Działania Fed, giełdy, inflację, surowce i waluty łączy wspólna sieć powiązań, którą dziś może symbolizować siła dolara.
A dokładnie jest to US Dollar Index, czyli relacja amerykańskiego dolara do koszyka walut, wśród których najwięcej miejsca zajmuje Euro. Na wykresie owego indeksu w skali tygodniowej pojawiła się seria 10 rosnących zamknięć i zarazem 10 wzrostowych świec. Tak to wygląda na obrazku:Jest to swego rodzaju anomalia. Przejrzałem bowiem historię w poszukiwaniu podobnych układów 10-ciu lub więcej wzrostowych tygodni. I okazuje się, że natrafiłem tylko na… jeden. Miało to miejsce od czerwca 2014 roku i wówczas pojawiło się ich 12.
Jedna uwaga: ilość tych tygodni w 2014 jest różna zależnie od dostawcy danych. W bazie stooq.pl jedna z tych świec w 2014 r. nie jest wzrostowa. W tradingview jest bez problemu. Próbowałem to weryfikować w bloombergu i rzeczywiście mają też 12.
Co nastąpiło po nich? Otóż króciutka przerwa i silny trend w górę.
Skąd taka siła? Przede wszystkim zmieniło się postrzeganie przyszłych działań Fed. Rynek przez miesiące „walczył z Fed”, to znaczy nie wierzył w wersję dalszych zwyżek lub przynajmniej nieobniżania nich. Jednocześnie Europejski Bank Centralny otwarcie komunikował dalsze podwyżki stóp, a Bank Japonii powstrzymywał się od interwencji. Jak się kończy walka z Fed wiemy z historii – nie warto, Fed i tak ma rację.
Totalne odwrócenie relacji USA-UE nastąpiło niedawno, ale wisiało w powietrzu. Bank Europejski skończył z podwyżkami, Fed natomiast w prognozie typu „dot plot” wskazuję na przynajmniej jedną podwyżkę i może rok bez obniżek. Stąd powrót do dolara. To może potrwać rzeczywiście dłużej, jeśli gospodarka nie da się schłodzić zgodnie z intencjami Fed.
Implikacje? Osłabienie złotego do dolara, które idealnie w punkt zwrotny zwaliło nasze indeksy. Wyższe rentowności obligacji w USA wysysają kapitał z giełd i ze świata. Ropa drożeje z droższym dolarem, eksportując w świat inflację. A i same indeksy w USA są skorelowane odwrotnie, czyli spadają wraz z silnym dolarem. Mamy impas, pewnie przynajmniej do kolejnego posiedzenia Fed 1 listopada.
Jesień to tradycyjny czas rozpoczęcia rajdu na koniec roku, więc stąd jakaś nadzieja.
—kat—
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.