Nowa książka autora „Psychologii pieniędzy”

Morgan Housel, autor sprzedanej w ponad 5 mln egzemplarzy książki „Psychologia pieniędzy” wydał nową publikację „Same as Ever: A Guide to What Never Changes”. Czy jest równie doskonała jak jego ostatni bestseller?

„Pierwszą zasadą szczęśliwego życia są niskie oczekiwania. Jeżeli masz nierealistyczne oczekiwania, cały czas będziesz czuł się marnie” – zauważył wówczas 98-letni Charlie Munger, współpracownik Warrena Buffeta w odpowiedzi na pytanie jaki jest jego sekret szczęśliwego życia. „To nie chciwość napędza ludzi, ale zazdrość” – skonstatował ten sam Munger w innej wypowiedzi.

Housel w publikacji (jej polski tytuł to „Tak jak zwykle: przewodnik po tym, co się nie zmienia”) odnosi się do tego, że wielu komentatorów z sentymentem wspomina lata 50. XX w. w USA sugerując, że żyło się wówczas łatwiej, niż w obecnej Ameryce. „W latach 50. i 60. dochód na poziomie mediany (czyli taki poniżej i powyżej którego jest połowa osób) pozwalał jednej zarabiającej osobie, zwykle mężowi, utrzymać żonę i troje dzieci. Mógł sobie pozwolić na zakup domu, dwóch aut, regularnych wakacji i jeszcze trochę pieniędzy odłożyć” – zauważył komentator George Friedman.

Autor zestawia tę opinię z faktami. W 1955 r. mediana rocznego dochodu w USA to było 29 tys. USD, w 1965 r. 42 tys. USD. W 2021 r. było to, już po uwzględnieniu inflacji, 70,8 tys. USD. Mediana stawki godzinowej za pracę, po uwzględnieniu inflacji, jest obecnie prawie o połowę wyższa niż w 1955 r. W latach 50. 12 proc. mniej osób było właścicielami domów, a przeciętny dom był o jedną trzecią mniejszy, mimo iż gospodarstwa domowe były liczniejsze.

W 1950 r. na jedzenie przeznaczano 29 proc. budżetu, obecnie 13 proc. Według wszystkich obiektywnych wskaźników życie w obecnej Ameryce jest lepsze, niż 70 lat temu. Dlaczego jednak tak wiele osób uważa inaczej? Zdaniem Housela problem bierze się z tego, o czym mówił Charlie Munger. Po prostu w latach 50. nierówności były mniejsze m.in. ze względu na wysokie podatki (najwyższa stawka sięgała 90 proc.) A ludzie odbierają swoją sytuację porównując się do innych. Jeżeli wszyscy dookoła nich żyli na takim poziomie jak oni, nie mieli powodu by czuć zazdrość i stąd wyższe poczucie subiektywnego szczęścia.

W 2007 r. „The New York Times” przeprowadził wywiad z Gary Kremenem, który założył portal match.com. Wówczas Kremen miał 43-lata i miał majątek wart 10 mln USD. To umiejscawiało go w górnej połowie 1 proc. najbogatszych ludzi w kraju. Jednak w Dolinie Krzemowej nie wyróżniał się wśród sąsiadów. „Z 10 mln USD tutaj jesteś nikim” – zauważył Kremen. Biznesmen pracował tygodniowo po 60-80 godzin, bo był przekonany, że nie jest wystarczająco bogaty, by móc odpuścić.

„Ryzyko to jest to co pozostało, jak już pomyślałeś o wszystkim” – zauważył kiedyś autor książek o finansach osobistych Carl Ruchards. Inaczej mówiąc, ryzyko to są takie zdarzenia na których przypadek nawet nie pomyśleliśmy by się zabezpieczyć. Nie pomyśleliśmy, bo nawet nie przyszło nam do głowy, że mogą się zdarzyć.

Kilka lat temu Housel przeprowadzał wywiad z laureatem Nagrody Nobla z ekonomii Robertem Shillerem, którą zdobył ją za analizy baniek spekulacyjnych. Autor zapytał naukowca, czy według jego wiedzy ktokolwiek przewidział Wielki Kryzys. „Nikt. Było zero takich prognoz. Oczywiście, byli tacy goście, którzy twierdzili, że rynek akcji jest przewartościowany. Ale jeśli popatrzysz na to, co oni mówili, to czy mieli na myśli to, że nadejdzie trwający dekadę kryzys? Nikt czegoś takiego nie powiedział. Kiedyś poprosiłem historyków ekonomii o podanie mi choć jednego nazwiska kogoś, kto przewidział Wielki Kryzys. Nie byli w stanie tego zrobić” – zauważył Shiller.

Housel konstatuje, że obecnie wydaje nam się, iż zapaść gospodarcza po boomie lat 20. XX w. była oczywista. Ale ci, którzy żyli w tamtych czasach, nie mieli takiego wrażenia. Są dwie możliwości. Ale ci co żyli 100 lat temu byli zaślepieni przez złudzenia. Albo my mamy złudzenia, bo wiemy jak historia się potoczyła. Chcemy wierzyć, że prawdziwa jest pierwsza opcja. Ale znacznie więcej wskazuje na to, że druga możliwość jest bardziej prawdopodobna. Weźmy chociażby wydarzenia ostatnich lat.

Co roku w styczniu magazyn „The Economist” publikuje prognozy na najbliższy rok. W wydaniu ze stycznia 2020 r. nie ma ani słowa o Covid-19. W egzemplarzu ze stycznia 2022 r. nie znajdziemy nawet słowa o możliwości inwazji Rosji na Ukrainę. Oczywiście to nie jest to zarzut ze strony autora. Po prostu największych ryzyk nie da się przewidzieć. Inaczej mówiąc, zdaniem autora rzadko jest tak, że niepewności jest więcej czy mniej.

Raczej zmienia się to, jak bardzo ludzie zdają sobie sprawę tego, jak wiele nie są w stanie przewidzieć. Pytanie ludzi o największe ryzyka to tak jak pytanie ich o to, czym by byli najbardziej zaskoczeni. Gdyby wiedzieli jakie te ryzyka są, to by zrobili coś by się przed nimi zabezpieczyć. A wówczas te ryzyka nie byłyby już takiego groźne. Tak więc, jak zauważa Housel, największy ryzykiem następnych 10 lat jest coś, o czym nikt dzisiaj nic nie mówi.

Nawet w trakcie Wielkiego Kryzysu ludzie długo nie zdawali sobie z niego sprawę. Według współczesnej wiedzy dekoniunktura rozpoczęła się w 1929 r. Tymczasem w 1930 r. zrobiono ankietę wśród członków Narodowej Ligii Ekonomii (ang. National Economic League). Zapytano ich co uważają za największy problem Stanów Zjednoczonych. Pierwsze sześć miejsc rankingu wyglądało następująco: 1) Wymiar sprawiedliwości 2) Prohibicja 3) Brak szacunku dla prawa 4) Przestępczość 5) Egzekwowanie prawa 6) Światowy pokój. Bezrobocie pojawiło na tej liście na osiemnastym miejscu. Jak sobie zatem radzić w świecie, w którym największych zagrożeń nie da się przewidzieć?

„Bądź przygotowany, zamiast przewidywać” – radzi Nassim Taleb. Housel proponuje by podchodzić do sprawy trochę tak, jak stan Kalifornia podchodzi do trzęsień ziemi. Władze wiedzą, że duże trzęsienie ziemi się zdarzy. Ale nie wiedzą kiedy i gdzie. Służby są przygotowanie na nie mimo braku szczegółowych prognoz w tej sprawie. Budynki są tak projektowane, by wytrzymać ruch ziemi. Autor konkluduje, że ryzyko zaczyna faktycznie być niebezpieczne gdy uważasz, że potrzebujesz szczegółowej prognozy, by się na jego wypadek zabezpieczyć. „Oczekiwania i prognozy to dwie różne rzeczy. W świecie, w których ryzyko jest tym czego nie widzisz, to pierwsze jest bardziej wartościowe od tego drugiego” – podsumowuje Housel.

Powyżej omówione fragmenty to dość reprezentatywna próbka tego co można znaleźć w książce „Same as Ever”. Składa się ona z 23 niedługich rozdziałów mających zilustrować pomniejsze tezy. A łączyć je ma myśl przewodnia, iż w świecie w którym tak wiele się zmienia zadziwiająco wiele rzeczy pozostaje niezmienne. W szczególności do tych rzeczy należy ludzkie zachowanie takie chciwość czy strach. Zdaniem autora te rzeczy są bardzo ważne, bo to one będą kształtować przyszłość.

Myśl przewodnia książki nie przebija się jakoś szczególnie w poszczególnych rozdziałach. I sam autor we wstępie przyznaje, że można je czytać w dowolnej kolejności czy też omijać te, które na nie wciągnął. Wiele z nich to także rozbudowane notki z bloga autora. Jeżeli więc ktoś nie jest zastanawia się czy po publikacje autora sięgnąć, to warto najpierw tam zajrzeć.

W przypadku autora „Psychologii pieniędzy” nasuwają się porównania do tamtej książki. I o ile tamtą pozycją byłem zachwycony, to ta nie wzbudza mojego entuzjazmu. Problemem tej książki jest właśnie brak wspomnianej ciekawej myśli przewodniej. Bo ta, którą próbuje wcisnąć autor jest mało odkrywcza. Dodatkowo historie opowiadane przez autora w „Same as ever” i wnioski, które z nich wyciąga nie są tak ciekawe jak te z poprzedniej publikacji. Podsumowując: „Same as ever” polecam tylko największym fanom autora.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.