„Laboga coś się kroi,nikt nic nie wie lecz się boi
Się czuje w powietrzu masakrę z dodatkiem pieprzu
Ten sługa wasz wierny,ten błazen do dni
Ostatnich waszych wcale bynajmniej nie drwi
Nadchodzą armie wschodu,nadchodzą północy
A w środku król idiotów dostojnie kroczy
U jego stóp tysiące,miliony,setki milionów idiotów
Nie będą litościwi,nie łudźcie się,niech każdy będzie gotów
Na horyzoncie burza ,na najgorszą ewentualność
Zgrzytanie i płacz zębów,nad marnościami złość
To jest chiba apokalipsa
To jest chiba jej czas
Objawienie na zakończenie
Apokalipsa to dla nas
To jest chiba apokalipsa
To zapewne ten jej czas […]”
źródło: Kazik, Los się musi odmienić
Nie mogłem się powstrzymać 🙂
14 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Panie Grzegorzu, co analiza techniczna ma do powiedzenia w takich czasach? Fundamentalna wlasciwie to nic, bo jej zaloznenia jakos nie dzialaja … 😉
ja to nie wiem co techniczna mówi. Do mnie rzadko mówi 😉
ale niektórzy technicy cieszyli się, z zakupów fundamentalistów, bo można było wciaż drogo sprzedawać.
A tu tak żeby połechtać swoje ego, podlinkuje materiał sprzed niemal dokładnie roku:
https://blogi.bossa.pl/?p=551
Oczywiscie troche (ale tylko troche) żartuje. Technicy dzialajacy zgodnie z trendem podczepiali sie pod dawno juz widoczny trend. I mieli gdzies argumenty, czy fundamenty są zdrowe, czy chore, czy bedzie wplyw na nasz rynek rynku amerykanskiego, rosyjskiego czy etiopskiego. Jest trend to siup, płyniemy na nim jak na fali
@gzalewski
Fakt – technicy trendowcy na pochodnych dawno są podczepieni. Problem chyba polega na tym, że większość indywidualnych inwestorów jest przekonana, że giełda = inwestowanie w akcje. To powoduje jednostronne postrzeganie. Taki technik jak nawet sprzeda akcje to zostaje na kasie która z każdym dniem coraz bardziej go parzy – wypatruje dołków, a jak mocno wypatruje to i często widzi 🙂 Łapie noże raz za razem co powoduje coraz większą frustrację. Obserwuję ostatnio poczynania znajomego który ma takie podejście i sporo wolnej kasy – on po prostu nie może usiedzieć w blokach startowych tak się pali, żeby coś kupić wraz z kolejnym spadkiem (a no pochodnych nie gra bo jak słusznie twierdzi – nie znam się nie będę grał)
Kazik i Kult mają szczęście do „giełdowych piosenek”, są przecież „Malcziki” Yugotonu o wyścigu szczurów , ale ja polecam „Komu bije dzwon”, też na czasie…
„…Znowu dziś widzę zachód słońca
Znowu udało się doczekać końca
Mniej szczęścia mieli, ilu ich było
Wielu, nawet ich nie liczyłem
Codziennie żniwo swoje zbieram
Kres podróży każdego dnia
Być czy mieć – takie dwa pytania
Bliżej ku celom posiadania
….
Brzdęk, pękła czara pełna goryczy
Rozlanych kropel już nie policzę
Który dzień będzie ten dzień ostatni
Byłem czy miałem – dwie zagadki
……
Bim-bom, bam-bim-bom
Skąd wiedzieć wszystko komu bije dzwon
… „
TO KONIEC NA TERENIE CAŁYCH STANÓW ROZPOCZĘŁA SIĘ INWAZJA WARANÓW OSTRZEŻENIE PRZED NIEBEZPIECZEŃSTWEM ALARM
Skoro nawet redaktorzy popularnego w Polsce dziennika "Fakt" zauważyli pewne symptomy kryzysu i poświęcili na to aż 2 strony gazety, to chyba można spodziewać się odbicia w niedługim czasie 🙂
Na pocieszenie, też Kazik "Los (trend) się musi odmienić"
http://pl.youtube.com/watch?v=FRD6ZuM9BzM
http://pl.youtube.com/watch?v=XpRQ27PgFos
Maleńczuk i moja interpretacja
Tyle już gram , co z tego mam
Tyle lat gram. Gram tu i tam ( BIG, BOŚ, BRE)
Grałem Pop,(akcje), JAZZ(futures), ROCKA(opcje)
Ale teraz jakaś inna jest epoka (rynek ewoluował ? ni kuta, wszystkie metody tracą)
Nie dla mnie gwar, srebrny pył. Nie dla mnie splendor i sława. Nie dla mnie ta cała zabawa.
Nie dla mnie te wszystkie brawa. Nie dla mnie….
Jestem sam
Rzuciłem dom i rodzinę. Poznałem egzotyczną dziewczynę (GIEŁDUNIĘ)
Piękna była to dziewczyna miała na imię heroina
Leciałem, leciałem, leciałem Chciałem umrzeć (zarobić) ale nie umarłem ( nie zarobiłem)
Leżałem, leżałem, leżałem (pełny klops)
Wszystkie programy przeleciałem (TVN24, TV BIZNESS, CNN)
To nie to, to nie to, to nie to . To co widzę w telewizji to dno.
Przecież ja dużo lepiej gram (znam się na giełdzie) Więc dlaczego, dlaczego, dlaczego
jestem sam.
Nic mi się nie chce. Ciągle bym tylko spał. Sex mnie nie łechce. Nic mi się nie chce
Jestem sam.
@Kricek, dobry jesteś 🙂
Panie i Panowie to jest mistrzostwo świata w wykonaniu wybitnych dziennikarzy ekonomicznych. Nie wiem śmiać się czy płakać.
http://emerytury.onet.pl/1828113,wiadomosci.html
Pozdro
@Bodek, za dwa framgmenty sam dałbym literacko-ekonomicznego Nobla – „ci, którzy od dawna są klientami funduszy, mają na kontach więcej, niż do tej pory wpłacili. (…) Z kolei osoby, które od niedawna oszczędzają w OFE, nie uzbierały jeszcze na swoich kontach zbyt wiele. Zatem ich straty też są niewielkie.” BRAWO !
Niech OFE pozywają FED, Fannie Mae i Freddie Mac, Lehmana, Bear Stearns, AIG i resztę autorów "American Dream" o wyrównanie strat!
A propos American Dream, okazuje sie w dosłownym tłumaczeniu idealnym określeniem. Wszyscy spali, a to co było, to tylko sen.