Warren Buffett w starym, dobrym stylu nadal nieźle wyczuwa gdzie jest dobry interes do zainwestowania, choć może czasem bywa odwrotnie – tam gdzie on inwestuje, tam okazja sama się tworzy, dlatego mówi się o jego ‚złotym dotyku’ (udowodnionym statystycznie).
Przy okazji jest chyba najczęściej cytowanym inwestorem, a przy tym przecież ma przydomek „wyroczni”. No to gdy pada temat 150 mld $ wolnej gotówki w jego Berkshire Hathaway, natychmiast pojawiają się teorie o przewartościowaniu rynku i braku okazji. Kto bowiem lepiej niż on wie co się święci i dlatego magazynuje gotówkę.
I być może faktycznie jakieś ziarna słusznej przesłanki mogą w tych spekulacjach tkwić, choć prawda leży jak zwykle gdzie indziej, ale nie pośrodku tym razem. Opisał to niezawodny Mark Hulbert na łamach marketwatch.com i stwierdziłem, że trzeba do tego koniecznie nawiązać podając dalej, aby przerwać spekulacje w tym temacie (a w weekend znów mi takie gdzieś w sieci mignęły).
Owe 150 mld $ to nie tylko żywa gotówka, ale także krótkoterminowe inwestycje w bony skarbowe 3 i 6 miesięczne. Tajemnica tej góry gotówki wyjaśnia się w ogromnej części jeśli wartość ta zostaje porównana do całkowitej wartości aktywów Berkshire, a do tego pokazana na osi czasu. To właśnie zawiera poniższy wykres:
Zielona krzywa pokazuje relację gotówki do aktywów. Jak widać waha się to w przedziale 10-20 %, a ostatni pomiar znajduje się idealnie w środku tego przedziału, czyli na 15%.
Nie jest więc tak, że taka rezerwa pojawiła się nagle i jest niebotycznie wielka w skali tych przedsięwzięć, po prostu to stały zasób gotówkowy utrzymywany od lat przez Buffetta. A jego wielkość urosła nominalnie do takich rozmiarów ponieważ i aktywa samego Berkshire urosły przez ponad dekadę w sporym tempie. Dopiero co spółka pokonała ATH (All Time High) na wykresie.
Można też analizować owe zmiany gotówki w relacji do indeksu S&P500, czyli niebieskiej krzywej na powyższym wykresie.
Nie widać w tej konfiguracji, by Buffett pozbywał się gwałtownie akcji w miarę wzrostu indeksu, ta relacja jest w miarę stała. Za to podczas ostatniej bessy w 2022 jego zasoby gotówkowe kurczyły się, co oznacza, że robił zakupy, natomiast w 2023 faktycznie nieco sprzedawał, a pokazuje to wszystko nieco dokładniej poniższy diagram:
Nominalnie ta rezerwa może szokować, ale samo jej istnienie jest uzasadnione. Czy to na ewentualne korzystanie z nagłych okazji czy dla zagaszenia nieprzewidzianych pożarów.
Nie ma sensacji, można się rozejść.
Istnieje jeszcze jedno nurtujące od niedawna rynek pytanie: dlaczego sprzedaje BYD, czyli chińskiego producenta samochodów? To przecież spółka, która w produkcji aut elektrycznych pokonała niedawna samą Teslę, przyczyniając się z powodu tej informacji do spadku kursów spółki Muska.
Przyczyna ponownie jest dość łatwo wyjaśnialna: zatargi USA-Chiny.
Buffett kupił pakiet BYD w 2008 roku (9,9%) i od tego czasu kurs urósł niemal 20-krotnie do dziś, ale przez ostatni rok spadał wraz ze słabością całej chińskiej giełdy.
O redukcji pakietu agencje donosiły jesienią 2023 roku, choć ta wyprzedaż to było zejście z 9,9% do poniżej 8%. Oczywiście nie są znane dokładne powody, ale o konflikcie amerykańsko-chińskim mówiło się najgłośniej w tym kontekście. Buffett i ś.p. Munger chcieli oszczędzić sobie prawdopodobnie kłopotów w przyszłości, tym bardziej, że redukowali też swoje zaangażowanie w rynek tajwańskich półprzewodników, bardzo szybko od zakupu.
Mnie natomiast nurtuje pytanie nieco innego typu: jak to możliwe, że Hollywood jeszcze nie nakręcił jakiegoś fabularnego filmu o Buffecie? Że byłby nudny jak jego inwestycje? Ale już gdyby dodać do tego kilka innych postaci z historii giełd, byłby z tego naprawdę świetny serial pasujący do amerykańskiego mitu.
—kat—
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.