Najnowsze wpisy

Chocfinger

Umpa-Lumpa Dumpa-Di-Da ja dla ciebie zagadkę mam!

Umpa-Lumpa Dumpa-Di-De gdy jesteś mądry, posłuchasz mnie!

Co spotka łakomczucha? Co brzuch słodyczami wypycha?

Na pewno nic dobrego. Mój drogi kolego.

[piosenka z filmu Charlie i fabryka czekolady, 1971 reż. Mel Stewart]

Gdy pisałem ostatni tekst dotyczący Victorii Woodhull, wspomniałem o rynku złota, w kontekście wydarzeń z 1869 roku, czyli manipulacji na rynku złota w wykonaniu Jaya Goulda i Jima Fiska. Obaj spekulanci próbowali skupić złoto na rynku, w celu ograniczenia podaży surowca i wywołania wzrostu na rynku. Tego rodzaju manipulacje zwane po angielsku „corner”, na rynkach towarów nie były wcale takie rzadkie. Te najsłynniejsze i najbardziej spektakularne należały do braciu Hunt, którzy na przełomie lat 70. I 80. XX wieku próbowali przejąć kontrolę nad rynkiem srebra oraz podobna sytuacja na rynku miedzi w wykonaniu tradera z Sumitomo Corporation – Yasuo Hamanaki, która wyszła na jaw w 1996 roku. Każdorazowo silny wzrost ceny towarów (oraz oczywiście kontraktów terminowych) kończył się gwałtownym załamaniem i ogromnymi stratami poniesionymi przez manipulatorów.

Czytaj dalej >

Powrót smoka

Kończący się dziś kwiecień przyniósł wielu rynkom korekty lub konsolidacje, czego dobrym przykładem są rynki w Japonii, USA i częściowo w Europie. Jaśniej świeciły rynki chińskie, których indeksy kończą miesiąc zwyżkami rzucającymi koszyki na trzymiesięczne maksima.

Czytaj dalej >

Wykres dnia: Kwiecień wymuszonej korekty

Kończący się za chwilę kwiecień przyniósł oczekiwane korekty. Większość głównych indeksów skończy miesiąc spadkami – w najlepszym wypadku konsolidacjami –  które jawiły się jako oczekiwane po pięciu miesiącach zwyżek. Szukając fundamentów przeceny warto sięgnąć do nieco szerszego obrazu, w którym kwiecień doprowadził do pęknięcia graczy na rynkach akcji. W pierwszych trzech miesiącach roku inwestorzy skupiali się na innych zmiennych niż ryzyko związane ze wzrostem rentowności długu i w kwietniu – mówiąc kolokwialnie – jedna strona rynku wreszcie pękła.

Czytaj dalej >

Inwestycyjna intuicja, jak fortuna, bywa kapryśna

Na Blogach Bossy poświęciliśmy sporo uwagi pojawieniu się Cathie Wood na inwestycyjnym firmamencie i bolesnemu upadkowi na ziemię. Sporo pisałem o Cathie Wood nie dlatego, że jej nie lubię, że jest złamanym drzewem, na które każdy komentator może wskoczyć ale dlatego, że jej historia ilustruje kilka fundamentalnych mechanizmów rynku akcyjnego i sektora inwestycyjnego.

Czytaj dalej >

Wzrostowa seria

Na kilka sesji przed końcem kwietnia indeks S&P500 traci przeszło 5 procent, więc szanse na zakończenie miesiąca zwyżką, która przedłuży wzrostową serię na 6 miesiąc z rzędu jawią się jako małe. Spójrzmy zatem na historię indeksu z pytaniami: co pięć miesięcy zwyżek oznaczało dla przyszłości indeksu i gdzie może być S&P500 w perspektywie roku, gdy indeks miał za sobą serię 5 miesięcy zwyżek?

Czytaj dalej >

Halki wśród byków i niedźwiedzi

Przygotowując się do tegorocznego wykładu w ramach konferencji InvestCuffs pod tytułem „Psychologia inwestorek (i inwestorów)” trafiłem na historię niezwykłej kobiety. Według różnego rodzaju opisów – aktywnie działającej na rzecz praw kobiet sufrażystki, propagatorki zmian na rynku pracy, zwolenniczki „wolnej miłości” – co wówczas oznaczało wolność zawierania małżeństw, rozwodów, i prawa do rodzenia oraz wychowywania dzieci bez ingerencji rządu i różnego rodzaju ograniczeń narzucanych przez obowiązujące wówczas normy społeczne.

Vistoria Claffin Woodhull (1838-1927) – pierwsza amerykańska kandydatka na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych (choć nie spełniała wymogu ukończonych 35 lat, gdy ogłosiła swoją kandydaturę). To co jednak zwróciło moją uwagę to fakt, że Victoria Woodhull była pierwszą kobietą w Stanach Zjednoczonych, która założyła dom maklerski i wraz ze swoją siostrą Tennessee Claffin pełniły rolę maklerek. Oficjalnie firma Woodhull, Claflin & Company zainicjowała działalność na początku 1870 roku.

Czytaj dalej >