Wydarzeniem wtorkowej sesji na GPW było wystąpienie premiera podczas otwarcia Europejskiego Forum Nowych Idei. Takie podsumowanie giełdowego dnia na pewno niepokoi polskich inwestorów.

Przytoczę kilka cytatów z wystąpienia Donalda Tuska – na tyle istotnych, że znalazły się w depeszach PAP na temat tego wydarzenia, a część także w podsumowaniu wystąpienia na stronie Kancelarii Premiera. Podaję za PAP:

„Kończy się era naiwnej globalizacji […] Czas na odbudowę narodowej gospodarki. Czas na repolonizację polskiej gospodarki, rynku, kapitału.”

„Miałem wczoraj spotkanie, niełatwe, z managerami największych spółek energetycznych. (…) Co jest zadaniem państwowego managera, nawet jeżeli stoi na czele giełdowej spółki? Jego pierwszym zadaniem, np. w przypadku spółki energetycznej, jest zapewnienie państwu polskiemu bezpieczeństwa energetycznego, polskim (…) gospodarstwom domowym, przedsiębiorcom – możliwie taniej energii i powszechnie dostępnej. Niekoniecznie maksymalizacja zysku spółki Skarbu Państwa. Gdyby tylko maksymalizacja zysku spółki Skarbu Państwa miała sens, to właściwie po co państwo w takiej spółce?”

„Podjęliśmy decyzję, ona jest nieodwołalna, że w całej inwestycji, mówię o pierwszej inwestycji jądrowej (…), 53 mld zł musi trafić do polskich firm bezpośrednio.”

„Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy uruchomili produkcję zbrojeniową w miejscu, gdzie kiedyś produkowano kotły. Rafako – zdecydowaliśmy już o zainwestowaniu pewnych pieniędzy, by utrzymać to miejsce – Rafako może być takim miejscem.”

Premier Donald Tusk rozpoczął wystąpienie po 9:50, a trwało ono około 30 minut. Podaję tę informację, bo jest ważna w interpretacji wykresów, które pokazują reakcję inwestorów na słowa Donalda Tuska.

Zacznijmy od spółek bezpośrednio związanych z wystąpieniem premiera: są to spółki energetyczne, Polimex Mostostal – zaangażowany w budowę elektrowni atomowej – oraz wymienione z nazwy Rafako. Dla tej ostatniej spółki zabrakło miejsca na wykresie, bo 45% wzrost cen akcji „graficznie popsułby” wykres.

Kursy spółek energetycznych negatywnie zareagowały na słowa premiera o tym, że ich rolą jest m.in. zapewnienie gospodarstwom domowym i przedsiębiorcom możliwie taniej energii. Cena akcji PGE na koniec sesji spadła o 8%, a Tauronu o 4,5%. Kursy obydwu spółek traciły w trakcie sesji nawet 10–11%. Kurs Polimeksu zyskał 16,5%.

Inwestorom w wystąpieniu premiera nie spodobała się przede wszystkim idea dodatkowych celów stawianych spółkom Skarbu Państwa notowanym na GPW – celów wykraczających poza efektywne zarządzanie biznesem i generowanie zysków dla akcjonariuszy. Z wypowiedzi premiera jasno wynikało, że oczekuje, iż spółki będą poświęcać interesy mniejszościowych akcjonariuszy, by realizować ważne cele gospodarcze. W przypadku spółek energetycznych premier wymienił bezpieczeństwo energetyczne (co może oznaczać duże inwestycje i problemy z realizacją polityki dywidendowej) oraz zapewnianie możliwie taniej energii (co może oznaczać presję na wyniki spółek i problemy z realizacją polityki dywidendowej).

Jest to podejście, które stosowały poprzednie rządy tworzone przez Prawo i Sprawiedliwość. Podejście, które wielu inwestorów i komentatorów traktowało jako przyczynę słabości polskich rynków akcyjnych i niewielkiego zainteresowania zagranicznych inwestorów polską giełdą. Stworzony po wyborach parlamentarnych w 2023 roku rząd miały stosować bardziej rynkowe podejście, co było i jest istotną częścią byczej narracji dla polskiego rynku akcyjnego.

Czy po osiemnastu miesiącach zmian wszystko zostało po staremu? Co ciekawe, nie jest to pierwszy przypadek, w którym członek rządu postuluje realizowanie przez spółki SP notowane na GPW ważnych z punktu widzenia rządu celów gospodarczych. W kwietniu 2024 r. minister przemysłu zasugerowała odejście od idei NABE i przypisanie konkretnych kopalń spółkom energetycznym, co de facto oznaczałoby subsydiowanie tych kopalń przez spółki energetyczne. Enea, PGE i Tauron spadły na sesji o około 10%.

Warto zauważyć moment, w którym premier wypowiada te słowa. Zdecydowane bronienie narodowego interesu gospodarczego jest w tym momencie dominującą postawą wśród państw Zachodu – razem z odejściem od globalizacji, wspieraniem lokalnej produkcji strategicznych dóbr i działaniem na rzecz zwiększenia potencjału przemysłowego. Decyzja brytyjskiego rządu o przejęciu państwowej kontroli nad British Steel jest świetnym przykładem tego podejścia. Podobnie jak wywołana przez Donalda Trumpa wojna celna oraz zachęcanie i przymuszanie firm do tworzenia lub przenoszenia produkcji przemysłowej w USA.

Warto też zauważyć, że to, co niepokoi i złości inwestorów, może podobać się dużej części społeczeństwa. W sondażu CBOS z 2017 roku (nie zdołałem znaleźć nowszych badań z tej dziedziny) 58% respondentów oczekiwało aktywnej roli państwa w gospodarce, a 56% stwierdziło, że polska gospodarka w zbyt małym stopniu oparta jest na kapitale krajowym.

Inwestorzy z GPW zapewne mieliby ochotę krzyknąć teraz, że nie mają nic przeciwko aktywnej roli państwa w gospodarce. Po prostu nie chcą, by notowane na GPW spółki SP z akcjonariatem mniejszościowym były podmiotami realizującymi tę rolę.

Scenariusz, w którym Skarb Państwa przeprowadza wezwania i ściąga spółki SP z GPW, jest skrajnie nierealistyczny. Tak więc inwestorzy będą musieli przywyknąć do nowego zeitgeistu w polityce gospodarczej. Co to będzie oznaczać dla warszawskiej giełdy? Wydaje się, że wczoraj oznaczało relatywną słabość wobec innych parkietów.

Za TradingView

Spodziewam się jednak, że w najbliższych dniach wypowiedzi premiera o notowanych na GPW spółkach SP będą doprecyzowane, uzupełniane, interpretowane w sposób łagodzący przekaz i uspokajający inwestorów – zwłaszcza tych zagranicznych. Inwestorzy będą też ważyć znaczenie dzisiejszych deklaracji premiera, publikowanych przez spółki SP strategii, wypowiedzi członków zarządów tych spółek oraz rzeczywistych decyzji biznesowych podejmowanych przez te spółki. Zapewne zwrócą też uwagę, że niezwykle ważny dla WIG20 sektor finansowy jest mniej narażony na realizowanie kosztownych narodowych celów gospodarczych.

2 Komentarzy

  1. Bogdanow

    Trochę absurdalne jest to marudzenie: zawsze należy się spodziewać że inni inwestorzy będą używać swoich udziałów w spółkach do realizacji swoich celów. Te cele nie zawsze muszą być związane z maksymalizacją zysku; nieważne czy inwestorem jest SP czy Elon.

  2. _dorota

    Wypowiedź premiera Tuska o Rafako miała znamiona manipulacji kursem; to jakaś nowa moda jest, że politycy w trakcie sesji wypowiadają się w ten sposób? Ciekawe, co na to KNF? (pewnie to samo co SEC).

    Tak mi się wydaje, że ten element niepewności, dodający się do normalnych ryzyk jest czymś bardziej szkodliwym dla giełdy niż cokolwiek, co stoi za zapowiedzią "repolonizacji". Chciałam zauważyć, że na razie mało (albo wręcz żadnych) konkretów w tej sprawie nie ma.

    Sama zapowiedź "repolonizacji" w połączeniu ze spodziewanym wzrostem nakładów na transformację energetyczną i obronność niekorzystna dla giełdy polskiej być nie musi.

Skomentuj _dorota Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.