Przedstawiłem wczoraj krótką relację z sektora memecoinów – miejsca, gdzie spotykają się inwestowanie, spekulacja, hazard, rozrywka i kultura internetowa na czele z memami.
Zamieszany z przykrą sprawą z jednym z memecoinów, prezydent Argentyny nie zlekceważył jej i podzielił się swoją opinią o spekulacji memecoinami: „Jeśli idziesz do kasyna i tracisz pieniądze, to jest to twój problem.” Chciałbym dziś napisać o tym globalnym kasynie, którego od czasu do czasu jestem klientem.
Moim zdaniem świat kryptowalut można podzielić na trzy segmenty. Pierwszy segment to bitcoin, który traktuję jak elektroniczne złoto. To kontrowersyjna opinia, zwłaszcza dla ludzi z sektora finansów. Uważam, że dla wielu ludzi, zwłaszcza z politycznie i ekonomicznie niestabilnych państw, bitcoin spełnia rolę środka akumulacji. Pełni też funkcję środka wymiany, nie tylko dla przestępców i terrorystów, ale także dla ludzi żyjących w państwach ze ścisłą kontrolą przepływu kapitału. Nie mam pomysłu, jak zakwalifikować Ethereum.
Drugi segment to kryptowaluty, które mają ambicje pełnić jakieś użyteczne funkcje w gospodarce. Nie znam takich tokenów. Nie używam ich w żadnej codziennej czynności. Znam setki zastosowań do aplikacji AI, które mają kilkanaście miesięcy, ale nie wiem, jak mogę praktycznie skorzystać z jakiejś kryptowaluty, z wyjątkiem bitcoina, następnego segmentu i kryptowalut (takich jak Solana) tworzących technologiczne ramy dla następnego segmentu.
Trzeci segment to globalne kasyno: zdemokratyzowane, pozbawione regulacji, pozbawione podatku od hazardu, pozbawione jakichkolwiek zasad. Jego częścią są memecoiny i kryptowaluty, które utraciły już ambicje, by być użyteczne w jakiejś konkretnej dziedzinie. Wspomniane globalne kasyno jest potężne: 30 tokenów z kapitalizacją ponad 100 mln, dzienne obroty liczone w miliardach dolarów i zapewne dziesiątki milionów klientów. Tylko w handlu tokenem Official Trump wzięło udział ponad 800 tysięcy „uczestników zabawy”.
Jeśli popatrzymy na stosowane w tym kasynie praktyki, na czele z rug pull, to prowadzone kilkadziesiąt lat temu przez mafię kasyn z Las Vegas wydadzą się oazami uczciwych praktyk biznesowych. Kasyno pozbawione jest regulacji i podatku od hazardu, co tłumaczy, dlaczego branżowe lobby tak mocno walczy, by takim pozostało.
Kasyno jest zdemokratyzowane w tym sensie, że każdy człowiek może stworzyć swój własny stolik do ruletki i swoje własne żetony. Naturalnie nie każdemu uda się wypromować swój stolik.
W świecie memecoinów liczy się umiejętność przyciągania widowni. Weźmy Donalda Trumpa, Melanię Trump czy Javiera Mileia – każde z nich miało swoje kryptowalutowe projekty, które wystrzeliły w kosmos dzięki medialnemu rozgłosowi. Kryptowalutowe projekty celebrytów opierają się na ich medialnym zasięgu. Mechanizm ten nie różni się od modelu zarobkowego influencerów, którzy zarabiają na swojej rozpoznawalności – tyle że w przypadku memecoinów skala operacji jest znacznie większa, a konsekwencje finansowe dla inwestorów o wiele bardziej drastyczne.
Drugi sposób na stworzenie popularnego stolika w kasynie to oparcie o znany, viralowy mem lub aktualną kulturową modę (jak memecoin oparty na serii Squid Game). W tym przypadku kluczowe znaczenie ma wielkość i zaangażowanie skupionej wobec mema i memecoina społeczności, która nieodpłatnie, choć nie bezinteresownie, pełni rolę promotora stolika.
To, co jest fascynujące w ekosystemie globalnego kasyna, jest to, że traktowane jest jako część – alternatywna część sektora finansowego i obszar spekulacji finansowej. Zakładam, że odsetek fanów memecoinów, którzy traktują je jako sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy, jest większy niż w przypadku klientów zakładów sportowych. Handel memecoinami dostępny jest w popularnych aplikacjach inwestycyjnych.
Dla wielu osób z doświadczeniem w spekulacji w sektorze finansowym jest to sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Globalne kasyno nie ma operatora. „House” nie wygrywa, bo go nie ma. A to oznacza, że istnieje tu mnóstwo nieefektywności, które można eksploatować.
W aspekcie inwestycji i spekulacji memecoiny są aktywami, które oficjalnie nie mają żadnej wartości fundamentalnej. Nikt nie udaje, że fartcoin ma jakąś wewnętrzną wartość. Jego wycena wynika tylko z zainteresowania, które wzbudza. Można jednak argumentować, że na tym polega wartość fartcoina. Na zdolności do przyciągania uwagi. Spotkałem się z opinią, że memecoiny powstały, by irytować ludzi z tradycyjnych finansów, dla których idea, że wycenę aktywu wynika tylko z jego popularności i viralowości, wydaje się kompletną herezją. Memecoiny nie mają wskaźnika cena/zysk, mają wskaźnik cena/popularność wyszukiwania.
Dan Davies napisał, że segment kryptowalut to miejsce, w którym kupuje się tylko po to, by sprzedać większemu frajerowi. Nie zgodzę się z tym. Kupuje się także dla dreszczyku emocji, doświadczenia ryzyka, dobrej zabawy i poczucia wspólnoty. Nie jest przypadkiem, że memecoiny są najbardziej popularne w grupie demograficznej: młodzi mężczyźni.
Z powyższych powodów uważam, że popularność memecoinów nie zniknie. Tak jak tradycyjny hazard zaspokaja ważne potrzeby ludzi. Do „zabawy i ryzyka” dodają poczucie bycia „częścią czegoś”. Firmy obsługujące ten segment, rozrywkowo/hazardowo/finansowy, będą traktować go jako atrakcyjną, wysokomarżową linię biznesową. Nie jestem zaskoczony dodawaniem memecoinów do popularnych aplikacji inwestycyjnych, takich jak Robinhood.
Powyższe spostrzeżenia prowadzą do refleksji, że żadna giełda nie jest w stanie konkurować z globalnym kasynem. Idea, że deregulacja rynku finansowego przyciągnie ludzi handlujących memecoinami, wydaje się mi błędna. Skala deregulacji potrzebnych do tego zniszczyłaby fundamentalne funkcje rynku akcyjnego.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.