Strategia „uśredniania ceny” – D.C.A.

Nasze blogi odwiedza codziennie kilkaset osób jak sprawdziliśmy w statystykach. Ale tylko jeden człowiek był zainteresowany strategią DCA, będącą małym remedium na przeczekanie bessy. Mimo to specjalnie dla niego zdecydowałem się ją przybliżyć więc niezainteresowanych przepraszam i zapraszam do blogów sąsiednich 🙂 Ten wpis jest dla ciebie „maki”, lubię ludzi o otwartych umysłach !

Czytaj dalej >

Składowe inwestycyjnej porażki część 2

Zapewne sporo czytelników zdążyło przejrzeć w oryginalnej wersji wszystkie hipotezy Steenbargera, które podlinkowałem w poprzednim wpisie. Moim zdaniem wnioski tam zawarte są na tyle porażająco trafne że warte szerszych, publicznych przemyśleń. Są też w niektórych wypadkach na tyle ogólne, że wymagają wprowadzenia dodatkowych założeń, które ułatwią zrozumienie całości. Tak jak w punkcie drugim.

Czytaj dalej >

Składowe inwestycyjnej porażki część 1

Obserwacja i uczenie się na podstawie zidentyfikowanych błędów innych inwestorów to proces nie mniej ważny niż naśladownictwo luminarzy. Najdziwniejsze jest to, że w tym biznesie dokładnie te same błędy rodzą się i umierają z każdym kolejnym cyklem inwestycyjnym (np. hossa-bessa na akcjach) a każda nowa, kolejna fala kandydatów na milionerów wchodzi na rynek z zupełną ich nieświadomością. I to w dobie totalnej informatyzacji i medialnej hiperinwazji.

Czytaj dalej >