Zakończenie bardzo dobrej dla wielu rynków pierwszej połowy roku owocuje pytaniami o kolejne sześć miesięcy. Zwyżki cen akcji i długu w połączeniu ze zwyżkami ceny złota stawiają przed inwestorami trudne pytania. Która część rynku jest w błędzie? Kto zakłada błędne scenariusze? Nas dziś jednak interesuje, kto był największą gwiazdą zakończonej połówki. Naszym wykresem na niedzielę są zmiany procentowe indeksów z akcentem postawionym na największych wygranych.
Wszyscy oczywiście wiedzą, iż świat rozwinięty radził sobie dobrze mimo recesyjnych wskazań z Niemiec, wojen celnych prowadzonych przez USA i zamieszania wywołanego polityką amerykańskiego rządu. Pomagała bardzo słaba końcówka zeszłego roku, ale też nadzieje na zakończenie wojny celnej i obniżki ceny kredytu. Wszyscy też zapewne zauważyliśmy, jak ciągle słabym rynkiem są warszawskie blue chipy i jak mało mają do zaoferowania w świecie, który szuka zwyżek. W pierwszej połowie roku emocje wzbudzała cena ropy, a dobra końcówka kwartału na rynku złota – z wybiciem z konsolidacji, w której część chce widzieć potencjał bycia gwiazdą kolejnych sześciu miesięcy – stawiała pod znakiem zapytania hossę na rynkach akcji.
Niewielu jednak zapewne zauważyło, iż trzema najlepszymi indeksami na świecie były średnie giełd greckiej, argentyńskiej i rosyjskiej. Zwyżki procentowe indeksów Athex, Merval i RTS zostawiły w tyle nawet Nasdaqa 100, który ma w sobie amerykańskie spółki wzrostowe i największe gwiazdy nowych technologii. Dla porównania w wykres wplecione zostały zachowania walut, które pokazują, iż zmiany na rynkach greckim, argentyńskim czy rosyjskim można uzupełnić o kondycję rynku walutowego, ale znalezienie wspólnego mianownika zwyżek liderów będzie trudniejsze (zwłaszcza, iż RTS jest indeksem dolarowym – MOEX, którego nie ma na wykresie zyskał 17,27 procent). Zwyczajnie, jedne z najbardziej pogardzanych rynków ostatnich lat okazały się największymi gwiazdami w świecie niepewności. I za to właśnie lubimy spekulację – pozwala szukać swojej szansy tam, gdzie niewielu odważy się wejść do gry.
(źródło danych; stooq.pl)
2 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
# wykres na bardzo upalną niedzielę (przepraszam za offtopic)
Z okazji kolejnego dnia łamiącego rekordy czerwcowego skwaru proponuję inne spojrzenie na wykres, jakich wiele pojawia się ostatnio w mediach. Chodzi o niebieską linię (średnia z 11 lat) z wykresu linkowanego tutaj:
https://dobrapogoda24.pl/artykul/zmiana-klimatu-ocieplenie-polska
Proponuję, żebyście Panowie spojrzeli na niego "giełdowym okiem", jak na wykres ceny aktywu, którym możecie zahandlować (a takich obrazków widzieliście tysiące).
1. Kupilibyście?
2. Czy będzie hiperbola?
Jeśli chodzi o hiperbolę i klimat, to mam lepszy wykres:
https://www.economist.com/graphic-detail/2019/06/17/the-greenland-ice-sheet-is-melting-unusually-fast