Tym razem Tomek Symonowicz nie zamieścił „rozmów od czapy”, więc kilka rzeczy do przemyśleń.
1. „Obawiam się, że nasz system edukacji każe kreatywnym dzieciom dostosowywać się, słuchać i utrzymywać dyscyplinę. To straszne, zważywszy na to, że te dzieci prawdopodobnie będą musiały kiedyś same wymyślić dla siebie miejsce pracy”
Vicki Buck, w „Robot w papilotach„, Mark Stevenson
2.Wywiad z Ludwikiem Sobolewskim w BLoomberg BussinesWeek Polska.
3. W tym samym tygodniku historia Jaromira Dziaro, twórcy Topicmarks
4. We wczorajszej GW „Kryminalne zagadki doktora Ruska”
„Znajomy profesor żartuje, że kiedyś z e-sądu dostanie e-maila, że e-oskarżyciel wniósł e-sprawę, ale e-obrońca słabo go wybronił, dostał e-wyrok i e-komornik, zajął jego e-konto. No i w tym momencie nie mam już nic, mówi profesor. Pocieszam się tym, że idzie kryzys energetyczny, wyłączą prąd i będzie po e-sprawie”
6 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Ponieważ widzę, że gdzieś zapodział się mój komentarz, jakże zwięzły (nietypowo) a jednocześnie celny (jak zazwyczaj), wię go powtarzam.
„E-tam”.
I z czapy! 🙂
@ GZ
„Obawiam się, że nasz system edukacji każe kreatywnym dzieciom dostosowywać się, słuchać i utrzymywać dyscyplinę. To straszne, zważywszy na to, że te dzieci prawdopodobnie będą musiały kiedyś same wymyślić dla siebie miejsce pracy”
Obawiam się, że wszelkie „systemy edukacji”, odkąd je tylko wymyślono, na tym właśnie polegają – na nauce pewnej schematyzacji myślenia tak, by korzystając z przeszłej wiedzy nie wyważać otwartych drzwi, tylko szybko rozwiązywać pojawiające się typowe problemy.
Oczywiście odbywa się to kosztem utraty zdolności do kreatywnego podejścia do problemów nietypowych, na szczęście jednak nie wszyscy dają sobie obciąć rogi pod wzorzec i mimo wszystko istnieje pewna, w miarę liczna grupa, która zdołała wybronić część swojej kreatywności przed siłą edukacyjnej sztancy.
Pozostaje nam tylko nadzieja, że w przyszłości ktoś wymyśli mniej opresyjne wobec kreatywnych jednostek systemy edukacyjne, dzięki czemu ta grupa z „nieprzyciętymi rogami” stanie się ku pożytkowi nas wszystkich liczniejsza.
Co do szkolnictwa to szykuje nam się pokolenie debili , jeśli nie zmienią testowych matur, gimanzjum itp. i szkoleń prawa jazdy itd.
Panie Grzegorzu czy jest gdzieś w net-ie archiwum futures, gdyz przymierzam się do książki/scenariusza
@Dtrad2013
Niestety, nowy wlasciciel pogrzebal stare forum (ale poniewaz wiem, ze to wynik pewnego bałaganu – na stronie chyba wciąż widnieje link do „starego” więc moze zmasowany mailing by coś pomogl)
Co do edukacji. Po paru latach wlasnie rezygnuje się z prezentacji na jezyku polskim na maturach. Genialne. To co podnosili krytycy na pocżatku stalo sie faktem. Ale oczywiscie trzeba bylo zrobic eksperyment w czasie rzeczywistym, bo ktos tam byl madrzejszy.
Ostatnio kupilem w taniej ksiazce za 4 złote podręcznik dla MATURZYSTÓW (specjalnie podkreslam, bo nie wierzylem w to co widze).
Mam tylko nadzieje, ze to ze on sie tam znalazl oznacza, ze ktos poznał sie na wartosci.
Kupilem bo nie wierzylem w to co widze. W zalaczniku przyklady. Pomijam juz fakt skonstruowania strony (ktos uznal, ze chyba tak bedzie przejrzysciej, tylko jakos nie dotarlo do niego ze u mlodziezy zmienia sie czas skupienia, i jak zobaczy taki miszmasz, to juz generalnie moze nie wiedziec co jest co).
Ale uczenie maturzystów – ZDANIE PO ZDANIU. Co ono oznacza i co autor miał na myśli to po prostu jakaś apokalipsa.
Cały czas nie wierzę, że ktoś się z tego uczył
https://blogi.bossa.pl/wp-content/uploads/2013/02/IMAG0198.jpg
https://blogi.bossa.pl/wp-content/uploads/2013/02/IMAG0196.jpg
Kryminalne zagadki doktora Ruska
„Kliknij, żeby czytać dalej
Pozostała część artykułu dostępna dla abonentów Piano.”
To se poczytalem
@GZ
No cóż wpisałem się z zapytaniem na futures.pl
Ale efekt może być podobny jak tutaj gdy zadziałał senny moderator z awersją na ,, trupy ,,
pzdr.