Jeremi Mordasewicz udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej, w którym grzmi, że tysiące przedsiębiorców wykorzystało istniejącą lukę prawną by nie płacić składek ZUS-owskich w Polsce tylko w na Litwie i w Wielkiej Brytanii.
Pozwolę sobie najpierw zacytować mały fragment pewnego tekstu:
?Reguły wolnego rynku wciąż jednak nie są w pełni akceptowane, zarówno przez społeczeństwo jak i polityków. Bez zrozumienia, iż źródłem rozwoju przedsiębiorstw jest zysk, nie uda się spełnić najszczytniejszych nawet celów społecznych. Kłótnie o pieniądze z budżetu nie zastąpią wzrostu gospodarczego. Opowiadamy się za stworzeniem nowych miejsc pracy i nowych szans na osobiste powodzenie, a nie za dzieleniem biedy.Nie da się politycznymi deklaracjami zmusić przedsiębiorców, by rozwijali swoje firmy, by płacili wyższe podatki, by tworzyli miejsca pracy, by zwiększali eksport czy inwestowali. Podstawowym kryterium takich działań jest ich opłacalność.”
Ów tekst to fragment Manifestu Kapitalistycznego PKPP Lewiatan, którego Jeremi Mordasewicz jest przedstawicielem. Niewykluczone jedna, że cierpi na swego rodzaju rozdwojenie, bo zaskoczeniem było dla mnie, że znajduje się również w Radzie Nadzorczej ZUS (niektórzy Czytelnicy pewnie pamiętają, że walczył również jak lew o pozostawienie prowizji płaconych przez nas od skłądek do OFE na możliwie najwyższym poziomie).
I tak się zastanawiam po której stronie stanąłby pan Mordasewicz, gdyby przedsiębiorcy w Polsce zgodnie zaczęli żądać obniżenia poziomu składek ZUS-woskich (do poziomu litewskiego lub brytyjskiego) – po stronie pracodawców prywatnych, czy może ZUS-u?
Jeremi Mordasewicz domaga się iście wolnych, demokratycznych i kapitalistycznych rozwiązań, dla tych którzy wykorzystują niedoskonałość prawną (ale go nie łamią):
?Gdybyśmy złapali kilka takich firm, wsadzili do więzienia organizatorów takiego procederu, płacenie składek za granicą szybko by się skończyło.”
Panie Jeremi – wsadzać do więzienia, bez osądzenia? Czy Pan przypadkiem nie zapomniał, że zmienił się ustrój?
A tak na marginesie chciałbym zapytać czy ŻADNA z firm należących do PKPP Lewiatan nie wykorzystuje np. jakiegoś raju podatkowego lub różnego rodzaju luk/możliwości w prawie do płacenia niższych podatków, gdyż – jak to opisano w Manifeście Kapitalistycznym ?podstawowym kryterium takich działań jest ich opłacalność”.
Czy te firmy również są złodziejami?
***
PS. Składki z prowadzonych działalności płacę w Polsce.
26 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Ciekawe co by zrobił rząd, prezydent, politycy, gdyby setki tysięcy ludzi wyszły na ulicę z żądaniem obniżenia składek ZUS ?? Pewnie by się znalazł jakiś polityk, który by to obiecał, a kiedy zostałby wybrany powiedziałby, że się jednak nie da 🙁
Flirt z systemem na razie kosztuje Lewiatana wiarygodność. I jak każdy mało wiarygodny rozmówca Pan Mordasewicz w celu wywołania strachu (przy braku szacunku) proponuje zamordyzm….taki mechanizm, panie…Pardon, to legalizm – nie zamordyzm.;)
Jak wiadomo w środowiskach „elytarnego byznesu” czytuje się Naomi Klein. A „zysk” czy „opłacalność” to brzydkie słowa. Chyba, że w dawnych deklaracjach, tak – tam jeszcze występuje.
Nie wspominajcie Naomi Klein bo mi się P.Kuczyński przypomina 😉
Składki ZUS są absolutnie zbyt wysokie, ale aby je obniżyć konieczne są niepopularne posunięcia: podniesienie wieku emerytalnego (zwłaszcza dla kobiet oraz uprzywilejowanych grup zawodowych), zaostrzenie wymogów dla uzyskania renty, zniesienie idiotycznie kosztownej corocznej waloryzacji tych świadczeń (przy obecnej inflacji wystarczy raz na trzy lata). Politycy boją się tego jak ognia bo popularności im to nie doda, a przecież chcą być wybierani.
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia
Niekoniecznie. Wysoki ZUS właściwie szkodzi wszystkim. Przedsiębiorcom i pracownikom – to oczywiste, ale także emerytom i rencistom. Wszystko jest OK jeśli ktoś ma 70 lat lub jest naprawdę niezdolny do jakiejkolwiek pracy ze względów zdrowotnych. Jednak dobrze wiemy że wielu emerytów i rencistów to zwykli uciekinierzy z rynku pracy. Gdyby odebrano im te możliwości ucieczek (np. przed 60-ką na emeryturę) to też by skorzystali. Teraz na ogół jęczą z powodu niskich świadczeń. Niby jakim cudem mają byc wysokie jak ktoś idzie na emeryturę w zbyt młodym wieku. Nie da się wypłacać wysokiej emerytury przez np. 30 lat. To świadczenie wymyślono na końcówkę życia, a nie na pół dorosłego życia.
arnoldo – ze swoimi poglądami na temat wieku emerytalnego pasujesz mi na ucznia co najwyżej gimnazjum. Dlatego , życzę ci abyć kiedyś w przyszłości w wieku ok 50 lat był zmuszony zmienić pracę to może nabierzesz szacunku dla emerytów.( nawet tych wcześniejszych). Znam ludzi, o bardzo wysokich kwalifikacjach ( bardzo poszukiwanych) , którzy po 50 stracili prace w wyniku likwidacji zakładu. Z całego serca życzę Tobie abyś kiedyś znalazł się w takiej sytuacji.
A co do wieku emerytalnego i wysokości renty to jej wysokość powinna zależeć wyłącznie od wysokości zebranych składek. Co innego być sejmowym pasożytem lub innym radnym od brania pieniędzy a co innego mieć odpowiedzialną i psychicznie wyczerpującą pracę. Ty nie wiesz jak wyczerpująca jest praca w zakładzie produkcyjnym bo inaczej byś nie powtarzał za tą kupą sejmowych cwaniaków o emeryturze w wieku 70 lat.
Jeżeli skończysz dobrze szkołę a później liczącą się wyższą uczelnię i dostaniesz pracę gdzie jest wyścig szczurów to już w wieku 40 lat twoje zdrowie będzie mocno szwankowało. Wtedy zaczniesz myśleć innymi kategoriami.
@kacperos
@kacperos
Z takimi populistycznymi poglądami to pasujesz do pewnego popularnego blogu, pewnego popularnego komentatora. ?Życzę Ci z całego serca? żebyś sobie wybił je z głowy; jak to mawia gen. Skrzypczak „najlepiej czołgowym, gumowym 15-kilowym młotkiem”. Na świecie ludzie jakoś potrafią zmienić zawód. Pomijam poza tym brak logiki w tym Twoim wpisie.
A już text o szwankującym zdrowiu w wieku 40 lat z powodu wyścigu szczurów – doprawdy rozczulający – powinien być jakiś zasiłek dla pracowników po czterdziestce, a od trzydziestki dodatek zdrowotny. Biedactwo musi przyjść do pracy na 8:00, robić to, co głupi szef karze, nie może wyskoczyć na miasto. I jeszcze ten aparat, zwany komputerem tyle błędów robi.
I jak tu w Polsce ma być dobrze, gdy socjalizm ciągle jest lansowany?
@kacperos
Z Twojego wpisu wynika, że w Polsce powinniśmy uczyć się 25 lat, potem 25 lat pracować i kolejne 25 lat przebywać na emeryturze.
@ Kacperos
Równie zabawne poglądy jak Twoje znajdziesz na blogu P.Kuczyńskiego.
Uprawiasz czysty populizm.
50 latek MUSI dawać sobie radę na rynku pracy. Ludzie żyją teraz 80 lat i kto niby ma mu płacić przez 30 lat emeryturę? Gimnazjaliści? 😉
To jest niefinansowalne!! Trzebaby młodszych obłożyć ZUSem sporo większym niż obecny (i tak ogromny), a nawet to jest niemożliwe bo jeśli radykalnie wzrosłyby pozapłacowe koszty pracy to ci młodzi nie zostaliby przez nikogo zatrudnieni i uciekliby z kraju.
Nie tylko 50-latkom jest trudno na rynku pracy. Inne grupy wiekowe nie zawsze są w lepszej sytuacji. Młodzi bez doświadczenia też nie są rozchwytywani przez pracodawców. Życie jest ciężkie. Nie róbmy go jeszcze cięższym wypłacając emerytury stosunkowo młodym ludziom.
Szwed, Amerykanin i Holender mogą pracować do 67 lat to i Polacy (a zwłaszcza Polki) dadzą radę.
@ kacperos
„Znam ludzi, o bardzo wysokich kwalifikacjach ( bardzo poszukiwanych) , którzy po 50 stracili prace w wyniku likwidacji zakładu. Z całego serca życzę Tobie abyś kiedyś znalazł się w takiej sytuacji.”
Utrata pracy w każdym wieku to wielki problem i wyzwanie. Nikt tutaj tego nie neguje. Problem w tym, że rozbuchanym ZUSEM (plus złe ustawodawstwo pracy) niszczy się elastyczność rynku pracy, gdyż staje się ona po prostu droga. Tym samym to dobro jest mniej dostępne. Ergo – problemy na rynku dla poszukujących. Można oczywiście przenieść każdego absolwenta studiów (lub kończącego edukację) od razu na emeryturę z dodatkiem zdrowotnym (studia to ciężki okres!:) – ale na to nawet Pan Kuczyński z Panem Sierakowskim nie zarobią!
@ Thome
„… ale na to nawet Pan Kuczyński z Panem Sierakowskim nie zarobią!”
Gdyby jednak dobrali do pomocy Sławka Wiatra to kto wie, może dali by wspólnie radę 🙂
Jak się rozpadła piramida Madoff’a to dostał on 150 lat więzienia.
Ciekawe kto i na jak długo pożegna się z wolnością jak rozpadnie się piramida ZUS…
@ Jerzy Olszewski
Obawiam się, że nawet wtedy mogą nie dać rady, ale jakby dołączył Włodek Czarzasty to kto wie.
Moje drogie dzieciaki. Chciało by się Wam powiedzieć ?pójdź dziecię ja cię uczyć każę?. Ale dla wielu z Was nauka jest już zbyteczna. Wy już wszystko wiecie najlepiej i żadna inna myśl do Was nie dotrze.
Więc najpierw Wam wyjaśnię. Mam za sobą 36 lat pracy zawodowej głównie w przemyśle, dwóch instytutach, zakładzie doświadczalnym, ministerstwie i 2 firmach prywatnych . Pracowałem na różnych stanowiskach jako konstruktor, obsługa wydziałów produkcyjnych i jako projektant. Najgorzej wspominam pracę w jednej z prywatnych firm gdzie po pewnym czasie się okazało, że nie był płacony za mnie ZUS. Właściciel oszczędzał, pobory dostawałem normalnie, nawet z wydrukiem komputerowym tylko później się okazało, że właściciel składki ZUS brał do swojej kieszeni.. Zaznaczę Wam również, że nigdy nie miałem czerwonej legitymacji , w czasie wyborów w roku 1989 głosowałem jak większość ale dzisiaj mam duże wątpliwości czy zrobiłem dobrze.
Z powodów zdrowotnych ( nie naciąganych) tuż przed osiągnięciem wieku emerytalnego ( 2 lata wcześniej przeszedłem na wcześniejszą emeryturę. Chętnie zamienił bym się z wieloma z was na zdrowie i pracował dalej. Większość Waszych wypowiedzi przypomina mi złote myśli mądrali z podstawówki. Jesteście opętani demagogią , że wszystkiemu złu są winni emeryci, zwłaszcza Ci, którzy idą na wcześniejszą emeryturę.
Wy nie widzicie co się obecnie w Polsce dzieje i jakie są naprawdę przyczyny , że ZUS kiedyś zbankrutuje. Wymienię tylko kilka ( nie wszystkie) problemy:
– duża liczba bezrobotnych w wieku produkcyjnych, którzy z naturalnych przyczyn nie zasilają swoimi składkami ZUS. W ubiegłym roku za granicą pracowało ok. 3 mln Polaków. Tylko w Anglii jest obecni ok. 15 tys. Polskich lekarzy.
– Nagminne fałszowanie bądź całkowite nie płacenie składek ZUS przez pracodawców. Sam osobiście się z tym spotkałem gdy wypełniałem dokumenty do emerytury. W jednej z firm w których pracowałem składki były płacone co 2 miesiąc.
– zaniżanie faktycznych zarobków np. poprzez zatrudnianie pracowników jako jako jednoosobową firmę.
– beznadziejna reforma emerytalna. Tak, po 10 latach składek pierwsi emeryci otrzymali z II filaru po 9 zł. A miało być tak wspaniale.
– Rozdmuchane wydatki Państwa na wszelkiego rodzaju urzędników, posłów, senatorów, kancelarie Premiera i Prezydenta i parę tysięcy różnego różnej maści radnych. Do Waszej świadomości pewnie nie dotarły informacje, że 20 lat temu w Polsce było ok. 100 tys urzędników a obecnie jest ok. 300 tys.
Lista absurdów w Polsce jest bardzo długa a wymienione przez mnie to tylko ich część.
Za parę lat Wasi rodzice zaczną mieć problemy zdrowotne to zmienicie swoje poglądy. Teraz możecie wnieść co najwyżej postulat aby sejm uchwalił ustawę, aby emerytów kierować prosto do gazu. Komory w Oświęcimiu są w dobrym stanie. A tam nie takie bzdury już uchwalano.
I kilka słów do Yayechny. Bełkoczesz coś o socjaliźmie tylko nie bardzo zdajesz sobie kim byli socjaliści . Więc jeżeli jesteś takim antysocjalistą to nie ściskaj półdupków i nie pręż się na baczność jak grają I Brygadę bo Dziadek też był socjalistą.
Na koniec moje dziatki uparcie nasuwa mi się myśl, aby zadedykować Wam wierszyk A. Fredro, który napisał go w odpowiedzi na ataki jego przeciwników. Nie będę taki złośliwy i nie zacytuję ale wierszyk ten wyraża mój stosunek do Waszych poglądów.
PS ? przeprowadzana obecnie bez rozgłosu wspólnie ze środowiskiem reforma Polskiej nauki ma zobligować pracowników naukowych do obowiązkowego przechodzenia na emeryturę w wieku 70 lat. Ma to umożliwić rozwiązywanie umów z ludźmi którzy do tej nauki już nic nie wnoszą a ponowne podpisywanie umów z tymi którzy są jeszcze Twórczy.
Polska ma najstarszą kadrę naukową na Świecie.
Są ludzie, u których proces starzenia się jest tak szybki , że w wieku 50 lat [powinni iść na emeryturę. Są również tacy , którzy błyszczą sprawnością zarówno fizyczną jak i umysłową w wieku 80 lat.
@kacperos
Na początek jest protekcjonalnie:
„Moje drogie dzieciaki. Chciało by się Wam powiedzieć ?pójdź dziecię ja cię uczyć każę?. Ale dla wielu z Was nauka jest już zbyteczna. Wy już wszystko wiecie najlepiej i żadna inna myśl do Was nie dotrze.”
Potem – SZACUNEK za drogę zawodową.
Na koniec trafne spostrzeżenia i nietrafna diagnoza.
Nie chodzi o „walkę z emerytami”. Ten konflikt próbuje się zafundować społeczeństwu co jakiś czas pod hasłami typu „emeryt odbiera pracę młodemu” i tym podobnym bełkotem.
Chodzi o „filozofię” systemu ubezpieczeń społecznych w Polsce. System „solidaryzmu pokoleń” jest w stanie bankructwa. Musi on rodzić napięcie na linii beneficjenci – pracujący, ponieważ ma błędną konstrukcję. Rządzący cwaniacy (SŁUSZNIE ich opisujesz!) wolą antagonizować społeczeństwo niż rozwiązywać problem, który narasta.
NIC nie dadzą rozmaite „nakazy zwalniania”, „zakazy dorabiania” itp. To tylko doraźny zamordyzm, który uderza w ludzi i ich budżety. Oczywiście, można i należy podwyższyć oficjalny wiek emerytalny, ale to nie uratuje systemu. Uratować go moze wyłącznie dalsza indywidualizacja świadczeń (czyli zbieramy na siebie) oraz…..przyrost naturalny (czyli dzieci też mają obowiązki wobec rodziców na starość). Ale jak te dzieci mają wywiązywać się z tych obowiązków, skoro państwo okrada je od pierwszego dnia pracy z 1/3 zarobków………
@kacperos
Nieraz komuś się wydaje, że jak dużo napisze to na pewno będzie miał rację. Brak logiki w tym, jak i w poprzednim wpisie. Co ma Twoja kariera do systemu emerytalnego w Polsce? Rzeczywiście bogata kariera? brakuje jeszcze Konserwatora Powierzchni Płaskich w Pałacu Prezydenckim. Typowa postawa dla ego, które ambicje ma większe od możliwości. Inwektywy ? też pasuje do takiego charakteru.
Porównaj sobie ile było emerytów i rencistów 20 lat temu. Ta grupa społeczna jest drugą po samodzielnych przedsiębiorcach, która najbardziej skorzystała na przemianach (teraz pewnie konkurują z rolnikami). Nagminne to jest wyłudzanie rent. Ile złożyłeś zawiadomień do PIP i prokuratury w sprawie niepłacenia składek? Po 10 latach ktoś ma 9 zł emerytury? I co, wiesz dlaczego? Pewnie dlatego, że ktoś długo odprowadzał składki.
Chamstwo zachowaj dla swoich znajomych i dziadków. Skierowałem Cię już na odpowiedni blog, nie posłuchałeś. Nie wysilaj się, tutaj głupota tępiona jest równo z ziemią.
Drogi Dziadku !
Jeśli chcesz sobie ponarzekać na trudy żywota na tym łez padole to …. jestem z Tobą. Faktycznie, lekko nie jest ani starszym ani młodziakom.
Jednak jeśli uważasz za możliwe aby współcześni ludzie przechodzili na emerytury na 30 lat przed śmiercią to źle kombinujesz.
TO JEST NIEFINANSOWALNE. Koniec. Kropka.
Odnośnie „absurdów” mam też jedną zasadniczą uwagę.
Proszę zerknąć na budżet państwa, na konkretne liczby.
Otóż budżet nie ugina się od wydatków na upsażenia dla posłów i senatorów. Te sumy w skali kraju są śmiesznie małe i nie można tu poczynić żadnych istotnych oszczędności.
Naprawdę duże pozycje w budżecie to:
-obsługa długu publicznego
-dopłaty do emerytur (ZUSowe już dawno nie starcza)
-NFZ
-wydatki na drogi (od niedawna)
Widziałem również rozdmuchane zatrudnienie w urzędach gminnych i powiatowych.
Napisałeś, że wydatki na Sejmi Senat są śmiesznie małe. To porównaj sobie te wydatki z wydatkami na MON. W budżecie MON są również wydatki na sprzęt bojowy. Jak trzeba się ograniczać to MON uciął finansowanie nowego sprzętu bo przecież przyjaciele dostarczyli nam co prawda stare ale jare np. Leopardy. Przechodzone ale z niemiecką dokładnością i starannością podszykowane. Cały przemysł zbrojeniowy niedługo padnie przy takim gospodarowaniu. Produkcja sprzętu wojskowego na całym Świecie stymuluje rozwój nowo. Tylko w Polsce tego nikt z rządzących nie chciał zauważyć. O wydatkach na rozwój Nauki i Techniki w Polsce lepiej nie wspominać.
Z Waszych poglądów wyrażonych na tym forum wynika, że jak tylko przedłuży się okres zatrudnienia to w Polsce zapanuje dobrobyt i nic już nie będzie przeszkadzało w osiąganiu przez Was sukcesów.
Ja skromnie zapytowywuję dlaczego dopuszcono do tak olbrzymiego długu? Przecież emeryci to nawet ułamka tego długu nie byli w stanie przejeść ? Dlaczego nie robi się oszczędnośc ? Dlaczego ( to już skrajne przypadki) sesje rady gminy muszą odbywać się na Cyprze a nie w gminie. Dlaczego tak łatwo godzicie się na oszustwa pracodawców, którzy zaniżają zarobki aby płacić mniejsze podatki i mniejsze składki na ZUS. Przecież te składki będą decydowały o Waszej enmeryturze. Czy wiecie, że w większości małych firm oficjalne zarobki to ustawowo najniższe a reszta jest płacona pod stołem?
Jako odpowiedź macie, że podatki są wysokie. Jest wiele krajów europejskich w których podatki są wyższe. ( np Szwecja, Dania).
Pytań dlaczego mógłbym postawić bardzo wiele. Np dlaczego SP tak łatwo pozbywa się kur znoszących złote jajka jak np WGPW, PKO BP,PZU i wiele innych. Za jednorazowe dochody, które mają załatać dziurę w budżecie a po nas choćby potop ? Zobacz jakie zyski przynoszą te firmy ( w postaci podatków i dywidend) mimo, że jeszcze państwowe. Jak WGPW będzie włoska (poprzez PKO SA) to gdzie będzie wędrowała dywidenda?. Dawniej były przypadki sprzedaży takich firm za wysokość porównywalną z jednorocznym zyskiem ( PZU kilka lat temu).
Nie wiem Arnoldo, czy jakieś moje myśli wyłożone w tym poscie dotrą do Ciebie. Ale to już Twój problem. Napewno poznasz problemy związane z przejsciem na emeryturę za parę lat gdy Twoi Rodzice osiąną wiek przedemerytalny. Zobaczysz problemy z innej strony.
@ Kacperos
Naprawdę mam dla Waszmości mnóstwo sympatii. Jednak wiele z tez Waszmości jest po prostu zupełnie nietrafionych. Warto się nimi zając bo wielu ludzi ma podobnie chybione poglądy.
1.Jeśli Kowalski pracuje 45 lat i 15 lat jest emerytem to taka sytuacja jest finansowalna.
Jeśli Kowalski pracuje 35 lat i 25 lat jest emerytem to MAMY PROBLEM.
2.Gdy MAMY PROBLEM to:
a)emerytury są niskie
b)składki obciążające pracujących wysokie; stąd mnóstwo pracodawców oszukuje na ZUSie (często nie ma innego wyjścia, bo alternatywą jest zamknięcie firmy i likwidacja miejsc pracy)
c)rośnie dług publiczny bo nawet niskie emerytury i wysokie skłądki nie wystarczają aby pokryc świadczenia dla kolosalnego (i rosnącego) odsetka ludzi nie pracujących
3.Wydatki na świadczenia emerytalno-rentowe są wielokrotnie wyższe niż wydatki na administrację (chociaż na pewno również tam przydałyby się oszczędnościowe reformy), kilkadziesiąt razy wyższe niż wydatki na MON i kilka tysięcy razy wyższe niż wydatki na posłów.
To fakt, a nie opinia. Zatem wydatki na emerytów i rencistów są bardzo ważnym elementem w finansach państwa.
4.Wiele współczesnych państw doszło już do ściany z długiem publicznym i muszą poczynic oszczędności lub zbankrutowac.
Nie chciałbym żeby Polska znalazła się wśród bankrutów (a wtedy nie byłoby żadnych emerytur dla nikogo; może jakieś minimalne świadczenia). Zakładam że wypłaty emerytur ludziom starym i rent ludziom niezdolnym do pracy jest koniecznością. Dlatego koniecznie trzeba chronic prawdziwych (czyli starych) emerytów przed gapowiczami typu 55-letnia nauczycielka, 45-letni górnik, 35-letni policjant.
W przeciwnym razie system się za 20-30 lat całkowicie załamie.
5.Przemyślenia Waszmości docierają do mnie w całej rozciągłości. Są dosyc typowe i często spotykane. Niestety pieniądze nie rosną na drzewach i nie da się aby coraz mniej liczne pokolenia ludzi w wieku produkcyjnym utrzymywały coraz liczniejsze pokolenia staruszków.
Wraz ze starzeniem się społeczeństwa musi byc przesuwany wiek emerytalny. Innego wyjścia nie ma. Przez jakiś czas można oszukiwac zwiększając zadłużenie państwa, ale te zmyłki są już na ukończeniu.
We wspomnianych Szwecji i Danii wiek emerytalny jest 67 lat zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet. W bogatej Norwegii pracuje 73% ludzi w wieku 22-65 lat, a w Polsce 53%. To są jaja!
6.Osobista sytuacja Waszmości lub moja nie ma tu nic do rzeczy. Nawet jeśli w wieku 50 lat dojdę do przekonania że należy mi się emerytura to pieniędzy od tego mojego poglądu nie przybędzie. Realia są twarde.
1. Muszą powstać warunki – oddolnie aby ludzie chcieli pracować.
Warunki pracy muszą temu sprzyjać. Musi się to opłacać i przedsiębiorcy i zatrudnionemu.
Ale skoro ideały to nachapać się, wykorzystać głupszych/słabszych, kupić drogą furę i wozić w niej laski, tańczyć z gwiazdami, bawić się na wyjazdach służbowych, żądać a nie dawać w zamian nic, odwalić swoje 8 h, w pracy której nie lubimy, ale lepszej w okolicy nie ma… to co się dziwić, że od środka wszystko się rozkłada.
Jak tu mówić o wydajności pracy jak postawy przedsiębiorcze to wciąż jednak rzadkość, z resztą komu się opłaca spalać dla bogactwa szefa. Gdzie elastyczne formy pracy?
Mówi się o społeczeństwie informacyjnych, gospodarce opartej na wiedzy, a prawda jest taka, że do modelu pracowników-designerów, możliwości telepracy itp , odpowiedzialności za rezulataty, anie za za punktualne wychodzenie po 16stej dużo brakuje.
Również ciężko pracodawcom idzie zrozumienie , że kapitał ludzki to coś w co warto inwestować, a nie co warto złupić i zostawić schorowane wraki. Do tego dochodzą efekty outsourcingu w modelu łupieżczo-rabunkowym, kominy płacowe, układziki, myślenie w kategoriach „nieważne co jutro, byleby dziś był kawior”.
@ Arnoldo
Twoje przekonania są jakby żywcem wzięte z materiałów propagandowych autorów projektu podwyższenia wieku emerytalnego. Bazujesz na półprawdach, które może są i dobre ale dla ludzi nie orientujących się w problemach.
Jedynie z czym się z Tobą zgadzam to fakt, że ten system musi się zawalić. Natomiast bardzo różnimy się w przyczynach tego stanu.
Demagogią jest 30 lat Polaka na emeryturze..Jak na razie jest to o 10 ? 15 lat mniej.
. Wiek emerytalny w Szwecji Danii i Norwegii. Ne znam dokładnych danych odnośnie wieku emerytalnego ale popatrz również na średnią długość życia w tych krajach. W takiej Norwegii średnia długość życia jest 81 lat. W Danii i Szwecji ok. 80 . W Polsce 75. (Dane z ostatniej klasyfikacji poziomów życia w różnych krajach ).
Napisałeś, że w Norwegii pracuje 73% ludzi w wieku 22-65 lat a w Polsce zaledwie 53%. Nie mam podstaw ani wystarczających danych aby podważyć te liczby ,ale pytam się dlaczego:
? 3 mln Polaków musi szukać pracy za granicą w tym w Danii, Szwecji i Norwegii ?
– 10 % Polaków w wieku produkcyjnym jest bezrobotnych i nie może znaleźć żadnej pracy
– kilka mln Polaków ( nie bardzo wiadomo ile) pracuje na czarno. Ci ludzie nie płacą żadnych składek ani podatków. Emeryci muszą zapłacić 19% podatku oraz potrącana im jest składka na fundusz zdrowia.
10 ? 30 % pracujących wykazuje najniższe ustawowe wynagrodzenie. Wszyscy o tym wiedzą i godzą się na to oszustwo. Najbardziej zdemoralizowane pod tym względem branże to rolnictwo, budownictwo i usługi. Ty sam bardzo łatwo usprawiedliwiasz pracodawców i być może w to wierzysz. Ja mam inne doświadczenia. Bardziej prozaiczne ? pracodawca chciał się szybciej wzbogacić. Na wydruku były składki na ZUS i Podatek. W rzeczywistości szły do jego kieszeni. Zwykłe prymitywne złodziejstwo.
– dlaczego fundusze emerytalne przez 10 lat zbierania składek wypracowały zysk, który już nawet nie śmieszy. Świadczy o beznadziejności tego systemu.
Bardzo łatwo przeszedłeś nad rozdmuchanymi wydatkami na administrację. Ot parę mld zł. to drobna suma w porównaniu ze świadczeniami emerytalno rentowymi. Być może i drobna ale do świadczeń emerytalno rentowych o których piszesz w celach propagandowych zaliczono również ? świadczenia socjalne? tzw renty socjalne dla ludzi, żyjących poniżej minimum egzystencji, rodzin wielodzietnych i z osobami upośledzonymi, alimenty itd. W 2010 r będzie na ten cel przeznaczone 15 mld.zł. Dlaczego w Polsce jest tyle biedy, że trzeba pomagać tak olbrzymiej grupie ludzi ?. Te świadczenia nie mają nic wspólnego z emeryturami wypłacanymi przez ZUS.
Pytań dlaczego można postawić kilkakrotnie więcej w tym dotyczących procesu prywatyzacji
Twoje uwagi odnośnie 45 letniego górnika, 55 letniej nauczycielki czy 35 letniego policjanta na emeryturze są już niesmaczne i wykazujące brak wiedzy w tym zakresie. Nie wiem po ilu latach pracy ?na dole? górnik może przejść na emeryturę ale po wystarczającej ilości aby iść na emeryturę z pylicą czy inną chorobą związana z warunkami w których pracował.. Jeżeli tak wymawiasz tym ludziom wcześniejsze emerytury to czemu sam nie skorzystać. Ostatnio zwolniło się kilkanaście a być może i kilkadzieści etatów ( chyba w kopalni Wujek) . Czemu nie skorzystasz?
Na tym forum spotkałem się z wieloma prymitywnymi wypowiedziami Przykładem mogą być wypowiedzi Yayechny o którym wcześniej sądziłem, że jest mądralą z podstawówki. Muszę powiedzieć, że i tak zbyt wysoko go oceniłem bo nawet uczeń z podstawówki z tego co napisałem o sobie szybko by wywnioskował, że muszę mieć znacznie powyżej 60 lat, więc moi dziadkowie musieli by znacznie przekroczyć 100..Więc w odsyłaniu mnie do rozmowy z nimi jak to zrobił Yayechny brakuje logiki. No cóż nie wszyscy mają ten dar aby myśleć logicznie chociaż wydaje im się, że wszystkie rozumy pozjadali.. Mogę Was wszystkich pocieszyć, że moi dziadkowie zmarli niedługo po zakończeniu wojny głównie w wyniku obrażeń fizycznych bądź psychicznych jakie odnieśli trakcie wydarzeń, których 65 rocznica była niedawno tak głośno i radośnie obchodzona, nie rujnują budżetu i nie są przyczyną tak wielkiego zadłużenia zarówno wewnętrznego jak i zagranicznego. Moi rodzice też 15 lat temu przestali rujnować budżet i rozstali się z życiem. Tylko ja człowiek nieodpowiedzialny za dobro kraju rujnuję budżet, już 4 lata pobieram emeryturę , doprowadzam kraj do ruiny i nie umieram. Więc słusznie Yayechny nazwał mnie chamem bo ja też czuję się takim dla ludzi prymitywnych.
PS Niezależnie kto i co napisze w tym temacie ja już i tak tego nie będę czytał. Nie mam ochoty na żadną dyskusję i wymianę poglądów.
Emeryt – cham
@Kacperos
Uciekaj od komputera, bo zaraz wstaje Twój starszy brat i znowu spuści Ci łomot. A potem Pani w przedszkolu będzie się pytała, dlaczego tak cicho siedzisz w kącie cały dzień i z nikim się nie bawisz.
Poza tym, oczywiście masz całkowitą rację. Jak ktoś zaczyna karierę np. w zawodzie górnika, to ma konstytucyjny zakaz zmiany pracy. Są owszem wyjątki, ale może zmienić zawód tylko na co najmniej tak samo szkodliwy. Powszechne jest też zjawisko, że osoby zaczynające pracę nie zdają sobie sprawy z jej szkodliwości. A jeżeli nawet czytają ten blog, to warunki materialne zmuszają ich do podjęcia właśnie takiej pracy. Tak samo jest z policjantami i nauczycielami. Po prostu – ktoś w wieku 20 lat wie, że nie może i nie będzie wykonywał innego zawodu. Wszystkim wiadome jest też, ile te osoby mają odłożone na swoją emeryturę, dodatkowo jeszcze pastwo kradnie większość ich pieniędzy, żeby sfinansować inne potrzeby.
Widzę, że dostęp do internetu masz ograniczony, bo starszy brat szybko wraca z podstawówki, więc nie doczytałeś co napisałem o dziadkach.
W ramach zadania na dzisiaj zapytaj się dziadka, co to jest ta emerytura i czy na wojnie jest tak jak w „Czterech pancernych”.
P.S. Jeżeli ktoś ma 60 lat, to może też mieć dziadka, który ma np. 90 lat. O to, to lepiej zapytaj się babci, tylko tak delikatnie.
P.S. 2 Rozumiem Cię, że chciałbyś być już dorosły, ale na wszystko przyjdzie czas. Na razie po prostu staraj się być grzeczny, słuchaj mamy, taty, Radia Zet i pani w przedszkolu. Niedługo przyjdzie Pani Zima, to będziesz mógł kulać się na sankach i będzie fajnie.
Naprawdę warto czytać Kasperosa. W wielu sprawach słabo się orientuje, w innych atakuje na oślep, ale BARDZO WIELU LUDZI TAK UWAŻA jak on. Właśnie dlatego politycy muszą prowadzić taką głupią i nieodpowiedzialną politykę jak prowadzą. W przeciwnym wypadku nie byliby wybierani czyli przestaliby być politykami.
Dzięki milionom Kasperosów współczesne państwo powoli ale nieuchronnie zmierza do kompletnego bankructwa. Na szczęście Polska zbankrutuje później niż Japonia, Włochy, Belgia itd.
Może nawet w ogóle nie zdąży zbankrutować bo jak nasze Kacperosy zobaczą że w bogatych krajach zaprzestano wypłat jakichkolwiek emerytur państwowych na skutek upadku systemu piramidy emerytalnej to zmienią zdanie i zaczną wymagać od polityków żeby postępowali rozsądniej.
Łzawe opowieści o wykończonych 35-letnich policjantach, 45-letnich górnikach, 55-letnich nauczycielkach są bez sensu. Jeśli komuś zdrowie rzeczywiście odmawia współpracy to niezależnie od wieku i branży przysługuje mu renta inwalidzka. Natomiast zdolni do pracy muszą pracować znacznie dłużej niż obecnie. To często trudne i uciążliwe, ale absolutnie konieczne. Inaczej wszyscy pójdziemy z torbami.
dzieki Czytelnikoi na bankier.pl podsylam ciekawy link.
Bardzo ciekawy
http://www.pkpplewiatan.pl/?ID=160261&article_id=250971
Pingback: Jeremi Mordasewicz : Biografia, aktualności, zdjęcia, filmy
Mam tylko pytanie do Pana Mordasewicza.co zrobil aby jego koledzy z malego biznesu placili do zus skladki z stolu i z pod stolu bo tak wiekszosc placi nam robolom fizycznym placi .Pan za prace e radzie nadz zus-u bierze pieniadze.czy wierzy ze operator koparki na terenie Wawy zarabia 1500 zl brutto i oplaca 700 zl za mieszkanie i przejezdza 24000 tys km maszyny wlasnym samochodem za wlasne pieniadze.takie placenie jest nagminne w RP.spotkal tylko dwie firmy ktore przestrzegaly prawidlowych platnosci.