Wykres dnia: chwila słabości dolara

Czy obecny kurs dolara lepiej oddaje rynkowe nastroje i oczekiwania na najbliższe miesiące niż indeksy giełdowe i obligacje?

Teoretyczne to realne przepływy uskuteczniane za pomocą walut pokazują dokładniej zamiary rynków i ocenę stanu gospodarek i ich finansów.

Spójrzmy w takim razie na wykres najważniejszej pary, czyli EUR/USD:

Cały rok 2021 upłynął pod znakiem dominacji dolara, ale grudzień okazał się barykadą do kontynuacji tego trendu w dół wykresu, wzdłuż kanału oznaczonego na czerwono.

Od listopadowego dołka pojawiały się coraz wyższe minima, choć kurs nie mógł się wybić poza 1,14. Pojawił się w rezultacie bardzo ładny trójkąt oznaczony kolorem niebieskim, co zwiastowało wybicie w górę zgodnie z teorią AT.

I miniony tydzień przyniósł to wybicie w górę po dwumiesięcznej konsolidacji. To wybicie wygląda również na wyłamanie z dotychczasowego kanału trendu spadkowego. Można by odnieść wrażenie, że silny dolar zaczyna być przeszłością i rynki ponownie wracają do euro. Czy aby na pewno?

Wybicie widoczne na wykresie nastąpiło po przesłuchaniu szefa Fed Powella przed senatem, gdzie próbował przekonać, że nie ma się co śpieszyć ani z podwyżkami stóp, ani z redukcją 9 bilionów $ aktywów zmagazynowanych przez Fed. A ponieważ inni oficjele Fed w mediach próbowali chwilę potem protestować przed opóźnianiem działań zaostrzających, więc owo wybicie uległo wygaszeniu. Typowy powrót do poziomu wybicia przed dalszą podróżą w górę można by rzec.

Technicznie wszystko się zgadza, ale czy wspierają taki odwrót narracje?

Analitycy są tym razem mocno spolaryzowani co do dalszego kierunku.

Część twierdzi, że minimum z listopada 2021 było faktycznie ostatecznym dołkiem, inni protestują, że to bajanie. Co tylko podkreśla, że najważniejsza w tym przypadku narracja, związana z działaniem Fed odnośnie stóp, wcale nie wydaje się aż tak krystaliczna i oczywista.

W miarę pewne jest to, że Fed będzie podnosił w tym roku stopy. Plany mówią o 3-krotnej podwyżce w 2022, choć rynek zaczyna wyceniać ich ilość na 4. Ponieważ w tym czasie Bank Europejski nie ma w planach ani podwyżek stóp, ani zwalniania akcji luzowania ilościowego, a inflacja stanowi nie mniejszy problem, stąd dominacja przepływów w kierunku dolara wydaje się być niezagrożona. To oznaczałoby ruch kursu dalej w dół, a wybicie z ostatniego tygodnia może być w tym układzie pułapką.

Ale rynek wie o tym od dawna, a mimo to doprowadził do ruchu w przeciwnym kierunku, co przeczy tej narracji. Spójrzmy więc na kontr narrację.

Szef Fed Jerome Powell robi od dłuższego czasu wszystko, by odsunąć w czasie moment podwyżki stóp i ich ilość. Ale nawet gdyby wszystko poszło zgodnie z założeniami, to łączne podwyżki dałyby ok 2% oprocentowania, czyli wciąż znacznie poniżej aktualnych 7% inflacji. Realnie nadal spory minus, a rynek powątpiewa w nadzieje Powella, że w tym czasie inflacja spadnie do zakładanych przez Fed ok 2,5%. Zwątpienie oznacza rezygnację, te 2% nie rozwiązuje bowiem sprawy, ale to i tak lepiej niż 0% w strefie europejskiej.

Realne zyski nadal zapewnią tylko ryzykowne aktywa. Mówi się, że rok 2022 będzie rokiem giełd i gospodarek europejskich czy Emerging markets, a amerykańskie akcje odbierane są jako przewartościowane. Stąd wynikać mogą przesunięcia kapitału i zamiana dolara na waluty regionalne.

Od miesięcy, i dziś również, Goldman Sachs prognozuje kurs EUR/USD na poziomie 1,18. Ani przez chwilę nie miałem wątpliwości, że to nietrafiona prognoza, której nie sprzyjał ani wykres ani narracja. Na naszym twitterze pisałem to wielokrotnie. Nadal nie jestem przekonany co do rajdu na północ, co najwyżej jakieś oscylacje bez wyraźnego trendu.

O tym w jakim rozkroku znalazły się rynki pokazuje sentyment klientów bossafx. To rzadkość, bo rozkład pozycji krótkich i długich obecnie pokazuje dokładnie 50% na 50%. Niech więc rozstrzygnie sam wykres.

—kat–

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *