Alerty cenowe są już standardem na platformach inwestycyjnych i w aplikacjach transakcyjnych. Można je zdefiniować jako konkretną cenę lub jako odchylenie procentowe od ceny bazowej.
Z tego narzędzia korzystają zarówno day traderzy jak i mniej aktywni w inwestorzy. W przypadku tych drugich informacja o aktywowaniu alertu (przekazana na przykład drogą emailową albo przez powiadomienie w przeglądarce) może docierać do nich z pewnym opóźnieniem. Reakcja na alert także nie musi być w takim przypadku natychmiastowa (mierzona sekundami).
Alerty cenowe z całą pewnością nie są narzędziem zaawansowanym technologicznie. Myślę, że nie wzbudzają też dużych kontrowersji. Większość inwestorów uzna ja za potencjalnie pożyteczne narzędzie, ułatwiające „trzymanie ręki na pulsie” w przypadku walorów z portfela inwestycyjnego lub obserwowanych, śledzonych walorów.
Z drugiej strony jeśli zastanowimy się co tak naprawdę robią alerty cenowe to dojdziemy do wniosku, że kierują uwagę inwestora na krótkoterminową zmienność lub krótkoterminowe wyniki inwestycyjne walorów z portfela lub obserwowanych aktywów. Jeśli w ten sposób spojrzymy na alerty cenowe to zapewne nabierzemy wątpliwości co do tego jak użytecznym narzędziem są dla przeciętnego inwestora.
Dlatego warto zerknąć do badania Alert for Alerts: How Investment Price Tracking Alerts Affect Retail Investors. Che-Wei Liu, Yanzhen Chen i Ming-Hui Wen sprawdzili w nim rzeczywistą użyteczność alertów cenowych na jednej z tajwańskich platform do handlu funduszami inwestycyjnymi.
Badanie obejmuje okres od początku 2017 roku do połowy 2020. W bazie danych znalazło się niemal 21 tysięcy inwestorów, z których około 900 aktywowało narzędzie w postaci alertów cenowych. Przeciętny wiek inwestora z bazy danych to 46 lat, przeciętna wielkość rachunku to około 120 tysięcy złotych, przeciętna aktywność to 1,4 transakcji na tydzień.
Badacze podzielili inwestorów na dwie grupy: tych, którzy nigdy nie skorzystali z alertów cenowych i tych, którzy w jakiś momencie zaczęli używać to narzędzie. W przypadku tej drugiej grupy zbadali zachowania i wyniki inwestycyjne na 8 tygodni przed rozpoczęciem używania alertów cenowych i 24 tygodnie po rozpoczęciu używania alertów cenowych. Zastosowane techniki badawcze miały możliwie najlepiej wyodrębnić efekt korzystania z alertów cenowych. Co się okazało?
Nagłówkowym wynikiem badania jest wniosek, że korzystanie z alertów cenowych przeciętnie obniżyło wyniki inwestycyjne o około 1 punkt procentowy na pół roku. Intuicyjnym wynikiem badania jest stwierdzenie, że korzystanie z alertów cenowych zwiększa częstość zawieranych transakcji (o około 7%) i obrót w portfelu (o około 11%). Okazało się także, że zmiany, które inwestorzy wprowadzają w portfelu (potencjalnie) pod wpływem alertów cenowych obniżają wyniki portfela. Tak więc efekt alertów cenowych na tajwańskiej platformie handlu funduszami inwestycyjnymi jest dwojaki: sprawiają, że inwestorzy handlują więcej a decyzje podejmowane pod wpływem alertów są niskiej jakości.
Badacze próbowali się także dowiedzieć jakie cechy inwestorów mogą zwiększać negatywny efekt alertów cenowych. Skupili się na nadmiernej pewności siebie i kompetencjach inwestycyjnych. Krótko mówiąc wykazali, że alerty cenowe najmocniej ciążą pewnym siebie inwestorom z niewielkimi umiejętnościami. Wykazali na przykład, że niemalże cały negatywny efekt alertów cenowych występował w przypadku funduszy, dla których inwestorzy ustawili alerty cenowe, a które ani aktualnie ani wcześniej nie były w ich portfelu.
Badacze uznali to za konsekwencję handlowania walorami, o których inwestorzy posiadali relatywnie niewielką wiedzę. Badanie pokazało także, że inwestorzy korzystający z automatycznych planów inwestycyjnych (co miesiąc kupowali wybrane fundusze za wybraną kwotę) byli odporni na negatywny wpływ alertów inwestycyjnych.
Liu, Chen i Ming-Hui argumentują także, że inwestorzy z niewielkimi umiejętnościami (ze skłonnością do wplatania w handel liczbowych przesądów i niewielkim doświadczeniem inwestycyjnym) są zdecydowanie bardziej podatni na negatywne efekty stosowania alertów cenowych.
Zdaję sobie sprawę, że idealne zidentyfikowanie efektu alertów cenowych jest niemożliwe, badanie dotyczyło niewielkiego, specyficznego wycinka świata inwestycyjnego a dodatku pokazało, że efekt alertów cenowych może być bardzo odmienny dla poszczególnych inwestorów. Dlatego wyraźnie podkreślam, że nie traktuję omówionego badania jako silnego argumentu przeciwko korzystaniu z alertów cenowych i nie jest moim celem zachęcać czytelników by zrezygnowali z tego narzędzia.
Moje podejście do badań naukowych w dziedzinie inwestycyjnej można streścić tak: jeśli badanie przechodzi intuicyjny test sensowności i sugeruje efekt, który może mieć znaczenie inwestycyjne to powinno skłonić inwestorów do prostej refleksji: czy ten efekt może wystąpić u mnie? Bardzo często odpowiedź na to pytanie będzie negatywna i inwestor będzie mógł dalej robić to co robił na swoich rachunku inwestycyjnym.
W tym konkretnym przypadku refleksja może dotyczyć dwóch kwestii: bezpośrednio alertów cenowych i wszystkich używanych narzędzi inwestycyjnych i analitycznych. Kluczowym wnioskiem z badania Liu, Chen i Ming-Hui jest dla mnie idea, że nie każde narzędzie analityczne, inwestycyjnie będzie poprawiać nasze wyniki inwestycyjne.
Może się okazać, że część narzędzi, część źródeł informacji tylko zabiera nam czas i nic nie wnosi netto do naszych wyników inwestycyjnych. Może się także okazać, że część naszych działań ma nawet negatywny efekt na wyniki naszego portfela. W inwestowaniu więcej (informacji, analiz, narzędzi) nie zawsze znaczy lepiej.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.