Ukryte koszty cudzych pomysłów inwestycyjnych

Cykl „Jak i gdzie znaleźć nieswoje pomysły inwestycyjne o wysokiej jakości” chciałbym zakończyć rozważaniami o meta zagrożeniach, czyli ryzykach, które nie wynikają z pojedynczego błędu w interpretacji lub implementacji „nieswojej” idei inwestycyjnej, lecz z samego faktu korzystania z „nieswoich” pomysłów.

Wiele z pojedynczych błędów – braku dopasowania pomysłu do swoich warunków, niezrozumienia całej tezy inwestycyjnej, zbyt późnej implementacji „nieswojej” idei, paraliżu decyzyjnego – można uniknąć, zwiększając samodzielność swojego procesu decyzyjnego. Im bardziej niezależny w działaniach jest inwestor, tym mniejsze ryzyko, że „cudzy” pomysł inwestycyjny wybuchnie mu w rękach. Czy ta reguła dotyczy także meta zagrożeń?

Pułapką, od której należy zacząć rozważania o meta zagrożeniach, jest pechowe wybranie oszusta jako dostawcy pomysłów inwestycyjnych. To ryzyko dotyczy głównie bezpośredniego kopiowania pomysłów lub implementacji rekomendacji inwestycyjnych. Inwestor może trafić na kogoś, kto pokazuje fałszywe wyniki lub niepełne wyniki – na przykład tylko zestawienie spektakularnie udanych transakcji (częsty zabieg traderów na rynku forex). Sprzedawca sygnałów może się też chwalić wynikami konta demo lub portfela prowadzonego w Excelu.

Jeszcze większym zagrożeniem jest „trafienie pod skrzydła” oszusta, który wykorzystuje swoich followersów do wychodzenia ze swoich pozycji. Jeśli rekomendacje dotyczą małych spółek lub mikrospółek, to oszust – używając forumowego żargonu – wiesza swoich followersów na haku.

Tego rodzaju zachowania częste są na telegramowych lub WhatsAppowych grupach i kanałach inwestycyjnych. Wiele z nich przypomina boiler roomy z lat 90. Niedawno znajomy inwestor opowiadał mi o grupie, na której administrator polecił jako świetną inwestycję małą spółkę z NewConnect, która w ostatnich kilku tygodniach zyskała ponad 300%. Nie polecał jej, gdy kosztowała 2 zł, nie wspominał, gdy kosztowała 3 zł, nie była w orbicie jego zainteresowań, gdy kosztowała 4 zł, ale przy 5 zł stała się inwestycją z potężnym potencjałem.

Za Time Warner

Kolejne zagrożenia będą zdecydowanie mniej oczywiste, trudne do wyłapania, powoli psujące zdolności inwestycyjne. Zacznijmy od rozmycia odpowiedzialności. Jeśli inwestor korzysta z „nieswoich” pomysłów inwestycyjnych, to bardzo łatwo przychodzi mu stwierdzić, że to nie jest jego wina, gdy inwestycja okaże się porażką. Takie podejście wyklucza refleksję – spojrzenie na transakcję z boku, rozważenie, co poszło w niej źle, próbę znalezienia informacji, które inwestor pominął, i zagrożeń dla swojej tezy inwestycyjnej, które zignorował. Bez takiej refleksji nie jest możliwe poprawianie błędów inwestycyjnych i nabywanie inwestycyjnych umiejętności. Jeśli błędy popełnił autor pomysłu inwestycyjnego, to inwestor, który pomysł skopiował, może uznać, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Możemy sobie wyobrazić sytuację, w której jedynym wnioskiem z nieudanej transakcji będzie zmiana źródła pomysłów inwestycyjnych.

W takim scenariuszu inwestor staje się uczniem w nieskończoność i trwale outsourcuje proces inwestycyjny oraz odpowiedzialność do wybranych analityków i inwestorów. Inwestor może zatrzymać się w rozwoju inwestycyjnym. W jednym z poprzednich tekstów wspomniałem, że „idealną” ewolucją korzystania z nieswoich pomysłów inwestycyjnych byłoby przejście z kopiowania transakcji lub portfela inwestycyjnego do wykorzystywania gotowych analiz w samodzielnym procesie inwestycyjnym, a potem do traktowania nieswoich pomysłów jako inspiracji do własnych analiz lub konfrontowania własnych analiz z cudzymi pomysłami. W tym czasie inwestor korzysta z coraz bardziej zaawansowanych technicznie analiz jako materiałów edukacyjnych.

Taka ewolucja jest możliwa tylko wtedy, gdy proces inwestycyjny inwestora staje się coraz bardziej samodzielny. Co jest do tego potrzebne? Nauczenie się zdobywania informacji u źródła, poznanie technik analitycznych, testowanie własnych hipotez, implementowanie swoich pomysłów inwestycyjnych w realne transakcje uwzględniające indywidualny horyzont inwestycyjny i tolerancję na ryzyko. Takie podejście wymaga rezygnacji z drogi na skróty. Inwestor musi nauczyć się odrzucać proste, szybkie i przyjemne rozwiązania – jak skopiowanie pomysłu zaprzyjaźnionego doświadczonego inwestora – i wybierać systematyczne podnoszenie własnych kompetencji, by w długim terminie zdobyć własną przewagę nad rynkiem.

Jaka jest alternatywa dla zarysowanej wyżej ścieżki inwestycyjnego rozwoju? Inwestor może się stać wiecznym konsumentem analiz zamiast twórcą własnych strategii inwestycyjnych. Czas, który mógłby przeznaczyć na tworzenie własnego warsztatu analitycznego, przeznaczać będzie na wybór i ocenę naśladowanych inwestorów lub czytanych niezależnych analityków.

Kolejne zagrożenie to tworzenie bańki informacyjnej. Jeśli inwestor śledzi tych autorów, z którymi się zgadza, których styl inwestycyjny i sposób komunikowania swoich pomysłów inwestycyjnych lubi, to traci korzyści z korzystania z „mądrości tłumu”, czyli zróżnicowanego, zdywersyfikowanego zbioru kompetentnych opinii. Może też wpaść w pętlę pozytywnego feedbacku – powiela własne błędy, bo nikt ich nie kwestionuje, a nikt ich nie kwestionuje, bo dobrał autorów tak, by generalnie zgadzali się z jego rynkowymi opiniami. W takiej sytuacji łatwo jest zatracić zdolność do kontrariańskiego myślenia, którego rozsądna dawka jest przydatna na rynku.

Nieswoje pomysły inwestycyjne mogą być pożytecznym narzędziem, ale niosą ze sobą zagrożenia. Część z nich wynika z niskiej jakości tych opinii inwestycyjnych, a część – z naszego sposobu korzystania z nich. Dlatego możemy zaryzykować stwierdzenie, że być może najlepszym testem jakości pomysłu jest to, co my sami jesteśmy w stanie z nim zrobić, czy jesteśmy w stanie produktywnie z niego korzystać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.