„Twierdze kategorycznie, że to jest osioł” powiedział oberleutnant Von Nogay patrząc na obrazek.
CK Dezerterzy
Nie będę zajmował się analizą tego dlaczego Von Nogay chciał widzieć osła. Przypomniała mi się ta historia przy okazji rzekomego „podwójnego dna” widocznego na wykresie indeksu WIG20. Pytał o tę możliwość choćby Jozek :)w komentarzu przy wcześniejszej notce. Co więcej 21 listopada komentator Gazety Wyborczej Maciek Samcik popełnił tekst pod jednoznacznym tytułem „Podwójne dno broni się (jeszcze)„.
W chwili publikowania wspomnianego komentarza wykres indeksu WIG20 wyglądał tak:
Z tą koncepcją spotkałem się jeszcze kilkakrotnie i jako technika mnie ona dziwiła. Jakie podwójne dno? Gdzie? Nawet silny wzrost kolejnego dnia nie przekonywał mnie do tej koncepcji.
Być może za jakiś czas na wykresie indeksu powstanie podwójne dno. Ale do tego potrzebna jest fala wzrostowa w okolicę 1900 pkt i przebicie tego poziomu. Zanim to nastąpi może wydarzyć się bardzo wiele.
Wydaje się, że interpretacja wykresu indeksu bardzo może zależeć od tego co chcemy widzieć. Zakładam, że podwójne dno widoczne jest dla tych wszystkich, którzy wciąż mają akcje (lub długie kontrakty) albo kupili je w okolicach dołka. Ale co z tymi, którzy na razie wstrzymują się z decyzjami? Dla nich wykres może być przygotowaniem do formacji trójkąta i będą czekali na wybicie (w dowolnym kierunku). A może na wykresie powstanie jeszcze coś zupełnie innego.
Poniżej kilka losowo wygenerowanych interpretacji.
Do wyboru do koloru. Jednak o wiele ważniejsze jest to, czy jesteśmy w stanie „oderwać się” od pierwszego pomysłu, jaki stworzyliśmy w swojej głowie. Czyli choćby owego podwójnego dna.
Oddajmy na chwilę głos psychologowi (S. Sutherlandowi) „Formułowanie oceny na podstawie pierwszej myśli, jaka przychodzi nam do głowy, nazywamy „błędem dostępności […] Jest on powodem wielu irracjonalnych ocen, jakich dokonujemy w życiu codziennym”.
Jedną z tych ocen jest stronnicze nastawienie do ocenianego przedmiotu. Jeśli zaczniemy upierać się, że „podwójne dno” musi pojawić się na wykresie, może to być bardzo kosztowna formacja.
Ale… Nie oznacza to, że część agresywnych techników nie mogła zagrać pod „możliwość uformowania się podwójnego dna” i zajmować w strefie 1550 -1600 pkt długie pozycje, czy to w akcjach czy w kontraktach. Najważniejsze, by wiedzieli kiedy się wycofać, jeśli „podwójne dno” okaże się wyłącznie wytworem wyobraźni.
***
Chcę poruszyć ten temat w Międzyzdrojach na forum Profesjonalny Inwestor. Uznałem, że wcześniej zajawię go na blogach, choćby po to by nie popełnić błędu opisywanego wcześniej przez Kathaya – efekt myślenia wstecznego
***
16 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Każdy widzi to co chce widzieć.
Dobremu graczowi zdanie się zmienia wraz ze zmianą sytuacji ^
Niekiedy, gdy się człowiek nastawi na wzrosty, to bedzie grał wbrew temu, co widzi na wykresie.
Nie znaczy to wcale, że musi stracić kasę. W zamknięciu stratnej pozycji może pomóc zwykły przypadek,
np. niespodziewana awaria na łączach.
Oto co się przydarzyła pewnemu graczowi:
www.infoengine.pl/…117_ferk_p2.wmv
„Być może za jakiś czas na wykresie indeksu powstanie podwójne dno.”
Mimo wielu możliwości – jakoś tak wszyscy „zaangażowali się” w akurat tę formację ;))))
Pięknie podsumowane, poziom wyjścia z błędnych założeń jest najważniejszy (i dla psychiki i dla portfela:).
Gdyby każda formacja, która się pokazuje na wykresach realizowała się wg naszych założeń, to zamiast na wykłady do Miedzyzdrojów, jechalibyśmy w ten weekend do Moskwy na targi dla milionerów.
Trade what you see, not what you think
odnosi się także do tego, że gdy formacja sie załamuje, my nie załamujemy rąk tylko wiemy co mamy robić.
Myślenie ma kolosalną przyszłość, ale to w odniesieniu do planu, podczas tradingu myślenie polega głównie na tym, aby odróżnić przyciski na klawiaturze.
Na Rosję lucek uważaj bo tam dzisiejszy Kommersant pisze
?? ??????? ?? ??????????????????, ??????? ?? ???????????
jedż lepiej bardziej w prawo.
Co do wykresu to gram intra i Państwa horyzont czasowy to dla mnie lata świetlne,lecz jeśli mam interpretować to wczoraj nawet przed meczem Szpakowski mówił o kryzysie finansowym więc kontariańsko kupiłbym longi.
Jeśli Szpakowski coś takiego mówił, to faktycznie czas na wzrosty 🙂
Ale autorowi chodziło o coś innego. Formacje w AT można uznawać dopiero jak nastąpi odpowiednie podręcznikowe wybicie (np. z trójkąta, przełamanie szyi w RGR itp.) Szukanie takiej formacji wcześniej to błąd. Można co najwyżej uznawać to za prawdopodobne i grać pod to ostrożnie.
Brak zrozumienia dla tych faktów, to właśnie jedna z przyczyn dla których tak dużo osób uznaje AT za szarlatanerię, numerologię i generalnie za bzdury.
Ktoś mądry napisał, że na wykresach widzimy tylko to co nauczyliśmy się widzieć…a nie to co one pokazują
Gdyby redaktor w GW napisał, że MOŻLIWE jest podwójne dno, byłoby bardziej wiarygodnie, natomiast z kontekstu zakłozył, że się już ukształtowało, trochę na wyrost….. Coś z tego wyniknie na pewno, a co? – gdybać może każdy, i każdy zobaczy co che, takie prawo analiz 🙂 Ja tam na rysunku widzę zaawansowaną ciążę… he he
a ja widze „broadening bottoms” czego pan Grzegorz nie zaprognozowal ;).. no mozna przeciez zajmowac pozycje na podstawie przypuszczen i szybko z nich uciekac..
..”Zaś piątkowe niewielkie odbicie cen na GPW wciąż pozostawia w sercach inwestorów nadzieję, że tzw. podwójne dno na wykresie WIG20 jakimś cudem zdoła się obronić, a październikowo-listopadowe minima..”..
co prawda o linii szyj nic nie wspomnial, i bardziej mowa o uklepywaniu dolka, ale przeciez artykul ma przeczytac jak najwiecej osob, ma niesc optymizm (jak cudownie byc pierwszym ktory obwiesci koniec bessy, zwlaszcza ze to nic nie kosztuje) i pod tym wzgledem artykul udany a a moze to medialna odpowiedz na zamieszanie z rekomendacjami (troche daty mi sie nie zgadzaja) i problemami niektorych firm z zabezpieczeniami na walutach ??. 😀
ktoz zna intencje autorow artykulow, czy blogow 😉 ?
Mam taką uwagę do dywagacji czy dno się ukształtowalo czy tez nie: dywagowanie bardzo często opóźnia mechanizm zajmowania pozycji, a co z kolei może prowadzić do niekorzystnego kształtowania się relacji profit/risk. Na ten przykład zajmując pozycje na opcjach call z wysokim strike’em można uznać że cena ich cena jest bardzo mala a potencjal jest duzy. Natomiast w momencie przecięcia ostatniego szczytu można również dokonać tej samej transakcji, ale:
1) ceny są już wyższe, 2) potencjał się zmniejszył . Podsumowując ten mozolny wywód:) uważam, że czasem warto zagrać pod formację która świta narazie tylko w głowie jeżeli tylko przewidywany zysk jest znacznie większy niż ewentualna strata. Nie wiem jak reszta sie na to zapatruje?? Pozdrawiam!!
Podwójne dno widać na wykresie wig20
z interwałem dziennym.
http://stooq.pl/q/?s=wig20&c=1y&t=l&a=ln&b=1
oczywiście musimy pokonać jeszcze poziom środka litery „W” czyli ok 1900
przy prawym „dnie” litery „W” widać wyraźnie zwiększony wolumen obrotów.
@Jozek:)
Ale to ze mozna dokonac transakcji pod potencjalną formacje to juz zupelnie inna broszka. To znczy jestem w stanie zajac dluga pozycje z bardzo bliskim stopem liczac na ten wzrost „o potencjalna formacje” nawet jesli ona okaze sie czyms innym. Nie ma tu zadnej sprzecznosci. Ale jesli juz publicznie zaczynam mowic o formacji, choc faktycznie jest tam na razie jej fantom, to nie jest to specjalnie rzetelna AT
@ Vox
wciąż za mało. FOrmacja ma szanse dopiero powstac
@gzalewski
Chyba czas na notkę o tym jak to nasi eksporterzy minimalizowali ryzyko kursowe opcjami. Otóż okazuje sie, że to nie zarządy grały zamiast zabezpieczać, to banki są be 🙂
Pingback: Blogi bossa.pl » Blog Archive » Stop Making Sense
Pingback: RAMON