To najlepsza moim zdaniem książka jaką czytałem w temacie zarządzania emocjami przez inwestorów, czy wręcz psychologii giełdowej w ogóle.
A czytałem chyba już wszystkie pozycje jakie wyszły w języku angielskim i polskim, mam więc sporą bazę do porównań.
Chodzi o anonsowaną już na naszym twiterze książkę „The Mental game of trading” Jareda Tendlera.
Urzeczony treściami w niej zawartymi postawiłem sobie za zadanie przybliżenie ich najważniejszych, a przy tym najbardziej praktycznych aspektów czytelnikom naszych blogów. Napiszę również nie tylko o zaletach proponowanego przez autora podejścia, ale wspomnę również o pewnych niedosytach, choć nie zawinionych umyślnie przez niego. Nie powstała jeszcze książka, która ujęłaby wszystkie problemy psychologii inwestycyjnej, na dziś to byłby nadal zestaw kilku podręczników. Bardzo niepełny bez tej właśnie pozycji.
Po lekturze skontaktowałem się zresztą z Jaredem, przedstawiłem mu kilka uwag merytorycznych i zrozumiałem przy tej okazji dlaczego pewne istotne sprawy nie pojawiły się w książce.
Co do samego autora, to już na samym wstępie przy jego przedstawianiu zaczyna się ciekawie. Jared był zawodowym golfistą i nadal jest profesjonalnym graczem w pokera, nie odpowiedział mi na pytanie czy również traderem. Z powodu problemów z golfem zainteresował się kwestią właśnie mentalnego podejścia do osiągnięcia sukcesu, nie mógł bowiem znaleźć odpowiedzi na wiele dręczących go pytań. A skoro nie znalazł stosownego eksperta, sam nim został, studiując psychologię.
I tę wiedzę widać i czuć, jest znakomicie podana i co najważniejsze nie ogranicza się do teoretycznych rozważań, którymi skażone są tego typu eksperckie książki w temacie psychologii inwestowania. Poza tym napisał również 2 części „Mental game” dla … pokerzystów! Ponieważ sam jestem pokera miłośnikiem, dlatego już się cieszę na smakowitą lekturę w następnej kolejności.
Co mi niezwykle przypadło do gustu to fakt, że autor wyszedł z bardzo dobrego założenia, o którym jednak nie pisze wprost w książce. Dlatego uzupełniam tę wiedzę krótkim wyjaśnieniem, które bardzo wiele zmienia w samym podejściu do problemu. Otóż dziesiątki technik radzenia sobie z emocjami pomija jeden najważniejszy aspekt terapeutycznego podejścia:
ŁAGODZĄ ONE JEDYNIE OBJAWY, A RZADKO LUB WCALE NIE SIĘGAJĄ DO RZECZYWISTYCH ICH PRZYCZYN.
Mamy więc medytacje czy mindfulness, mamy szereg mechanizmów wypierania, metody kognitywne, budowanie odporności, ale te metody pracy choć mogą wprawdzie załagodzić reakcję emocjonalną, to nie likwidują tego, co sam uważam w tym najważniejsze – BEZPOŚREDNICH PRZYCZYN ZŁYCH EMOCJI i działań inwestora, które one w rezultacie powodują. Można więc próbować emocje np. zabiegać, powtarzając w kółko jakieś mantry, ale bez dotarcia do źródeł stajemy się jedynie chomikiem w kołowrotku.
Jared postawił przy tym na jeden, ale niezwykle istotny aspekt powstawania strat w tradingu i nieskutecznego radzenia sobie na rynku – NA BŁĘDY obarczone emocjami. W jego zamyśle cała terapia, którą w książce proponuje, jest nacelowana na zmniejszenie skali lub eliminację błędów, które dzieli na 3 grupy. I pod tym kątem wyjaśnia i udziela porad w kolejnych rozdziałach, opisujących 5 najważniejszych emocji w inwestowaniu. Książka jest zasadniczo napisana dla aktywnych traderów, ale myślę, że mniej aktywnym inwestorom również może się spodobać.
Autor nie wgłębia się jednak w jeden istotny aspekt, który może generować szereg złych emocji – PRZEWAGĘ, lub raczej jej brak. Zapytałem go więc o to. Odpowiedział, że „Mental game” nie dotyczy wg niego samej przewagi, ma za zadanie jedynie ją usprawnić w procesie eliminacji błędów, które powodują jej sabotowanie. Moim zdaniem przewagi nie da się pominąć w terapii eliminacji błędów, dlatego osobny rozdział poświęcę na bardziej szczegółowe wyjaśnienie tego problemu.
Książka jest napisana wg następującej struktury:
- Wstępny opis znaczenia błędów i ich rodzaje
- Opis proponowanych narzędzi pracy nad sobą
- Rozdziały opisujące kolejne emocje wraz ze szczegółowymi omówieniami ich przejawów oraz źródeł. Tytuły rozdziałów mówią wszystko, czyli:
- CHCIWOŚĆ
- STRACH
- TILT
- PEWNOŚĆ SIEBIE
- DYSCYPLINA
- Opis techniki korygującej problemy związane z opisanymi emocjami i ich przejawami.
W kolejnych wpisach spróbuję jedynie w zarysie pokazać te narzędzia i techniki mogące pomóc inwestorom. Siłą rzeczy będą to jedynie prezentacje mające wstępnie przybliżyć temat, po szczegóły mogę tylko zaprosić do książki.
Ważne uwagi na koniec tej części:
Proszę się nie spodziewać, że autor daje do ręki czytającym jeden prosty przycisk, który wyeliminuje wszystkie problemy. To jedynie przewodnik, który ma pomóc w dotarciu do własnych emocji i wskazać możliwe ich przyczyny. Przy tym jednak nie każdy może lub chce w tych emocjach grzebać, choć może przekonać się, że warto to zrobić, jeśli ma to prowadzić do eliminacji strat.
Narzędzia, które proponuje Jared do samoanalizy, mogą nastręczać nieco problemów z prawidłowym ich stosowaniem, dlatego pewnie lepiej zrobi to specjalista (on sam prowadzi tego rodzaju coaching). Psychologowie mają ograniczoną wiedzę odnośnie tradingu, dlatego najbardziej pomocny byłby psycholog właśnie inwestycyjny, tylko gdzie ich szukać? Nie każdy więc będzie miał wystarczające kompetencje by korzystać z tej książki w pełni samemu, ale trzeba w tej sytuacji próbować. Ja spróbuję wykorzystać swoje doświadczenia i przełożę te koncepcje na język bardziej dostępny przeciętnemu człowiekowi, wskazując przy okazji pewne pułapki i wyjścia z nich.
Nie jestem przy tym w żaden komercyjny sposób związany z autorem książki!
—kat—
3 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
A Tomasz Zaleśkiewicz ?
Czego konkretnie dotyczy pytanie?
Przeczytałem The Mental Game of Trading rok temu i jestem entuzjastą tej metody. Regularnie też oglądam webinary Tendlera (The Office Hours). Prowadzę obserwację swoich zachowań i emocji, staram się notować swoje wnioski. Cieszę się, że ta książka została zauważona w Polsce.