Większość inwestorów zgodzi się zapewne, że najważniejszym wydarzeniem na polskim rynku finansowym w 2018 roku było odkrycie oszustwa jakim okazała się spółka Getback. Wielowątkowa afera i jej szerokie konsekwencje na wiele miesięcy zdominowały strumień informacji z polskiego rynku finansowego.
W rankingu najważniejszych wydarzeń rynkowych w 2018 roku, zarówno w Polsce jak i na świecie, wysokie miejsce zająłby także krach w segmencie kryptowalut. Nie z powodu znaczenia tego segmentu dla stabilności systemu finansowego lecz z powodu finansowego i psychologicznego znaczenia dla tysięcy inwestorów indywidualnych. Tomasz Symonowicz tak podsumował to wydarzenie na Blogach Bossy: Pokoleniowa lekcja pokory została odrobiona przy pomocy bitcoina, każda generacja musi przeżyć swoje Waterloo, które rewiduje złudę życia łatwymi marzeniami.
Afera Getback i krach w segmencie kryptowalut mają ważną cechę wspólną. W obydwu przypadkach tysiące inwestorów popełniło błąd, którego inwestorzy powinni za wszelką cenę unikać. Na to zachowanie zwrócił uwagę Dan Egan, który jest dyrektorem ds. Finansów Behawioralnych i Inwestycji w Betterment – jednym z liderów rynku zautomatyzowanych doradców finansowych (robo-advisors). W listopadzie Egan być gościem podcastu Maven Money. Rozmowa dotyczyła skrzywień, które utrudniają podejmowanie poprawnych decyzji finansowych.
Egan argumentował, że ludzie dysponują fenomenalnym umysłem. Nie jest on jednak przystosowany do środowiska zarządzania finansami osobistymi i inwestowania. Posłużył się przykładem przeniesionego na Saharę niedźwiedzia polarnego. W takich okolicznościach problem nie polegałby na tym, że niedźwiedź polarny jest słabym zwierzęciem. Raczej na tym, że jego silne strony nie byłyby przydatne w nietypowym środowisku.
Według Egana tym co potrzebuje każdy inwestor jest dobrze funkcjonujące sprzężenie zwrotne, które pozwala inwestorowi uczyć się ale go nie zabija. W nowym, nieprzyjaznym środowisku potrzebny jest skuteczny mechanizm uczenia się, który zawsze zostawia szansę na popełnienie kolejnego błędu. Pomyłek nie da się uniknąć w takiej sytuacji. Chodzi o to by uniknąć błędów, po których nie ma już czego zbierać, po których nie można się już niczego nauczyć.
W przypadku decyzji inwestycyjnych związanych z aferą Getback i segmentem kryptowalut wielu inwestorów popełniło błędy o katastroficznych konsekwencjach. Skorzystanie z lekcji, które wynikają z tych pomyłek będzie utrudnione bo konsekwencje tych błędów istotnie uszczupliły majątek inwestorów.
Doświadczenia tysięcy inwestorów wskazują, że bardzo często błędy o katastroficznych konsekwencjach wynikają z braku elementarnej dywersyfikacji. Na tę pierwszą pomyłkę mogą nałożyć się inne błędy:
- nieumiejętność dostrzegania sygnałów rynkowych manii i bąbli spekulacyjnych
- brak odporności na nieuczciwe praktyki sprzedażowe w sektorze inwestycyjnym
- ignorowanie albo niedostrzeganie sygnałów ostrzegawczych związanych z oszustwami finansowymi
Połączenie ekstremalnie skoncentrowanego portfela inwestycyjnego (niemal cały kapitał w jednym wehikule/produkcie inwestycyjnym) z jedną z trzech powyższych tendencji często kończy się katastroficzną stratą. Jest jeszcze jeden element, który może pogorszyć sytuację: dźwignia finansowa. Nie brakuje w mediach biznesowych doniesień o początkujących inwestorach, którzy w segmencie kryptowalut połączyli wszystkie wspomniane elementy.
Inwestorzy muszą wypracować model uczenia się, który pozwoli im przetrwać na rynku finansowym. Kolejnym etapem jest poprawianie skuteczności tego mechanizmu. Nie jest to łatwe. Po pierwsze na rynku finansowym jest mnóstwo szumu, który zaburza relacje pomiędzy decyzją inwestycyjną a jej wynikiem. Po drugie niezwykle łatwo jest znaleźć usprawiedliwienia przenoszące odpowiedzialność za złe wyniki inwestycyjne z inwestora na czynniki zewnętrzne: polityków, bankierów, inwestorów instytucjonalnych, reżim regulacyjny. Po trzecie rzetelne rozliczanie wyników inwestycyjnych nie cieszy się popularnością. Na przykład media społecznościowe pełne są doniesień o fragmentarycznych wynikach, z reguły ekstremalnie pozytywnych.
Według Egana rolą mechanizmu uczenia się jest wskazanie inwestorowi optymalnego podejścia do inwestowania. Na przykład jeśli inwestor relatywnie szybko zdobędzie informacje, że nie posiada przewagi inwestycyjnej w zakresie selekcji spółek do portfela będzie mógł skoncentrować swoje wysiłki w innych obszarach zarządzania portfelem inwestycyjnym. Dla części inwestorów ostatecznym rezultatem procesu uczenia się na rynku finansowym będzie podjęcie decyzji o skupieniu się na najmniej widowiskowym elemencie inwestowania: regularnych, w miarę możliwości wysokich wpłatach na rachunek inwestycyjny. Postęp technologiczny i trendy rynkowe zwiększają finansową atrakcyjność pasywnego modelu zarządzania inwestycjami.
3 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Może zrobicie ebooka z najważniejszych artykułów z blogów i podarujecie go wszystkim obecnym i przyszłym klientom, aby czegoś się nauczyli?
Dziękujemy za pomysł.
Rozmawiamy o nim od kilku lat 😁
Jest problem z jednomyślnością.
Potrzeby czytelników będą argumentem dla nieprzekonanych 😀
Zarabiający klient (portfel rośnie) = więcej kasy z prowizji, wyrobionych lotów czy z czego tam żyjecie. Nie wspominając o tym, że utrzymany klient tańszy od pozyskanego nowego.
P.S. Przykładowo ja mam nadmiar gotówki, co mnie bardzo boli, bo nie lubię jak kasa leży na koncie. Gdyby mi wzrosła skuteczność inwestowania, to wiecie gdzie bym przelał 🙂