Mamy w tej chwili na wielu wykresach indeksów i spółek notowanych na GPW niezwykle interesujące sytuacje. W dużym skrócie – po silnej fali spadkowej nastąpiło korekcyjne zatrzymanie. Nie jestem zwolennikiem tworzenia setek kategorii formacji jak ma to np. w zwyczaju Thomas Bulkowski. W gruncie rzeczy jest mi wszystko jedno, czy korekta przybiera kształt klina, flagi, chorągiewki, czy też trzech kruków. Najczęściej zwracam uwagę na to, że po dynamicznym ruchu (wzrostowym lub spadkowym) następuje chwila wytchnienia. Obroty spadają i … BYĆ MOŻE ruch będzie kontynuowany dalej w tym samym kierunku.
Wielu admiratorów analizy technicznej zapomina o tym, że zasady AT dotyczą tylko prawdopodobnego ruchu na podstawie historycznych statystyk. Z kolei przeciwnicy AT, wyciągną przy jakiejś okazji dowolną formację, żeby pokazać, że właśnie w tym i tym przypadku okazała się nieskuteczna. Ale ubaw – lepiej rzucić kostką.
Może i tak, ale bez względu na to, czy rzucamy kostką, kręcimy kołem ruletki , gramy w blackjacka lub pokera, korzystamy z wykresów, czy ze wskazań analizy fundamentalnej bez rozsądnego zarządzania ryzykiem śmiało możemy uznać, że to wszystko nie ma sensu, bo i tak większość traci. Oczywiście traci na własne życzenie, podchodząc, do każdej z tych aktywności pełni nadziei i braku rozsądku. Stawiając wszystko na jedną kartę, grają całym kapitałem, czy w końcu korzystając z karty kredytowej bez ograniczeń.
Wróćmy jednak do tej sytuacji, która ma miejsce na rynku. Skoncentruję się wyłącznie na indeksie WIG20 (opcjonalnie kontraktach na ten indeks).
Po gwałtownym spadku rynek zatrzymał się w okolicach 2150 pkt. i od kilku dni mamy korektę. Zgodnie z zasadami AT, tego typu sytuacja DAJE SZANSĘ na dalsze kontynuowanie trendu i kolejny ruch o podobnym zasięgu. „Daje szansę” czyli istnieje taka możliwość, nie zaś pewność. Potencjalny zasięg spadków to poziom ok. 1980 pkt. czyli od obecnych poziomów ok. 200 pkt.
Jeśli jesteśmy analitykiem technicznym bez refleksji, już jutro otwieramy krótkie pozycje za wszystko co mamy! ŁAŁ 200 pkt, będę bogaty!
Jeśli jednak mamy odrobinę rozsądku i rozumiemy, że to tylko możliwość i potencjalny zasięg, próbujemy (wykorzystując AT) stworzyć sobie samemu korzystny zakład z rynkiem. Górne ograniczenie aktualnej korekty to poziom ok. 2200 pkt. (na indeksie, nie kontraktach).
Dość mało – licząc od aktualnego poziomu, to zaledwie 25 pkt. Jedna sesja i może się okazać, że wzrost do tego poziomu jest możliwy. Co więcej, jeśli nie będzie dużo większy, nic nie zmieni w sytuacji na wykresie. Nadal możemy mieć do czynienia z korektą. Aktualna dzienna zmienność rynku (liczona wskaźnikiem ATR) to 30 pkt. Możemy więc podejść do tych danych na wiele sposobów.
Bardzo konserwatywne, przyjęcie, że poziom 2200 to górna granica korekty i tu wyznaczamy swój poziom stop oznacza, że relacja zysku do ryzyka wynosi fenomenalne 195/25, czyli 7,8:1. GENIALNE.
Gdybyśmy tylko zarabiali w 50% przypadków to taka relacja dawałaby nam naprawdę duży komfort.
Jeśli jednak uważamy, że te 25 pkt jest zbyt asekuracyjne, nie uwzględnia aktualnej zmienności, pułapek, fałszywych wybić, możemy przesunąć nasz poziom stop nawet o 50 pkt. Relacja zysk ryzyko wyniesie 3,9:1. Wciąż atrakcyjne dla wielu. Idąc tym tropem możemy sobie zmieniać nasze poziomy stop. Nawet do sytuacji, w której relacja będzie 1:1. Czyli liczymy na taki sam POTENCJALNY zysk, jak USTALONE ryzyko.
Tylko od nas zależy, w jaki sposób ustawimy sobie tę jedną „grę”. Podstawą jest wykres i pewne zasady AT, ale w rzeczywistości to jest tylko początek przygotowania do transakcji. Dla analityka fundamentalnego będzie to jego własna wycena, dla analityka makro jego ocena geopolityczna i PRZYPUSZCZENIA co do możliwych scenariuszy, dla innych rzut kostką, czy „insajd” podczas wieczornego piwa. Jednak całość rozsądnego i sensownego działania, nie opiera się wyłącznie „sprzedaj krótko, bo tak mówią sygnały z nieba”, ale na mądrym podejściu do ryzyka.
[Photo by Henry Hustava on Unsplash]
2 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
JA bym poczekał na przetestowanie tego 2200 i od tego uzależnił wejście.
Tak, ten test będzie (jest) ciekawy.