W niedzielę pisałem o kilkugodzinnym, absurdalnym rajdzie tematycznym na seulskiej giełdzie, którego katalizatorem było spotkanie szefów Nvidii, Samsunga i Hyundaia w sieci restauracji serwujących smażonego kurczaka.
Inwestorzy szybko „napompowali” kursy konkurencyjnej sieci restauracji, przetwórcy drobiu i firmy oferującej m.in. roboty do smażenia kurczaka.
Myślę, że to kolejny przykład przeobrażania się niemarginalnych fragmentów rynku finansowego w kasyno degeneratów. Tę frazę zaczerpnąłem z tweetu Vitalika Buterina, współtwórcy Ethereum, który w lutym 2025 r. napisał z wyrzutem:
„Czy czuję się dobrze, gdy słyszę ludzi z Krypto Twittera i funduszy VC mówiących, że sterowane przez influencerów kasyno degeneratów w formule gracz kontra gracz, w którym ponad 99% użytkowników traci pieniądze, to najlepszy produkt rynkowy, jaki kiedykolwiek zrodzi ekosystem krypto?”
Globalne kryptokasyno to najlepszy przykład zjawiska „spekulacja jako rozrywka”. Tylko w 2025 roku powstało w nim ponad 13 mln nowych stolików – taką liczbę memecoinów stworzono do końca października według Bloomberga. Oczywiście niemal wszystkie z nich to stoliki, do których nikt nie siada albo które ich twórcy wywracają po kilku godzinach, by zagarnąć niewielkie środki finansowe. Pojedyncze stoliki przekształcają się w potężne wehikuły do kryptohazardu z miliardami dolarów dziennego obrotu.
Myślę, że obserwujemy jednocześnie dwa zjawiska. Istotne fragmenty rynku finansowego przekształcają się w kasyno, a miliony ludzi używają rynków do hazardu i rozrywki. Jednocześnie w obrębie tradycyjnego i rynkowego hazardu obserwujemy coraz większy popyt na instrumenty o loteryjnym profilu wygranych. Podam kilka przykładów tych zjawisk.
Media finansowe piszą o rosnącej popularności zakładów kombinowanych (obstawia się w nich jednocześnie kilka wydarzeń) wśród klientów firm bukmacherskich w USA. Zakłady łączone mają niskie prawdopodobieństwo wygranej, ale oferują wysoką wygraną w przypadku trafienia wszystkich wydarzeń.
Wall Street Journal podaje, że takie zakłady stanowiły w 2024 roku 27% wszystkich stawianych pieniędzy w zakładach sportowych w stanach, które raportują tak dokładne dane. Jednocześnie zapewniły firmom bukmacherskim około 56% przychodów z zakładów sportowych po wypłatach wygranych. Kombinacja tych dwóch wartości pokazuje, jak zyskowne dla firm bukmacherskich są zakłady łączone.
Idealnym wehikułem o loteryjnym profilu wypłat na tradycyjnych rynkach finansowych są opcje wygasające tego samego dnia lub inne instrumenty pochodne o bardzo krótkim okresie do wygaśnięcia. Takie opcje oferują wysoką dźwignię, potencjalnie wysoką wygraną i bardzo krótki horyzont spekulacji.
W przypadku tych instrumentów można zaobserwować dwa trwałe trendy: rosnące wolumeny oraz rosnący udział opcji 0DTE w całkowitych obrotach na rynku opcji, a także wysoki i zwiększający się udział inwestorów detalicznych w handlu tym segmentem.
Podobny charakter mają opcje out-of-the-money na akcje spółek, zwłaszcza te z krótkim okresem do wygaśnięcia. W sezonie wynikowym są one często wykorzystywane przez inwestorów detalicznych do loteryjnych zakładów na kierunek reakcji rynku na wyniki finansowe.
Opcje są wehikułem pierwszego wyboru do przeprowadzania transakcji typu YOLO, których idea polega na tym, że skuteczne zagranie diametralnie poprawi sytuację finansową spekulanta, a pomyłka spowoduje potężną stratę finansową lub wyzerowanie portfela. Transakcje typu YOLO można także przeprowadzać na akcjach – wtedy po prostu kupuje się wybraną spółkę, najlepiej o dużej zmienności, za wszystkie środki w portfelu i czeka się na „wyrok” rynku.
Popularność transakcji typu YOLO generuje dużo treści w kategoriach obrazków obscenicznych zysków i obrazków obscenicznych strat. Chodzi o umieszczanie w mediach społecznościowych zrzutów ekranu z kosmicznie wysokimi – w ujęciu złotówkowym lub procentowym – zyskami lub stratami albo relacjonowanie na żywo tzw. rajdów portfela, czyli serii ryzykownych transakcji, których celem jest wielokrotne pomnożenie jego wartości.
Powyższe treści tworzą wysoką falę marketingu społecznościowego, który przyciąga kolejne osoby do finansowego kasyna.
Są cztery powody, dla których zdecydowałem się napisać o kasynie degeneratów.
Po pierwsze, chciałem zwrócić uwagę na fakt, że jeśli ktoś zdecyduje się w tym kasynie „zgrzeszyć”, to powinien mieć świadomość, że nie zajmuje się działalnością inwestycyjną. Co to oznacza? Należy pamiętać, by przeznaczyć na ten cel kwotę adekwatną do wydatków rozrywkowych, a nie potrzeb inwestycyjnych. Dobrze jest mieć świadomość, że finansowe kasyno degeneratów, jak każdy hazard, jest uzależniające. Warto kontrolować czas przeznaczany na tę aktywność – ludzie mają skłonność do utraty poczucia czasu w kasynach, nad czym te ostatnie intensywnie pracują.
Po drugie, jeśli weźmiemy rosnącą popularność kasyna degeneratów, jego globalny zasięg i uzależniający charakter, to możemy dojść do wniosku, że dostawcy infrastruktury tego kasyna i operatorzy bram wejściowych (a więc spółki takie jak Robinhood, Coinbase i inne) mogą stanowić atrakcyjną inwestycję – dla inwestorów, którzy odłożą na bok kwestie etyczne. Warto jednak pamiętać, że wielu inwestorów już wcześniej zauważyło ten trend i wspomniane spółki mają za sobą trzycyfrowe, a nawet czterocyfrowe wzrosty.
Po trzecie, w przypadku wielu inwestorów wiadomości z kasyna degeneratów, informacje o ludziach zamieniających kilka tysięcy złotych na kilkaset tysięcy złotych, mogą wywoływać FOMO, poczucie frustracji, zwątpienie w wybrane podejście inwestycyjne. Myślę, że większość z nas nie jest w pełni uodporniona na informacje o natychmiastowych milionerach, o ludziach, którzy „ominęli” dekadę systematycznego oszczędzania i rozsądnego inwestowania.
Tego rodzaju doniesienia niekoniecznie skłonią inwestorów do likwidacji portfela inwestycyjnego i włożenia wszystkich środków finansowych w fartcoina. Mogą jednak skłonić do przeznaczania części oszczędności „do inwestycji” w kasynie degeneratów albo do zmiany strategii inwestycyjnej na bardziej ryzykowną w nadziei, że przyspieszy to osiągnięcie celu inwestycyjnego.
Dlatego inwestorzy, którzy są emocjonalnie podatni na informacje z kasyna degeneratów, mogą zmniejszyć swoją ekspozycję na tego rodzaju treści. Jeśli oglądanie dziesiątek zrzutów ekranu z portfelem mnożonym przez 100 w kilka miesięcy powoduje u nas głównie negatywne, niekonstruktywne odczucia, to odcięcie się od tych treści nie tylko oszczędzi nam czas, ale także pozytywnie wpłynie na stan emocjonalny i motywację do pracy.
1 Komentarz
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.


Dobry wpis. Dzieki! Sam widze po znajomych te laczone kupony na mecze. Wrzucaja screeeny i ciagle gadaja jakby juz mieli ta kase z wygranej