistości i nadawanie wiarygodności tylko tym faktom, które uznajemy za wygodne. Analiza Techniczna upraszcza wprawdzie proces analityczno-decyzyjny jednak nie można się oszukiwać, że dowolnie wybrane narzędzia z jej arsenału pozwolą uzyskiwać zyskowność.
CDN
—*Kat*—
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.