Przynajmniej w jednym miejscu część aktywnych inwestorów od fundamentów znajdzie wspólny język z tymi od wykresów.

Mit spekulacji #9/ Timing nie działa

Słowo timing zadomowiło się już w kilku dziedzinach polskiego języka (choć trzeba by to potwierdzić jeszcze u Profesora Miodka) w sensie ‘synchronizacji czasowej’, tylko w celach porządkowych przypomnę, że w inwestycjach oznacza ono dopasowanie zaangażowania na rynku do aktualnej koniunktury giełdowej. W przypadku inwestora indywidualnego niemal wyłącznie polega na kupnie instrumentu przed wzrostem i pozbycie się go przed spadkami (lub symetrycznie – otwarcie pozycji krótkiej przed spadkiem).

Rozważamy trading (spekulację) czyli działanie, w którym timing jest w zasadzie esencją, zasadniczym wyznacznikiem.

W praktyce chodzi więc o dwa elementy każdej strategii – wejście na pozycję i zamknięcie jej. Nie ma znaczenia sposób podejmowania decyzji o jednym i drugim, stąd obóz pod sztandarem timing nie skupia wyłącznie analityków technicznych lecz wszystkie inne grupy traderów, którzy próbują dowolnymi narzędziami określić momenty zmiany koniunktury (nie tylko krótkoterminowej), bądź też stosować strategie zaangażowane w wiele instrumentów jednocześnie (np. arbitraż). Gdyby przyjąć za prawdziwą tezę, że timing rzeczywiście nie działa wówczas należałoby wymazać w całości trading/spekulację z mapy giełdowych operacji. Skąd więc wątpliwości?

Samo słowo ‘działa’ ma tutaj znaczenie nieco inne niż przyjęło się to zwykle uważać. Generalnie podjęcie ryzyka przez działanie na giełdzie ma sens jeśli stopa zwrotu tak uzyskana przewyższa tę, którą oferują instrumenty wolne od ryzyka czyli obligacje lub depozyty bankowe. Natomiast skuteczny timing nie oznacza w tym wypadku zyskowności jako takiej, choć ta powinna być celem nadrzędnym, ale generalnie taką nadwyżkę (tzw. alfa), która przekracza poziom odniesienia jakim jest zwrot na kapitale uzyskany ze zmian indeksów rynkowych (inwestycja indeksowana). De facto historia pokazuje, że zwroty z inwestycji w indeksy przynoszą długoterminowo średnioroczne zyski wyższe niż obligacje ale pojawiają się okresy bess, gdy zmiany w portfelach akcyjnych są czasowo ujemne. Za efektywny timing uważa się więc uzyskaną ze zmiany pozycji na rynku nadwyżkę nad inwestycją w indeks, a nie np. jako wynik selekcji najlepszych akcji (ang. stock picking).

Nie brakuje jednak publikacji, które kwestionują skuteczność timingu. Większość z nich pochodzi ze źródeł akademickich, gdzie dominuje Hipoteza Efektywnego Rynku głosząca, że ceny na bieżąco zawierają w sobie wszystkie informacje i nie jest możliwe na ich podstawie uzyskanie stopy zwrotu wyższej niż wynikająca ze średniej rynkowej i przy uwzględnieniu podobnego poziomu ryzyka rozumianego jako obsunięcia lub zmienność wyników. To ostatnie ma spore znaczenie gdyż część ponadprzeciętnych zysków (szczególnie funduszy hedgingowych) uważa się za nie do końca timingowe ale pochodzące z tzw. lewarowanego beta co tłumacząc najprościej na polski oznacza, że inwestuje się po prostu w akcje przy użyciu kredytu (w formie lewara).

Oczywiście trudno nie dostrzec, że spora liczba głosów powątpienia w timing pochodzi również ze środowisk długoterminowych inwestorów, głównie akcyjnych. W odpowiedzi druga strona wskazuje przede wszystkim na cały szereg anomalii, które umożliwiają timing – jak choćby efekt stycznia, efekt dominacji małych spółek, efekt impetu/momentum, opisywane wielokrotnie przez mnie. Co ciekawe –wśród tych anomalii istnieje również taka, która pozwala pobić rynek stosując wiedzę o zakupach spółek przez samego Buffetta, o czym postaram się wkrótce napisać więcej.

Jeszcze inna grupa głosów krytykujących timing bierze swe źródła z obserwacji dokonań funduszy inwestycyjnych. Trzeba jednak się upomnieć, że mamy tam do czynienia z innego rodzaju timingiem. Funduszowe molochy nie mają, z powodu wielkości portfeli, możliwości takich jak inwestorzy indywidualni czyli pozbywania się co jakiś czas i błyskawicznie całości pozycji, przez co dopasowanie do koniunktury odbywa się przez częściową redukcję akcji na rzecz gotówki lub obligacji, wymiany proporcji zaangażowania w sektory, stosowanie derywatów lub przesunięcia w innej klasy aktywa (waluty, towary). Proste porównanie z inwestorami indywidualnymi jest tutaj ogromnie nieadekwatne.

Gdyby poszukać dowodów na możliwości skutecznego timingu sięgnąłbym raczej do wyników profesjonalnych traderów zwanych CTA-s (Commodity Trading Advisors). Większość z nich stosuje timingowe strategie podążania za trendem (trend following) choć oparte na różnej podbudowie decyzyjnej. Firma Barclays oblicza na ich podstawie poglądowy indeks czyli na bieżąco uzyskiwaną średnią z inwestycji 1000$ we wszystkie programy CTA dostępne w ich bazie. Poniższy wykres pokazuje przebieg takiej inwestycji od 1980 roku do dziś:

CTA

Źródło: http://www.barclayhedge.com/

Składana średnioroczna stopa zwrotu: 13,58% a więc powyżej tego jak zmieniał się indeks S&P 500, używany zwykle do porównań tego typu. Najgłębsze obsunięcie kapitału sięgnęło 15,66%. Ważny jest fakt, że brak tutaj korelacji z rynkiem akcyjnym, który regularnie się wali po kilkadziesiąt procent podczas każdej bessy. W tych statystykach nie widać tych zarządzających, którzy sobie nie poradzili, niemniej jednak branża jako całość daje radę ze skutecznym timingiem, również dlatego, że nie ma kagańca w postaci braku zdolności upłynniania pozycji. Jeśli uda się komuś stworzyć ETF oparty na tym indeksie Barclaya, będę pierwszym, który w niego zainwestuje 🙂

Ostatni przymiotnik, który można by przypisać timingowi to oczywiście: łatwy (lub prosty), jeden z pierwszych: możliwy.

—***Kat***—

19 Komentarzy

  1. robbo2k

    Superfund tez miał wyniki….

    A tu prosze WIG20+5% bez timingu i po co walczyć ?

    Gadanie o teorii, do sukcesu nigdy nie przybliża, stad dzisiaj proponuje nową zabawę na realnych pieniądzach. Skonfigurujemy sobie portfel zrównoważony, którego wyniki powinny być znacząco lepsze od WIG20 lub MWIG40 (o około 5%), i z jednej strony mieć stabilne wzrosty z drugiej korzystać z rynku akcji. Oczekiwana wieloletnia stopa zwrotu to powyżej 10% rocznie. Jak wygląda taki portfel ?

    Kontrakt Terminowy na WIG20 lub na MWIG40 (pozycja długa)
    do 10% Depozyt zabezpieczający
    nie mniej niż 10% i nie więcej 20% Gotówka na r-ch maklerskim na pokrycie zysków/start.
    20-30% rachunki płatne na żądanie w tym konta oszczędnościowe i Dobolokaty
    do 50% Obligacje korporacyjne.

    Uzasadnienie:
    Portfel zasadniczo oparty jest o rachunki oszczędnościowe i Dobolokaty do 25% portfela.
    Do tego stabilny zysk, z obligacji korporacyjnych o oprocentowaniu powyżej 8%.
    Resztę zaś stanowi depozyt na kontrakt terminowy oraz nie mniej niż 10% pokrycia spadku indeksu
    w gotówce na rachunku maklerskim. W wypadku niekorzystnego rozwoju, będą przenoszone środki z rachunków oszczędnościowych i Dobolokat.

    Fundusz jest zasadniczo pasywny. Jedyne operacje jakie będą wymagane, to rolowanie kontraktu i balansowanie środków miedzy rachunkiem oszczednosciowym/Dobolokaty a rachunkiem maklerskim.
    Do realizacji wybrałem rachunek maklerski w AliorBanku który pozwala posiadać środki na rachunku bankowy z usługą nocnego oprocentowania O/N co nieco podniesie potencjalny wynik.

    Zgodnie z wczorajszą obietnicą publikuje dzisiaj skład portfela funduszu i zasadę działania. Swoją drogą chyba zaczęliśmy na niezłej górce na WIG20, kupując kontrakt po 2663pkt, co i tak w długim terminie nie ma żadnego znaczenia. No to zaczynajmy oto i nasz docelowy portfel.

    Skład portfela i codzienne monitorowanie

    http://www.inwestowanie.org.pl/i/2010/10/26/rekin-zrownowazony-sklad-portfela/

  2. funkcjonariusz_z_boru

    Cennym doświadczeniem może być rozpatrywanie tego mitu w dwóch aspektach:
    1) Timing nie działa (na skali logarytmicznej)
    2) Timing nie działa (na skali liniowej)
    nie namawiam oczywiście, ale patrząc na wykres takie nasunęły mi się refleksje.
    Pozdrawiam.

  3. sds

    Właśnie, wszystko jest kwestią metodologii próbkowania i prezentacji danych, tak aby udowadniały tezy biznesowo słuszne. Kiedyś się mówiło, że mniejsza z tym kto jak głosuje ważniejsze jest kto liczy głosy – tutaj kto pokazuje wyniki.

    Gdyby taką metodologią liczyć np. długość pożycia małżeńskiego w Polsce w latach, pomijając pary, które się rozwiodły, prawdopodobnie można by udowodnić różne ciekawe tezy.

    Podobną sztuczkę zastosował na swojej stronie Covel, dzięki czemu pokazuje że zarządzający funduszami podążającymi za trendem pokonali benchmark niczym bolid formuły jeden zwykłego piechura.

  4. reqw

    robbo
    Przed braniem się za praktykę warto trochę pogadać lub pomyśleć albo policzyć?
    Wyniki Twojego portfela będą zależeć od … timingu właśnie. Wystarczy spojrzeć na wykres WIG20. Jak wejdziesz na górce to korekta 20% wyczyści Ci część przeznaczoną na depozyt i co wtedy zrobisz? Dupolokata Ci nie pomoże 😉 Będziesz miał zrealizowaną stopę zwrotu -20% i musiał czekać 2 lata aż Ci reszta potrfela odrobi straty.
    Dlatego zanim zaczniesz promować swoją stronę to zastanów się nad tym czy nie robisz sobie antyreklamy.

  5. lesserwisser

    1. „A rekiny w oceanie mają zębów pełen pysk, robbo ma w kieszeni majcher, lecz kto widział jego zysk” – to z „Opery za trzy grosze”. 🙂

    2. Na wszystko jest właściwy czas czyli odpowiednia pora (good timing). Na kupowanie akcji i ich sprzedawanie, na ożenek lub zamążpójście, na rozwód, na wyprawę łódką przez Atlantyk, na zmianę klimatu, na picie wódki lub słodkiego wina, na podrywanie dziewczyn na imprezie etc.

    I ta zasada generalnie obowiązuje wszędzie, niezależnie od tego co będą utrzymywać naukowcy teoretycy czy też różni praktycy.

    3. Niestety nie mogę pozostawić wpisu bez komentarza krytycznego.

    Autor pisze:

    ”To ostatnie ma spore znaczenie gdyż część ponadprzeciętnych zysków (szczególnie funduszy hedgingowych) uważa się za nie do końca timingowe ale pochodzące z tzw. lewarowanego beta co tłumacząc najprościej na polski oznacza, że inwestuje się po prostu w akcje przy użyciu kredytu (w formie lewara).”

    Oj, niestety, tłumacz „na nasze” nie tylko się nam tu nie popisał, ale wręcz dał plamę po całości.

    ”Ponadprzeciętne” zyski nie pochodzą bowiem z lewarowanej bety to raz, a dwa ( i to dużo ważniejsze), nie chodzi tu wcale o to, że akcje są kupowane (nie muszą być) przy użyciu kredytu ( a więc zakupu lewarowanego), bo akurat fakt ten, co do istoty, nie ma tu nic do rzeczy.

    PS

    A wiem to bo niedawno to przerabiałem i jeszcze nie zdążyłem zapomnieć. 🙂

  6. Odoakr

    Do Vinc – dawno dawno temu wszedłem sobie raz na tego osławionego mirca. Był rok 2007 i moje początki na rynku futures. Chciałeś jakiegoś realnego przykładu, więc prosze – wtedy akurat Lucek pokazywał w realu jak zawiera transakcje. Dobrze to zapmaiętałem, bo byłem wtedy akurat na L i mocno w dupsko dostałem. Takich realnych przykładów było tam później bardzo wiele i warto było sobie te logi zachować i wyciągnąć z nich wnioski. Dobrze zapamietałem tę lekcje.

    Poniżej log z mirca z dnia 2007.11.16.
    Linki do wykresów wygasły, więc pozmianiałem na swoje. Lucek, mam nadzieje, że się nie obrazi 🙂

    wczoraj troszkę na ten temat mówiłem do daniela
    gram w takim trendzie w jedną strone
    otwieranie POD PRĄD w takim trendzie jest słabym pomysłem
    nie widzę sensu próby złąpania 5-10-15 pkt
    na pewno, tylko kiedy w takim razie odnowić S?
    z mozliwoącia straty
    gdy ponowienie w kierunku trendu daje bez ryzyka min 20pkt
    no to proste patrząc na PA
    http://i55.tinypic.com/168akd1.jpg
    PA na razie to dla mnie mglista kraina 🙂
    i pewnie jeszcze długo, długo tak będzie
    popatrz
    http://i51.tinypic.com/e5srqx.jpg
    ta kreska biała jest ważna? ;]
    no tak, ważna
    to tylko jakieś 40 minut, nic wielkiego, że trzy słupki mają tam dno
    gdyby nie była ważna nie byłoby jej tutaj:)
    czyli co robisz? zamykasz S?
    staram sie trzymac na swoich wykresach tylko to co przydatne do tradingu
    nie rozumiem pytania, pawełek
    zaraz zreszta zrozumiesz
    nie rozumiem jakie ta kreska ma znaczenie?
    jak ją przebijemy, to S?
    pokazałem ten wykres gdyz pytał o to, skąd wiadomo kiedy ponowic S
    dla mnie ważniejsze jest dno właściwie, a takich kresek to sobie mnóstwo można namalować, Lucek napisz o co chodzi 🙂
    pawełek, jak chcesz to ja Ci pokaże na czym ja sie uczę
    cały czas
    pytasz a wiesz 🙂
    zaczyna się telepać przy kresce 🙂
    http://i55.tinypic.com/sfkxv5.jpg
    to jest 5′
    kurcze, bliski stop jak na naszego futka 🙂
    to jest 5′, powtarzam
    i wg PA
    http://i54.tinypic.com/2dipyx0.jpg
    zwróćcie uwagę na vol
    a przesuwasz go według LH, czy czekasz na tp?
    patrze na świeczki
    patrze na B-line
    jak widac to dziala 🙂
    patrze na swojego macd
    kaczor, ja wiem, ze działa:)
    rozumiem, tzn żadna z wymienionych przeze mnie opcji
    ale tylko ja:)
    trend naszym przyjacielem jest :O)
    żaden autorytet od systemów nie wierzy:)
    musi byc test
    musi byc ocena
    Lucek mam podobnie tylko mniej wodotryskow tzn. duzo prosciej i tez mi dziala 🙂
    musi sie ti zgadzac z teorią
    kaczor, ja nie jestem taki biegły
    żeby było bez wodotrysków:)
    zadziałało, dzięki Lu za zwrócenie mi uwagi na opór 05 i wybicie z głowy L 🙂
    pokazałem chyba w dość prosty sposób metodę ponowienia pozycji?
    było w samą porę:)
    nie PO jak zawsze:))
    tak, jeszcze raz thanks 🙂
    ale gdy mnie obsmiewają na obcym terytorium, to NIKT nie stanie w mojej obronie
    ludzie to wilcy:))
    i zdążyłem z S 🙂
    ten, gdy bedziesz grał wg PA
    i zachowywał odpowiednie podejście do MM
    to bedziesz bogaty
    jeśli mogę Lucek Cię spytać to co robisz w tej sytuacji, zamkykasz pozycję czy przesuwasz stopa ?
    nie przestawiam zadnego stopa
    dla mnie stopem jest to co widze na wykresie
    a „zwróccie uwagę na wolumen” to co w nim było takiego szczególnego
    nie wiem co bedzie za chwile za dwie chwile
    a jak mam jakiegos stopa zakodowanego nawet mentalnie
    to zamiast reagowac na to co widac na wykresie
    trzymam pozycje z powodu stopa
    Lu – vol ma dla Ciebie duże znaczenie?
    http://i51.tinypic.com/6gvnr7.jpg
    przeciez jesli widac odbicie w trendzie
    spadkowym tyrendzie
    i to odbicie idzie na coraz mniejszym vol
    to wiadomo, ze to jest korekcyjne
    ważniejszy średni vol czy maksy?
    ta seledynowa kreska to średnia wolumenu?
    http://i52.tinypic.com/mkhflk.jpg
    tutaj jest wykres 5′ wraz z pomocniczymi okienkami
    na wykresie cenowym widac w jaki sposób na ponowieniu
    mozna bez obawy zaliczyc swoje 20pkt

    -/
    ale gdy mnie obsmiewają na obcym terytorium, to NIKT nie stanie w mojej obronie

    To też sobie zapamiętałem 🙂
    I niniejszym to czynie.
    pozdrawiam

  7. exnergy

    Ale tu nie chodzi o obśmiewanie i inne takie, z resztą pocieszne podejście do tematu… Znam to, co tak Lucek chwali i jestem świadom także niebezpieczeństw takiego podejścia. Najgorsze jest to, że jak się z nim rozmawia, to nawet jak człowiek trzyma jego stronę, to i tak on za chwilę sprowadzi dyskusję do wojny i do wrzucania swoich fotosików.

  8. Odoakr

    No i niegrzeczny moderator usunął mojego drugiego posta z poprawionym logiem z mirca z nazwami userów przy każdej linii. Szkoda.

  9. Lucek

    to nawet jak człowiek trzyma jego stronę, to i tak on za chwilę sprowadzi dyskusję do wojny i do wrzucania swoich fotosików”

    Nikomu nie zabraniam wrzucania swoich fotosików.
    Irytują mnie jednak uwagi ignorantów w stylu „tutaj 10min, a tutaj widzimy 1min”. Seneka powiedział: „Z możliwego zła nie ma gorszego nad opinię prostaka”

  10. exnergy

    A tam znowu wyżej jest 5 min ;)…. hehe

    Nie nazywaj kogoś ignorantem, kto dawno już nie zaglądał do Metastocka i nie pamietał w danej chwili, że tak opisuje on bazy. Uważaj też, co cytujesz, bo to bardzo ładnie może odnosić się to do Ciebie.

    Fakty – znów rozpoczynacie swoją bezsensowną dysputę, sprowokowaną przez wielbiciela, a może i klona. Bóg zapłać.

  11. lesserwisser

    „Jeśli chcesz być kochany, kochaj sam.” – też Seneka

  12. Odoakr

    @exnergy – „sprowokowaną przez wielbiciela, a może i klona.”
    Panie exnergy, ja Pana nie obrażam, więc może i Pan spróbuje tego nie czynić? To wcale nie boli.
    Nie jestem żadnym wielbicielem Lucka, chociaż wiele się z jego wykresów nauczyłem.

  13. Lucek

    „Ważniejsze jest, co ty myślisz o sobie samym, niż to, co o tobie myślą inni.” – też Seneka

  14. Darkh

    „Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszerstwem, a dla władców jest po prostu użyteczna.” – wciąż Seneka

  15. robbo2k

    @lesserwisser @reqw
    Po pierwsze primo, ja gram w gre o sumie dodatniej i mam w nosie spekulantów. Po drugie primo … żaden spadek nie czysci portfela bo 1 kontrakt dla 26500zł portfela to jest fundusz indeksowy. Po trzecie moja propozycja bije ETFy, bo poki co dywidendy to 3,2% a nie 5%.
    Po czwarte zas rolowanie kontraktow moze konczyc sie zyskiem bonusowym

  16. lesserwisser

    @robbo2k

    Jeśli tak, to tak trzymaj, nawet Rekina za płetwę, bo wtedy te Twoje zyski będą równie smakowite.

    Ale ki diabeł są te „zyski bonusowe” na rolowaniu kontraktów?

    Bo też bym chciał je, choć trochę, skubnąć dla siebie.

  17. sds

    „Ci mówią nie wiedzą, Ci którzy wiedzą nie mówią” Al Brooks

  18. exnergy

    „“Ci mówią nie wiedzą, Ci którzy wiedzą nie mówią” Al Brooks”

    Ci co cytują innych, sami nie mają nic ciekawego od siebie do powiedzenia. exnergy ;P

  19. reqw

    @robbo2k
    Promujesz się w sposób dość bezczelny na większości forum, na których pojawiają się ludzie o niskim stopniu wiedzy. Dlatego TWoje „teorie” są niebezpieczne. I to do tego szkodliwe. Dlatego trzeba Cię wypunktować bez litości:
    1) kontrakty to gra o sumie ujemnej (zerowa minus prowizje dla brokera)
    2) Twój portfel nie ma nic wspólnego z ETF dlatego porównanie z ETF jest nieuprawnione. Do tego błędna teoria.
    3) Przewidujesz 10% w depozycie + do 20% na pokrycie strat. To co zrobisz, jeśli po ostatnim kupnie rynek spadnie 30%? Stracisz te 30% z portfela. Jak je odrobisz? Na dupolokacie? To potrwa ok. 8 lat.
    4) Twoja propozycja nie bije ETF, wręcz jest gorsza. Tracisz na bazie. Kontrakty są notowane powyżej indeksu. W sytuacji gdy indeks nie zmieni się przez 3 miesiące, a kurs kontraktu będzie spadał (baza będzie coraz mniejsza). Na bossie pewnie jest jakiś tekst o fair value kontraktu – proponuję poczytać.

Skomentuj sds Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *