20 lat WIG20 w Unii Europejskiej

W ostatnich dniach przez polskie media przelewa się fala podsumowań dwudziestu lat obecności Polski w Unii Europejskiej. Pasmo sukcesów ma jednego wielkiego przegranego – indeks WIG20.

Nie chcę wchodzić na blogu w spory polityczne, ale osobiście uważam, że trudno będzie dyskutować z tezą, iż 20 lat od wejścia Polski do Unii Europejskiej było czasem udanym dla kraju, społeczeństwa i gospodarki. PKB wzrosło w tym czasie imponująco w każdej dostępnej metodologii, ze szczególnie ważnym parytetem siły nabywczej, który pokazuje, iż z około 50 procent średniej unijnej sięgnęliśmy 80 procent. Zresztą, starczy spojrzeć na jakość dróg czy usług, by dostrzec zmianę, której nie byłoby bez wpięcia polskiej gospodarki w obieg unijny.

W tym czasie trafiły nam się największy globalny kryzys finansowy od blisko 100 lat i pandemia, jaka trafia się również raz na 100 lat. Za naszymi granicami wybuchła wojna, jakiej nie było w Europie od dekad, bo skala wojny bałkańskiej była jednak inna od wojny na Ukrainie. Przeszliśmy przez te kryzysy – ostatni jest oczywiście ciągle w biegu – bez naprawdę poważnych szkód gospodarczych, nie mówiąc już o politycznych, choć w tym ostatnim wypadku lekko nas zarzuciło na jednym z zakrętów, czego efekty odczuwamy zresztą do dzisiaj.

Niestety, w tym paśmie sukcesów mamy jednego przegranego – indeks WIG20. Poniższy wykres pokazuje, iż na dzień 2 maja – polska weszła do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku – relacja WIG20 z indeksem niemieckim DAX oraz amerykańskimi DJIA i S&P500 wygląda tragicznie. Oczywiście, porównujemy tu różne indeksy, ale w czasach ETF-ów i CFD różnice konstrukcyjne nie są już tak ważne, jak chcą krytycy prostych porównań. ETF-y zmieniły świat tych porównań, a procentowe zmiany są dla wielu jednym z najważniejszych i często najważniejszym – może obok zmienności – wskaźników atrakcyjności danego rynku.

Warszawski rynek blue chipów jest jednym z największych zawodów polskiej obecności w Unii Europejskiej. Oczywiście, to ma luźny związek z samą obecnością Polski w Unii Europejskiej. Zwyczajnie, koszyk warszawskich blue chipów nie reprezentuje postępu, jaki w tym czasie zrobiła polska gospodarka. Możemy szukać winnych tej sytuacji w wielu innych zmiennych, ale nie możemy zaprzeczyć faktowi, że WIG20 jest miernikiem ułomnym, co doskonale widać po rocznicowym spojrzeniu na Polskę w 20 lat po 1 maja 2004 roku. Chyba czas na szybkie zmiany, bo za kolejne 20 lat znów będziemy w tym samym punkcie.

za: stooq.pl

2 Komentarzy

  1. PanDD

    Porównanie WIG20 z DAX nie jest niczym zaskakującym. Po wejściu do Unii nasze rodzime firmy zostały zjedzone przez zachodnią konkurencję, o przejęciu rynku nie wspominając. To był jeden z powodów dlaczego zachód przyjął nas do Unii.

  2. _dorota

    Chyba indeks sWIG80 najlepiej odzwierciedla wzrost PKB Polski po wejściu do UE.

    @ PanDD

    WIG20 pięknie mierzy wpływ akcjonariatu państwowego na spółki. A nie jakieś mityczne "zjedzenie firm" i inne kompradorstwo 🙂

    https://stooq.pl/q/?s=swig80&d=20240517&c=10y&t=l&a=lg&b=0&r=wig20

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.