[archiwumGZ, oryginalny link wraz z komentarzami]
Tak brzmiała mantra powtarzana przede wszystkim przez nowych uczestników rynku kapitałowego. Zarówno tych, którzy postanowili aktywnie spekulować na giełdzie (choć większość woli mówić o inwestowaniu), jak i tych, którzy bądź skuszeni reklamami telewizyjnymi, bądź jakimiś innymi zdecydowali się na nabycie jednostek uczestnictwa.
Zupełnie pozornie takie myślenie ma sens. W funduszach inwestycyjnych pracują specjaliści, którzy jeżdzą do spółek, rozmawiają z zarządami, znają różne mądre wzory, są w stanie wyliczyć ile dane przedsiębiorstwo jest warte. A jeśli już zdecydują się na kupno, dysponują taką gotówką, że bez problemu mogą kupować, kupować, kupować……
I nie dopuścić do spadków.
Tymczasem, nasza krótka 16-letnia historia rynku pokazuje, że niestety ani fundusze, ani ktokolwiek inny nie jest w stanie zapobiec spadkom jeśli wydarzy się coś, czego się nie spodziewano. W skali pojedynczej spółki, bywają to zwykle albo bardzo złe wyniki, albo ujawnienie jakichś ważnych danych (słynna umowa Elektrimu podpisana pod stołem z Kulczykiem wiele lat temu), o których niewiele osób wiedziało, łącznie z wysoko opłacanymi specjalistami.
Na rynku się zarabia i traci. Dotyczy to i profesjonalistów i amatorów. Amatorzy chcieliby wierzyć, że spadki nie dotyczą profesjonalistów. Niestety do tego by zacząć interesować się przede wszystkim historią ( i przestać wierzyć w mit „teraz już tak nie będzie, bo to jest inny rynek”) potrzebne jest jakieś wyraźne zdarzenie.
Takie jak opublikowanie blisko 40 mln straty przez spółkę w jednym kwartale. Wówczas „stabilny i profesjonalny” akcjonariat zaczyna uciekać z perspektywicznej jeszcze do niedawna inwestycji.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.