Praktyczny przewodnik dla każdego inwestora, który chciałby z czystą głową i w pełnej gotowości wejść w nowy rok.

Kiedyś zrobiłem taki przewodnik po postanowieniach noworocznych, a tym razem nieco inne wersja – przedsylwestrowa. Motywacją do jego stworzenia stały się 2 czynniki:

Pierwszym był podobnego rodzaju przewodnik, ale z zupełnie innej dziedziny. Od razy przyszło mi na myśl, że analogiczny bardzo przyda się inwestującym. Porządkuje on wszystkie najważniejsze sprawy do załatwienia na koniec roku.

Drugi to zwykła ludzka potrzeba zrobienia porządków na zakończenie roku. Ma to silny efekt psychologiczny – zamykamy wszystkie stare sprawy, przez co mamy poczucie spełnienia pewnej misji, a przy tej okazji pozbywamy się mentalnego balastu wchodząc w nowy rok. A zresztą na podstawie tego przewodnika możemy od razu sformułować wstępnie cele do zrobienia lub do poprawienia w kolejnym roku.

25 KROKÓW DO RESETU INWESTORA NA ZAKOŃCZENIE ROKU

1. Podsumuj roczne zyski i straty.

Zrozumienie, ile faktycznie zarobiłeś lub straciłeś, to podstawa, ale istnieje ważniejszy powód i jest nim ocena osiągnięć. Mówi się w tej branży, że inwestor indywidualny nie ma benchmarku, czyli punktu odniesienia. Nieprawda, porównywanie wyników do jakiejś bazy ma być podpowiedzią sensu wykonywanej pracy. Porównanie z benchmarkiem typu np. indeks WIG20 powie Ci od razu, czy ta praca była warta poświęconego czasu, czy lepiej było po prostu kupić tani fundusz ETF. Może chociaż za część kapitału, jeśli chcesz nadal zachować wyzwanie aktywnego kupowania.

2. Zidentyfikuj najgorszy błąd.

Na giełdzie płaci się za zysk w postaci okresowych strat. Jeśli straciłeś pieniądze, ale wyciągnąłeś lekcję, to jest to inwestycja w wiedzę. Najgorszym błędem jest ten, o którym chcesz jak najszybciej zapomnieć, nie analizując go!

Wybierz na przykład jedną transakcję, która bolała najbardziej. Zapisz na kartce: „Dlaczego to kupiłem?” i „Dlaczego straciłem?”. Zrób szczerą analizę stosowanie do pytań i obiecaj sobie nie powtórzyć tego samego schematu. Lub też opracuj plan tego, jak nie powtarzać podobnego błędu (np. checklista).

3. Przejrzyj dziennik transakcji.

Dziennik powinien być zapisem własnej dyscypliny. Analizując go, możesz odkryć, że np. tracisz najwięcej pieniędzy wg jakiegoś schematu (np. zawsze w poniedziałki) lub gdy handlujesz pod wpływem emocjonalnych newsów. Jeśli nie masz dziennika, przejrzyj historię zleceń od brokera.

Dziennik jest po coś. Tym czymś jest analiza i wyciąganie wniosków oraz podejmowanie zaleceń. Kiedy jeśli nie na koniec roku?

4. Audyt zyskownych pozycji.

Początkujący mylą szczęście z umiejętnościami. Jeśli zarobiłeś, bo cały rynek rósł („hossa podnosi wszystkie łodzie”), to niekoniecznie zasługa Twojej strategii. Musisz wiedzieć, czy Twój system generuje zyski powtarzalnie.

Sprawdź, czy Twoje zyskowne transakcje były zgodne z Twoimi zasadami wejścia. Jeśli zarobiłeś na fuksie, zachowaj czujność, bo rynek może to szybko odebrać.

5. Optymalizacja podatkowa

Opisałem to w poprzednim wpisie. Wiec tylko przypomnę: sprzedając stratne akcje w umiejętny sposób przed końcem roku, możesz skompensować zyski z innych transakcji. Dzięki temu podatek od zysków kapitałowych będzie niższy.

6. Równoważenie (rebalansing) portfela

Z biegiem czasu proporcje w portfelu się zmieniają (np. akcje wzrosły i stanowią 90% zamiast planowanych 60%). To sprawia, że portfel staje się bardziej ryzykowny, niż zakładana reguła.

W tym przypadku sprzedaj część akcji i przenieś środki do bezpieczniejszych aktywów (gotówka, obligacje), by wrócić do pierwotnego planu.

7. Cięcie „zdechłych koni”

Inwestorzy mają tendencję do trzymania stratnych akcji (zdechłe konie) z nadzieją, że wrócą do ceny zakupu. To błąd kosztu alternatywnego,  te pieniądze mogłyby już zarabiać na czymś lepszym.

Pomocne jest tutaj zadanie sobie pytania : „Gdybym miał dzisiaj czystą gotówkę, czy kupiłbym te akcje po obecnej cenie?”. Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, można sprzedać je. Albo chociaż część z nich, nawet to daje dużą ulgę i spokojniejsze sny.

8. Weryfikacja dywidend.

Spółki dywidendowe to fundament pasywnego dochodu, ale ich kondycja się zmienia. Musisz sprawdzić, czy zyski spółki nadal pozwalają na wypłaty, czy zarząd nie planuje ich zawieszenia, jaki jest ich standing, albo może pojawiły się lepsze alternatywy (np. ETF Dywidendowy).

9. Aktualizacja planu.

Rynek jest dynamiczny i to, co działało w przeszłości, może nie działać teraz. Inwestplan musi być dostosowany do obecnej rzeczywistości rynkowej, do zmian w ostatnim czasie. Może trzeba zrobić pewne korekty, dopasowania.

Podpowiedź – spisz swoje zasady na jednej kartce. Jeśli nie potrafisz wyjaśnić swojej strategii w 3 zdaniach, jest ona zbyt skomplikowana.

10. Przegląd poziomów ograniczenia ryzyka

Chodzi o stop-loss mentalny lub rzeczywisty, oba stanową pas bezpieczeństwa. Chronią przed katastrofalną stratą, która mogłaby wyrzucić z rynku. Każda inwestycja musi mieć określony punkt, w którym przyznasz się do błędu i wyjdziesz.

Tip- to tylko pozornie bez znaczenia punkt. Kiedyś go zaniedbałem i zapomniałem, że pozycje były rolowane i stop-lossy przestały być adekwatne, przez co straciłem trochę pieniędzy.

Tip 2- przegląd standingu posiadanych spółek to też forma stop-lossa. Może któreś przestały rokować i nadają się do wyrzucenia z portfela.

11. Audyt korelacji i dywersyfikacji

Korelacja oznacza, że różne aktywa poruszają się w tym samym kierunku. Jeśli masz w portfelu np. tylko 5 spółek z branży AI, to wcale nie jesteś zdywersyfikowany, masz jedną wielką pozycję na technologię. Spróbuj ograniczyć ryzyko przez przeznaczenie środków na mniej skorelowane aktywa (obligacje, towary) albo inne branże giełdowe, inne kraje.

12. Test stresu

Inwestowanie to gra prawdopodobieństwa. Musisz być gotowy na „Czarne łabędzie” (nieoczekiwane kryzysy). Test stresu pozwala sprawdzić, czy taki scenariusz nie doprowadzi Cię do bankructwa.

Wskazówka: Oblicz ile stracisz, jeśli Twoja największa pozycja spadnie jutro o 50%? Jeśli ta liczba sprawia, że nie będziesz mógł spać – zmniejsz wielkość pozycji.

13. Maksymalizacja IKE/IKZE

W Polsce to najlepsze narzędzia dla inwestora długoterminowego. Pozwalają unikać podatku Belki (19%), co w skali 20-30 lat daje kolosalne różnice w końcowym kapitale dzięki procentowi składanemu.

Sprawdź limity na dany rok i dopłać brakującą kwotę przed końcem grudnia, nawet jeśli środki mają leżeć na koncie jako gotówka czekająca na okazję.

14. Audyt ekspozycji geograficznej

Trzymanie wszystkich pieniędzy tylko w polskich aktywach to ogromne ryzyko (tzw. home bias), tym bardziej w czasach, gdzie istnieje cała gama możliwości wyjścia za granicę w prosty i tani sposób. Jeśli masz 0% w aktywach zagranicznych, rozważ zakup np. funduszy ETF na rynki zagraniczne.

15. Fundusz bezpieczeństwa

Inwestowanie pieniędzy, których możesz potrzebować na już, to przepis na porażkę w najmniej odpowiednim momencie. Zmusza to bowiem do sprzedawania akcji w najgorszych możliwych momentach (np. podczas dołków na rynku).

Upewnij się, że masz w miarę płynne środki pokrywające 3 miesiące kosztów życia (np. konto bankowe). To jest tzw. „fundusz spokoju”, który chroni Twoje inwestycje.

16. Cyberbezpieczeństwo

W dobie cyberataków proste hasło to za mało. W tym roku mieliśmy sporą aferę z włamaniami na rachunki. Utrata dostępu do konta jest gorsza niż bessa na giełdzie.

Wskazówka – włącz choćby dwuskładnikowe uwierzytelnianie (2FA).

17. Czystka w subskrypcjach

Wielu inwestorów płaci za narzędzia, newslettery i dane, których nie używa. Te małe kwoty co miesiąc podgryzają stopę zwrotu.

Każda subskrypcja, z której nie skorzystałeś w ciągu ostatniego miesiąca-dwóch, powinna zostać anulowana lub przeanalizowana pod względem celowości.

18. Uporządkuj Watchlistę

Zbyt duża lista obserwowanych spółek powoduje paraliż decyzyjny. Skupienie się na kilku najlepszych okazjach jest lepsze niż śledzenie stu przeciętnych. Skasuj wszystkie spółki z listy i dodaj tylko te 10-15, które faktycznie rozumiesz i chcesz kupić, jeśli cena będzie atrakcyjna.

19. Higiena stanowiska pracy

Chaos na biurku to chaos w głowie. Aktywny inwestor potrzebuje spokoju i ergonomii, aby podejmować logiczne decyzje, a nie działać w stresie wywołanym bałaganem. Usuń z zasięgu wzroku przeszkadzajki, jeśli rozpraszają Cię powiadomieniami. Zrób porządek w komputerze czy w chmurze.

Tip – przetrenowałem to wielokrotnie, jeśli nie czuję, że wokół mam porządek, głowa adekwatnie robi się śmietnikiem i przeszkadza w optymalnym podejmowaniu decyzji.

20. Plan edukacyjny

Giełda to ciągła nauka. Jeśli stoisz w miejscu, inni Cię wyprzedzają. Wybranie jednej konkretnej dziedziny do zgłębienia pozwoli Ci stać się w niej ekspertem. Na przykład poznaj nowe strategie czy nowe instrumenty. AI przy wielu swoich dolegliwościach akurat w dziedzinie rozwoju to świetne narzędzie.

21. Analiza emocji

Inwestowanie to walka z samym sobą. Musisz wiedzieć, kiedy ogarnia Cię chciwość (chcesz kupić, bo wszyscy kupują), a kiedy strach (chcesz sprzedać, bo boisz się spadków). Rozliczenie siebie z emocjonalnych zagrań i decyzji to pierwszy krok. Drugi to zdobywanie wiedzy o tym, jak z emocjami się uporać. Wiele piszemy o tym także tu na blogach.

22. Networking

Izolacja to wróg inwestora. Rozmowa z kimś, kto ma inne zdanie, pozwala uniknąć bańki informacyjnej i dostrzec zagrożenia, których sam nie widzisz. Może to być np. na grupie dyskusyjnej. W najgorszym wypadku z kimś przy wigilijnym stole zamiast polityki, nawet dyletant potrafi zadać pytania, które skłonią Cię do refleksji.

23. Cele procesowe

Wynik finansowy na giełdzie nie zawsze zależy od nas, ale sam proces – jak najbardziej tak! Skupienie się na zrobieniu listy tego, co możesz kontrolować, redukuje stres i poprawia wyniki długoterminowe.

Podpowiedź- zamiast ogólnego i zwykle nieosiągalnego celu pełnego stresów typu „Zarobię 200 tysięcy w 2026”, lepiej wyznaczyć realniejszy cel typu: „W każdej transakcji ustawię stop-loss i nigdy nie zaryzykuję więcej niż 2% kapitału na jedną pozycję”.

24. Detoks informacyjny

Zbyt duża ilość newsów tworzy szum informacyjny. Większość wiadomości to tylko rozrywka finansowa, która nie ma znaczenia dla wyników, a jedynie generuje niepokój. Warto zrobić przegląd aplikacji newsowych i pozbyć się tych najmniej potrzebnych, które wysyłają powiadomienia o każdym 1-procentowym ruchu na rynku.

25. Nagroda.

Jeśli tylko patrzysz na rosnące cyfry na ekranie, pieniądze tracą realną wartość. Konsumpcja części zysków daje motywację do dalszej pracy i urealnia nasze sukcesy. Po udanym roku wypłać sobie niewielką część zrealizowanego zysku (np. 5%) i kup coś dla siebie lub bliskich. To symboliczne, bo nadaje sens temu, co na giełdzie robimy. A przy okazji daje więcej motywacji i energii.

—kat—

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.