Czego nie pamięta Tomasz Janyst
Chaos, niepewność, brak rozwiązań i eksperyment na żywym organizmie. Tak można opisać sytuację w latach 2007-2008 po pęknięciu bańki kredytów hipotecznych. Konsekwencje załamania się systemu finansowego, bankructw banków, instytucji ubezpieczeniowych dotknęły również inne branże i segmenty rynku. Podejmowano decyzje, które były jednym wielkim eksperymentem. Pompowano pieniądze w system, bez przekonania, że to coś pomoże. Kwoty rosły, a efektów nie było widać. Kraje bankrutowały, ludzie tracili mieszkania, Grecja zastanawiała się nad sprzedażą swoich wysp, żeby zaspokoić roszczenia dłużników. Bezrobocie w Hiszpanii wśród młodych osiąga rekordowe poziomy. Islandia ratuje swoich obywateli kosztem banków i wiarygodności. W Polsce rosnące koszty kredytów w walutach obcych prowadzą do kłopotów tysięcy osób, które nie potrafią poradzić sobie z ich bieżącymi spłatami. I pytania – co dalej, jak świat podniesie się po tych zawirowaniach. Czy kapitalizm przetrwa?