Do końca października zostały ledwie dwie sesje. Na większości ważnych rynków miesiąc można uznać za wygrany przez popyt, co oczywiście musi rodzić pytania o zachowanie giełd w finałowych miesiącach roku i poziomy indeksów na przełomie grudnia i stycznia. Spekulanci są już zapewne w blokach startowych albo na pozycjach długich, a wątpiący widzą stale więcej ryzyk niż okazji. Dla techników zbliża się moment próby, który postawi ich przed pytaniem: czy to już koniec bessy?
Nie mam wątpliwości, iż może nie wszyscy, ale wielu patrzy dziś na wykres WIG20 z pytaniem o zbliżający się test linii trendu spadkowego, który przy okazji jest również linią trendu tegorocznej bessy. Sięgający na inne rynki widzą analogiczny układ na wykresie niemieckiego DAX i niewiele gorszy na wykresie francuskiego CAC. Każda z tych średnich ma przed sobą test oporu, którego pokonanie będzie tożsame z połamaniem linii bessy. Mieszanka sygnałów kupna po trzech kwartałach bessy będzie trudna do zignorowania.
CFD FDE30 za: bossafx.pl
Do tego dochodzą jeszcze odbicia indeksów od dołków po przeszło 10 procent, co wypełnia klasyczną definicję korekty technicznej w bessie. Na wykresach nie brakuje sygnałów zmian trendów generowanych przez wskaźniki i oscylatory. Wszystko w kontekście wyprzedania, które może jest dziś mniejsze niż na progu października, ale jednak grane po wspomnianych już trzech kwartałach historycznych spadków. Powiedzmy szczerze, układ sił jest ciekawy, może najciekawszy od wielu tygodni. Jeśli ktoś ma instynkt spekulanta, to musi tu widzieć równie dużo szans, co ryzyk.
Trudno też nie zadawać pytania, o co realny dołek całego rynku niedźwiedzia. Pesymizm jest jednak ciągle dość graniczny. Recesje są na horyzoncie. Wojna może być jeszcze bardziej dynamiczna. W takim kontekście trudno o ideę, że to już koniec bessy. Przydałby się jakiś sygnał. Chcielibyśmy fajerwerków, ale bessy rzadko kończą się fajerwerkami. To rynki byka częściej kończą się jakimś spektakularnym bum, bo euforie zwykle kończą się zaskoczeniem. Bessy kończą się raczej w sytuacji, w której inwestorzy są apatyczni i nie chcą wierzyć, że to już koniec spadków. Dlatego ten październikowy dołek jawi się tak ciekawie.
Gdybym miał zarysować fundamentalną sytuację, w której rynek byka miałby mieć realne szanse w Warszawie, to chciałbym widzieć zwrot na rynku dolara, o który będzie trudno bez zwrotu w polityce Fed. Sam zwrot w polityce Fed byłby też paliwem do zwyżek na innych giełdach, co musiałoby zostać zauważone przez Warszawę. Można jeszcze dołożyć do tego perspektywy na zmianę rządu w Polsce, co dałoby możliwość zakładu, że zmieni się również podejście do spółek zarządzanych przez Skarb Państwa i notowanych na GPW. Naprawdę jednak to byłyby warunki idealne. Kiedy zostaną spełnione, to giełda będzie miała już dołek za sobą, bo kupi taki scenariusz z wyprzedzeniem.
4 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Po ostatnich sondażach mam wrażenie, że na naszym rynku może być dodatkowo grany scenariusz powrotu do Europy, recepcji środków unijnych, końca demolki wymiaru sprawiedliwości.
Pozostanie stajnia Augiasza pełna ekskrementów do wypłukania. Lecz co innego ekskrementy zalegające, a co innego polewane energicznie ze szlaucha.
Ostatni tak optymistyczny wpis autora z załączonymi wykresami dotyczył banków w kwietniu 2022:
https://blogi.bossa.pl/2022/04/03/wykres-dnia-banki-wracaja-do-gry/
Wtedy WIG_Banki był na poziomie 7880, dziś jest -30% niżej.
Piękny to był wykres. Nie zapomnę go nigdy 🙂
Autor jest trochę niekonsekwentny Rysuje kanał spadkowy w żaden sposób nieprzebity Indeks jest na poziomie górnego ograniczenia kanału. Czyli teoretycznie zgodnie trendem powinien się odbić w dół. A tu mowa o HOSSIE A gdzie AT ?