Aby nie dać się wykorzystać przez szkoleniowców, trzeba niestety posiadać już jakąś podstawową wiedzę. Bez tego skąd wiadomo jak ich rozliczać?
________________________________________
W poprzednich częściach tego cyklu:
- Lista najczęstszych usług I2I (Inwestorzy dla Inwestorów), część 1
- 10 pozytywnych powodów komercyjnej działalności I2I, część 2
- 10 niechlubnych intencji komercyjnej działalności I2I, część 3
- 33 czerwone flagi w komercyjnych usługach I2I, część 4
- Ocena jakości usług I2I – ryzyko inwestycyjne, część 5
- Ocena jakości usług I2I – jakość szkoleń, część 6
- Ocena jakości usług I2I – 10 tajemnic szkoleń, część 7
_____________________________________________
Tajemnice szkoleń – suplement
W poprzedniej części opisałem 10 podstawowych „tajemnic”, których ani nie widać w materiałach reklamowych, ani na stronach szkoleniowców, ani zwykle nie zostają wyjaśnione podczas szkoleń. To jednak nie wyczerpuje całości kontrowersyjnego tematu szkoleń.
Oto kilka dodatkowych wskazówek, które powinny być przydatne wszystkim tym, którzy planują wykupić szkolenie (choć w reklamach padają deklaracja o darmowości) albo planują sami prowadzić komercyjne szkolenia.
Organizacja zrzeszająca nadzorców rynkowych IOSCO wydała w 2023 roku raport, w którym sformułowano listę dobrych praktyk tzw. finfluencerów, czyli influencerów na rynkach finansowych. To nie tylko oczywiście sami szkoleniowcy, ale też wszyscy ci ludzie, którzy oferują porady związane z inwestowaniem i ZARABIAJĄ na tym. Czasem na pierwszy rzut oka nie wygląda, by coś sprzedawali, ale oczywiście ich nagroda może być w jakiś sposób niewidoczna (np. prowizja od brokerów, czy mniej lub bardziej widoczne reklamy).
Celem zaleceń w owym raporcie jest ochrona inwestorów, zapewnienie uczciwości rynku i transparentności. Raport ma 86 stron więc nie będę namawiał do czytania, zrobię tylko błyskawiczne streszczenie. Finfluencerzy, mający realny wpływ na decyzje finansowe swoich odbiorców, powinni w teorii przestrzegać poniższych głównych zasad, a my powinniśmy tego od nich wymagać:
1. Transparentność i ujawnianie konfliktów interesów
To fundamentalny i najczęściej podkreślany obowiązek. Finfluencer musi być absolutnie przejrzysty w kwestii swoich powiązań z promowanymi produktami.
- Musi jasno i w widocznym miejscu informować, czy otrzymuje jakiekolwiek wynagrodzenie (pieniądze, darmowe produkty, prowizje)
- Powinien ujawnić, czy sam posiada dany instrument finansowy, o którym mówi. Pozwala to odbiorcom ocenić, czy jego opinia jest obiektywna.
- Wszelkie materiały marketingowe i reklamy muszą być jednoznacznie oznaczone zgodnie z lokalnymi przepisami dotyczącymi reklamy.
2. Rzetelność, uczciwość i zakaz wprowadzania w błąd
- Treści publikowane przez finfluencerów nie mogą być mylące i muszą opierać się na faktach.
- Nie wolno składać obietnic ani nawet silnie sugerować, że dana inwestycja gwarantuje zyski lub jest „pewniakiem”.
- Wszystkie twierdzenia, zwłaszcza te dotyczące potencjalnych wyników, muszą mieć solidne podstawy. Opinie muszą być wyraźnie oddzielone od faktów.
- Kluczowe warunki, opłaty czy ryzyka nie mogą być ukrywane w drobnym druku, szybko znikających napisach czy w sposób trudny do zauważenia.
- Zabronione jest wykorzystywanie technik manipulacyjnych, takich jak tworzenie fałszywego poczucia pilności („kup teraz, bo okazja zniknie!”) w celu skłonienia do pochopnych decyzji.
3. Zrównoważony przekaz i ostrzeganie o ryzyku
- Informacje muszą być przedstawione w sposób uczciwy i wyważony, a nie jednostronnie pozytywny.
- Każda dyskusja o potencjalnych zyskach musi być równoważona przez wyraźne i zrozumiałe ostrzeżenie o ryzyku, włączając w to możliwość utraty części lub całości kapitału.
- Przekaz nie może być selektywny. Należy przedstawić zarówno zalety, jak i wady danego rozwiązania inwestycyjnego.
4. Posiadanie wiedzy i kompetencji
- Wprawdzie dokument IOSCO nie wymaga od finfluencerów posiadania formalnych licencji (pozostawiając to regulatorom krajowym), podkreśla, że powinni oni działać odpowiedzialnie.
- Finfluencer powinien posiadać wystarczającą wiedzę na temat produktu lub usługi, którą promuje, aby móc ją rzetelnie opisać.
- Powinien znać i rozumieć podstawowe przepisy dotyczące marketingu usług finansowych obowiązujące w kraju, w którym działa, aby nie naruszać prawa.
***
Wprawdzie wszystko powyższe i nawet o wiele więcej ująłem już w swoich tekstach w tym cyklu, to w tym wypadku mamy do czynienia już z oficjalną wykładnią, którą warto jednak znać. Ten dokument stanowi jednakże tylko zbiór zaleceń dla krajowych organów nadzoru (takich jak polska KNF), które mogą na jego podstawie tworzyć lub zaostrzać lokalne przepisy. Wiele z tych obowiązków już teraz wynika z polskich ustaw, m.in. Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi czy Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
A że praktyka wygląda inaczej? Cóż, sektor wszelkich influencerów reguluje poza KNF także UOKiK, nie potrafię jednak stwierdzić, na ile te działania nadzorcze są skuteczne. Zawsze można jednak zgłaszać samemu wszelkie naruszenia.
***
Dodam jeszcze od siebie kilka słów uzupełniających o szkoleniowym biznesie, w tym broniących go w jakiejś mierze.
Pamiętajmy, że to nie muszą być od razu przestępcy, chcący zrobić skok na naszą kasę. Fakt, że to częstokroć wygląda bardzo amatorsko i pociąga za sobą naprawdę dużą ilość kontrowersji i skarg, ale skoro istnieje pozwolenie i popyt, to podaż zawsze znajdzie swoje drogi do klientów.
Kolejna rzecz to sama natura inwestowania, a szczególnie tradingu. Tutaj nie istnieją jakieś ogólne prawa, które wskazują na każdym kroku logikę rynków, optymalne metody inwestycyjne, najlepsze sposoby decyzyjne itd. Istnieją dziesiątki sposobów zarabiania na rynkach finansowych, które nie mają wyrytych w kamieniu reguł, dogmatów, obiektywnych kryteriów, są jedynie ogólnie sformułowane. To tworzy mętną wodę, szerokie pole do subiektywnych interpretacji, intuicyjnych uników, nadużyć i manipulacji. W takim środowisku łatwo odnaleźć się wszystkim tym, którzy potrafią działać niezbyt uczciwie, a ich rozliczenie bywa trudne.
Ale są i tacy, którzy być może chcą to robić w uczciwych zamiarach i z sercem, ale mimo to wyniki klientów, a czasem ich własne mogą okazać się zawodne. Cóż, taki jest rynek, tu nie ma pewników, idealnych metod, gwarantowanych sukcesem decyzji. Szczególnie trudno jest ich rozliczać z jakości szkoleń, gdy wiedza jest okraszona subiektywnymi ocenami i intuicyjnie podejmowanymi transakcjami. Tego typu metody to marzenie każdego szkoleniowca, można się wykpić różnicami w wynikach właśnie ową dawką koniecznej interpretacji. To szary, a nie czarno-biały model decyzyjny.
Często powraca również dylemat: czy szkoleniowiec powinien być znakomitym traderem? Oczywiście byłoby to ideałem. Trzeba jednak brać poprawkę na to, że z jakichś powodów można posiadać naprawdę potężną wiedzę, zmysł traderski i obserwacyjny, znakomite podejście edukacyjne, a mimo to nie radzić sobie na rynku. Podobnie jak trener sportowy nie musi być znakomitym zawodnikiem, używając analogii, a sportowi mistrzowie świata nie muszą być dobrymi trenerami. Problem w tym, że nigdy nie wiadomo z kim mamy do czynienia. Ja jako doświadczony trader szybko rozpoznam z kim mam przyjemność w zakresie merytoryki, początkujący nie ma na to szans.
Dobrym krokiem byłoby to, gdyby sami szkoleniowcy chcieli się transparentnie uwiarygadniać, a nie produkować sterty mało wartych zapewnień, słupków i anonimowych statementów. W ten sposób zawsze będą na cenzurowanym. Choć pewnie klientów i tak im nie zabraknie, tłumy chętnych, choć naiwnych i nieobeznanych, pojawią się co pokolenie. Problem w tym, że korzystający z tych usług często nawet nie wiedzą, które z ich skarg są naprawdę uzasadnione. Mam nadzieję, że przedstawione materiały w tym pomogą.
CDN
–kat—

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.